Nasza wetka mówi, że przy teście z wyskakującymi kółkami jest najwięcej pomyłek i wtedy dobrze jest powtórzyć.
A ja mam inne pytanie... Nasz tymczasowy Marcyś uspokoił się z kupkami - robi już książkowe. Cały czas dostaje Karmę Intestinal (chrupki i saszetki), Lakcid, Omegę i Interferon. Wciąż ma strasznie powiększone węzły chłonne ale póki co rozwolnienie ustało. Niestety od wczoraj wymiotuje karmą. Ale tylko tą suchą. Mokra jakby zostaje w nim. W wymiocinach widać tylko te chrupki (w saszetkach kawałeczki są znacznie mniejsze). Czy to początek czegoś bardzo złego? Nasza wetka mówiła o brzusiu, że to może być bardzo ważne, bo tam podobno cała masa węzłów chłonnych. Zastanawiam się, czy białaczka tymi objawami - wymiotami - nie pokazuje nam, że zaczyna przybierać na sile.
Co może być powodem wymiotów???
Dziś Marcyś będzie miał badanie krwi i kontrolę u wetki, ale od rana panicznie się boję tej wizyty... czy może być jakiś banalny powód tych wymiotów??? co jeszcze sprawdzić podczas wizyty u wetka? Ktoś miał u swojego kotusia podobne objawy?
HEEEELP
