Najgłupszy tekst do kota...

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Nie lut 08, 2004 13:08

Senser bawi sie z kotami sznurkiem, w pewnej chwili przerwa. Brucek i Rysiek leza w odlglosci metra od siebie, miedzy rozciagnietym sznurkiem, kazdy dzierzy w lapce swoj koniec.
TZ: Goraca linia :lol:
Ostatnio edytowano Nie lut 08, 2004 23:25 przez Anja, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

Pirackie czarne Trio: Brucek (2001-2015), Hrupka (2001-2016), Rysio (2002-2018)
Wiórka (2016-2018)
Neska (2018–2023)
Pirat-PirKa (2017-2025)

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25609
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Nie lut 08, 2004 13:11

pio9 pisze:(groźnie) "Frycek i ty myslisz, że ja teraz będe wydłubywał ci tę piłeczkę zza pralki????....(po namysle)....Wiesz co? Ty jednak dobrze myślisz"

:ryk: mądry kot
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Nie lut 08, 2004 13:23

A ja mówię do Koty - Wyyypuść mnie, to kociamendo!
...

Padme

 
Posty: 28589
Od: Pon lut 04, 2002 15:32

Post » Nie lut 08, 2004 13:38

Do Czajki która nasiusiała w kuwecie z lewej strony i zamiast to zasypywać grzebie łapka od niechcenia z prawej: "nie ściemniaj mała, zasypuj, zasypuj!"
Obrazek

zołta

 
Posty: 820
Od: Pon wrz 22, 2003 10:04
Lokalizacja: Warszawa-Łódź

Post » Nie lut 08, 2004 14:02

KOTA! Nie po bakcspace, nie po backspace!
...

Padme

 
Posty: 28589
Od: Pon lut 04, 2002 15:32

Post » Nie lut 08, 2004 15:10

Padme :lol: :lol:
Ja mam ten problem z Fretką. Ostatnio za mnie udzielała się na czacie. Reszta użytkowników nie bardzo rozumiała, o co jej chodzi (bo jak rozumieć: dfjhpbnljh[oih'h)

mONA

 
Posty: 197
Od: Pon wrz 29, 2003 11:40
Lokalizacja: Bielawa

Post » Nie lut 08, 2004 17:27

Moje ty opanierowane kotlecisko - po tarzaniu się w żwirku.
A teraz Kota przymierza się do skoku na blat, a ja jej tam myk! butelkę z żelem do prania i: Dokąd to? A do d... ! Do d...!
...

Padme

 
Posty: 28589
Od: Pon lut 04, 2002 15:32

Post » Nie lut 08, 2004 21:01

Padme pisze:Moje ty opanierowane kotlecisko - po tarzaniu się w żwirku.
A teraz Kota przymierza się do skoku na blat, a ja jej tam myk! butelkę z żelem do prania i: Dokąd to? A do d... ! Do d...!


Padme :lol: :lol: :lol:

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Nie lut 08, 2004 21:03

Śmiej się - ten blat to JEDYNE miejsce w całym domu, gdzie MA NIE WCHODZIĆ (choć właściwie nie wiem, dlaczego 8O )
...

Padme

 
Posty: 28589
Od: Pon lut 04, 2002 15:32

Post » Nie lut 08, 2004 21:03

Anja pisze:Senser bawi sie z kotami sznurkiem, w pewnej chwili przerwa. Brucek i Rysiek leza po metra od siebie miedzy rozciagnietym sznurkiem, kazdy dzierzy w lapce swoj koniec.
TZ: Goraca linia :lol:

:lol: :lol:

Inka

 
Posty: 22707
Od: Pon lut 10, 2003 2:29

Post » Nie lut 08, 2004 21:06

Padme pisze:Śmiej się - ten blat to JEDYNE miejsce w całym domu, gdzie MA NIE WCHODZIĆ (choć właściwie nie wiem, dlaczego 8O )


Ona zdaje się też nie wie :lol:

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Nie lut 08, 2004 21:18

Kota angażuje dwunożnych do polowań na ćmy. Potrafi budzić w nocy, "wystawiać" owada i kazać się doń podnosić.
Budzi mnie około trzeciej nad ranem, opowiadając zawzięcie w sposób nie budzący wątpliwości o co chodzi.

Ja: "A a o co chodzi? ... dooobra [zieew]... idę, idę..... ( w przedpokoju) Gdzie?... acha... (kot na ręce i w górę, ana - oczy zamknięte - nos opiera o ścianę, coby nie usnąć w środku akcji. Trzyma. Trochę w prawo. Wyżej, wyżej) ... Masz? (jeszcze wyżej) Dobra.... Trzymasz? ...... Żyje?[ zieeew].... Acha... to idę spać..... (i ana idzie spać. Kota konsumuje zdobycz)

Kurrtyna.
Ostatnio edytowano Nie lut 08, 2004 21:25 przez ana, łącznie edytowano 1 raz

ana

 
Posty: 24942
Od: Śro lut 20, 2002 21:56

Post » Nie lut 08, 2004 21:25

nudzi ci sie bimis? to zdejmij futro i je popilnuj... 8O
Obrazek Obrazek

migaja

 
Posty: 12414
Od: Pon maja 06, 2002 15:54
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Nie lut 08, 2004 21:49

Ostatnio jak jechaliśmy z Behemotem do weta mój ojciec do kota " Patrz tu pańciu dobrabia na twoje whiskaski"

Marcia + Behemot

 
Posty: 27
Od: Nie sty 25, 2004 18:51
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie lut 08, 2004 23:07

"Nie rusz!!!!" oczekując,że Horacy mnie posłucha :D

katanga

 
Posty: 1122
Od: Czw sty 01, 2004 21:50
Lokalizacja: Pruszków/Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], puszatek i 417 gości