Po drugiej stronie siatki - schr. łódź III

[Sis]

To Figa-Airis, nr 67, wg mnie ma coś z syjama, ten wydłużony pyszczek...



i Kawa, nr 56:

[Etka]

zalamuje mnie to wszystko, o Lusie tez nikt nie pyta, a ja bym chciala wziasc Krawatka i nie moge bo mam zajeta miejscowke.
Tzn ze o Lusie nikt nie pyta to tragedii nie ma bo ona nawet moze u nas zostac jak sie nikt nie zainteresuje, ale nie mam miejscowki na kolejne bidy.

Dlaczego tak malo ludzie adoptuje

Dziewczyny w Poznaniu jest sezon na maluchy, w ciagu 2 tygodni kolezanka wyadoptowala 4 znajdy. Tak sobie mysle...moze ruszyc z ogloszeniami na Poznan?
Biszkopt poszedl by od reki i to z wybrzydzaniem domkow, bo my tylko takie cacy wybieramy

[magicmada]

Etko, teraz kiepski sezon na adopcje, w schronisku jest mnóstwo maluchów, rudy Krawacik i Tricolorka Tucia, ludzie są zajęci wczasami, a nie mysleniem o zwierzaku. Mam nadzieję, że to jednak sie skończy. Czy Lukrecja ma allegro?

Sis, czy Airis to Figa dwojga imion? Ta nowa srebrna kicia w 3? Bo aj już ją sfigowałam;)

[Etka]

Ma allegro i nawet bardzo duzo wejsc. Ale teraz maluchy sa na topie.
Mnie to nie martwi ze sie nikt nie pyta, martwi mnie ze tyle ich tam czeka.
Caly czas mysle o Krawaciku, bo on jak moj byly tymczas Amigo, nawet jego domkowi usilowalam usilnie go wcisnac ale nie dali sie przekonac a szkoda, dwa takie same niunki fajnie by wygladali!

[mokkunia]

Dziewcztny, znalazłam ubiegłoroczne ogłoszenie maluchowe.

Kociarnia w łódzkim schronisku - trzy boksy, dwie klatki, szpitalik i szafa.
Szafa stoi zaraz przy wejściu, po prawej stronie.
To szafa na maluchy.

Historii kotów ze schronu można opowiedzieć wiele. Są szczęśliwe i mniej. Bo mimo najlepszej opieki koty w schronisku chorują, jest ich za dużo, mnóstwo małych, nie powinno ich być tyle o tej porze roku.
Z dorosłymi kotami trafiającymi do schronu bywa różnie.
Źle adaptują się te, które kochały za bardzo. Umierają z tęsknoty. Dosłownie.

Bo koty może i przywiązują się do miejsc, ale kochają ludzi.

Drugą grupą najbardziej zagrożonych są maluchy, są najmniej odporne, najbardziej narażone na choroby. To prawda, że ludzie często pytają o małe kocięta, jak najmniejsze, takie 4-miesięczne są już za duże, ba, nawet 3-miesięczne... "i żeby był jakoś nietypowo ubarwiony, najlepiej rudy, i najlepiej kotka". A w szafie królują tygryski i krówki.

Te, którym się poszczęściło, szybko idą do domów. Los pozostałych jest zadziwiająco podobny - po kilku dniach w szafie droga do szpitalika, przyplątują się choroby, koci katar, powikłania, a potem... życie albo droga za Tęczowy Most.

Przygarniając kociaka ze schroniska, najprawdopodobniej ratujesz mu życie.
Im młodsze, tym szybciej odchodzą.

Bo schronisko to nie jest dom dla kota.

Ratunek dla maluchów - to jak najszybsza adopcja ze schroniska.
Kociaki ze szpitalika można wydać pod warunkiem kontynuacji leczenia w domu.
W warunkach domowych mają szansę na zdrowie i życie.

Potrzebne domy tymczasowe dla kociąt i stałe.

Jeśli możesz dać domek tym maleństwom, darować im życie skontaktuj się z nami,

co myślicie, umieszczamy?
jeśli tak to bym poprosiła na maila jakieś aktualne foteczki kociakowe

[Sis]

Airis to Figa koty moga miec wiele imion
ogloszenie maluchów ok mokkuniu, zdjecia weź ze schronowego, odrzucę Ci potem inne.

Etko - z Poznaniem to jest pomysł. Moje czarnulki nie musza mieć domów w łodzi

[magicmada]

To miało być Pw. Sis, podaj numer konta Satoru, chce wpłacic na czarnego szkieletorka.

[dora750]

A oto Herman rozwalony z gracją na oparciu od kanapy i na swoim punkcie widokowym, na którym obecnie śpi, wręcz chrrrapie

Sis, nam również miło było poznać i dziękujemy za pomoc

PS.: Tam na parapecie na sztaludze była fotka, niestety Hermanowi przeszkadzało i musiał ją zdemontować

To Ty taki jesteś Tomo, nawet nie powiedziałeś, że się zdążyłeś zarejestrować na miau

Hermanek
Tomek
Ola

[Sis]

Do domu pojechał Krawacik i prawie pojechał pers - to jednak ON.
Wykastrowany.
Poszło kilka maluchów. Ruch by całkiem niezły.
Przybyła jedna kotka i dwa maluszki (jeden od razu poszedł).
CC zabrała Śnieżka i maleństwo strasznie zaropiałe.

[mokkunia]

ogłoszenie maluchowe http://ale.gratka.pl/ogloszenie/1456981 ... ukaja.html

[pisiokot]

Do domu pojechał Krawacik i prawie pojechał pers - to jednak ON.
Wykastrowany.
Poszło kilka maluchów. Ruch by całkiem niezły.
Przybyła jedna kotka i dwa maluszki (jeden od razu poszedł).
CC zabrała Śnieżka i maleństwo strasznie zaropiałe.

Cieszę się z adopcji
Krawcik to taki miły kocio, mam nadzieję, że będzie rozpieszczany na całego i małe szkrabki też.
Śnieżek to ten biedulek, który dwa tygodnie temu siedział w małej klateczce przy weściu do szpitalika ?

[Sis]

dzięki, mokkuniu

Tak, to ten kocio, biało-rudy, dzis był na ogólnym boksie.

Pozwolę sobie zaprezentować Wam nową akcję dla kotów na forum jaguara sprezentowaną przez jagoholica. Dochód przeznaczony na kocie bidy w łódzkim schronie:

http://forum.v12.com.pl/viewtopic.php?t=604

[CoolCaty]

Śnieżek to ten biedulek, który dwa tygodnie temu siedział w małej klateczce przy weściu do szpitalika ?

Tak, tak, to ten. Moja miłość od pierwszego wejrzenia.
Malutka niunia, która zabrałam... hmm, nie wiem czy da radę, ale zrobię wszystko, zeby tak był. Asiu, czy możesz wkleić fotkę mojej małej?

[Sis]

Fotki małej:

[pisiokot]

O Boże, jak biedny malutki nietoperzyk
Już jest dobrze, bo jest u Ciebie.
Wierzę, że uda się ją uratować.