
whiskas, kitekat, czasami to biale zarcie rzekomo lepszej jakosci (takie co mozna w tesco kupic). Generalnie w pojemnikach na smieci przewazal kitekat, kiedys pod moim oknem znalazlam tez opakowanie po tym (no po co uzywac kosza jak mozna sasiadce trzepnac opakowaniem -ale to nic, kiedys sasiadka wywalila mi do ogrodka kocie kupy wyjete z kuwety

tak sobie mysle ze dobrze by bylo im zapodac jakies witaminy - jest taka fajna w plynie, nazywa sie viyo. w sklepach zoologicznych czasami mozna dostac probke ktora jest tej samej prawie wielkosci co normalna butelka. ja poszlam kiedys do sklepu gdzie to kosztowalo 25 zł


W markecie zoologicznym maja te witaminy, sa dla kota i psa. Psu mojemu smakowaly bardzo a kotom tez - trzeba je trzymac w lodowce, bo sa na wywarze z miesem. Butelka wystarczyla moim na ok tygodnia przy podawaniu dwa razy dziennie do jedzenia.
Tak sobie mysle maju ze dobrze by bylo im podac te witaminy, sa dla juniora. jesli chcesz moge sprawdzic jeszcze jeden sklep czy maja... i zapytam o probke dla CIebie

Wymiziaj kociaki ode mnie...
Aha! Udalo mi sie przyciac pazurki Polytykierom. Michelle bardziej protestowala ale sznurek od bluzy ma wlaciwosci hipnotyzerskie i kotka ze zdumieniem zorientowala sie, ze ma pieknie zrobiony manicure... Wlochata Krolewna byla wylajtowana, brzuch w gore i mruuu wiec zero problemu.
one sa boskie
