Pedro z deszczu u Majencji.Franio i 2 bandyciąt:))

Ano pomału do przodu :mrgreen:

Co by nie zapeszyć. Qpale wzorcowe, zapieprza na chudych nożynkach że ciężko nadążyć :mrgreen:

No ale żeby nie było za wesoło za uchem wylazł grzybol razem z włosem tak ze zaraz po pracy znowu jadymy do weta.
Ale mały jest słodki, bardzo towarzyski, mruczy, mraukoli, apetyt ma dobry. Wczoraj minęło 2 tygodnie jak go przywiozłam ze schronu

Jakoweś zdjęcia?

ile on juz konkretnie ma? jak moje czasem kupy dłużej nie robiły to ja im masowałam brzuchy pomimo , że 6 tygodni miały i zasadniczo robiły same. dla kluski to była duża obraza, ale rysiek mruczał z zadowolenia :lol:

Tak liczę że wczoraj skończył 5 tygodni. Qpala nie było bo też był po srace i rzygaczce :evil:

A ja zawsze masuję brzuszki ot na zasadzie dopieszczania :mrgreen:

Ale od wczoraj codziennie piękny brązowy batonik :mrgreen:

Zdjontek na razie niet bo jam od wczoraj w mojej ukochanej pracusi :mrgreen:

No ale jest już wielki w porównaniu z tym co było :mrgreen:

Pozdrowienia dla ciotecek :mrgreen:

Piękne zdjęcia, śliczny kocio

[i]ładny jestem,nieee?[/i]

kotka doroty pisze:
[i]ładny jestem,nieee?[/i]

Noooooooo

ale on taki puchaty jakiś, czyżby jakiś mezalians w rodzinie był?

miejscami puchaty a miejscami łysy :mrgreen:

jadziem do dermatologa w poniedziałek

Ale jakie ma poważne uzębienie!

majencja pisze:

Strasne uzębienie :1luvu:

Bo to prawdziwy wampirrro :mrgreen:

Cudny ten wampirek

Pedro i reszta nie są zazdrosne :?:

Na razie nie mają o co bo łysol siedzi w łazience, natomiast są ciekawe stwora i próbują go wygarnąć łapą przez otwory wentylacyjne w drzwiach :mrgreen:

Uploaded with ImageShack.us

Pedro z deszczu u Majencji.Franio i 2 bandyciąt:))

Kto przegląda forum