

Rozmawiałyśmy właśnie z Olą, Totek zrobił piękne siooo do kuwety i nawet sie nie speszył, jak Ola w trakcie susiania spojrzała mu w oczy




Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
milenap pisze: Totek zrobił piękne siooo do kuwety i nawet sie nie speszył, jak Ola w trakcie siusiania spojrzała mu w oczy![]()
barba50 pisze:milenap pisze: Totek zrobił piękne siooo do kuwety i nawet sie nie speszył, jak Ola w trakcie siusiania spojrzała mu w oczy![]()
No ładnie, ładnieTak chłopinę podglądać i jeszcze mu w oczy patrzeć
![]()
barba50 pisze:milenap pisze: Totek zrobił piękne siooo do kuwety i nawet sie nie speszył, jak Ola w trakcie siusiania spojrzała mu w oczy![]()
No ładnie, ładnieTak chłopinę podglądać i jeszcze mu w oczy patrzeć
![]()
milenap pisze:Piękne sioooo
Aleksandra59 pisze:Kurde, jak to niewiele człekowi do szczęścia potrzebaŚmierdzące sioo i klasyczny qupal
milenap pisze:Tylko niech jeszcze sioo nie śmierdzi
milenap pisze:Małe podsumowanie (chyba bardziej dla mnie)
Koty, które już są w DT:
Fernandzio/Totuś - jest u Aleksandry59![]()
Czekają w kolejce:
1 kot - DT u Poker71 - preferowany biało-szary "coś"![]()
1 kot - DT u Cameo - Kamila, też burasek albo coś biało szarego![]()
1 kot - DT u Edziny - może duży czarny![]()
2 koty - DS znaleziony dzięki Siasia1981na razie preferencji brak
![]()
Potencjalne DT:
Edzina - jeśli znajdzie sie miziak, to będzie miał DS![]()
Avian - jeśli znajdzie się typ działkowca![]()
kolejna Dobra Dusza - jeśli znajdzie się prokoci osobnik![]()
I małe streszczenie sytuacji, w punktach, moze będzie czytelniej:
- pomocy potrzebują jeszcze 3 koty
- koty to bezdomniaczki
- ja i koty musimy stąd zniknąć do końca kwietnia, ja wyprowadzam się 450 km stąd, mieszkanie zostanie sprzedane, stracą azyl i opiekę
- dla każdego kota deklaruję określoną kwotę/karmę co miesiąc
- deklaruję, ze zabiorę kota (jeśli nie znajdzie domu w międzyczasie) najpóźniej na jesień/zimę tego roku - mogę podpisać umowy zobowiązujące do tego
- każdy kot zostanie odpchlony, odrobaczony, wykastrowany przed wydaniem
BARDZO proszę o pomoc, potrzebuję tych kilku miesięcy, by na nowo zorganizować swoje życie, tak naprawde od zera i coś przygotować dla tych kotów.
Obiecuję, ze nie zostawię nikogo z problemem, naprawde nie chcę umyć rąk od odpowiedzialności za te koty.
Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 88 gości