Dramat na Kole. Zapraszam do nowego wątku.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie cze 18, 2006 20:36

[']
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Nie cze 18, 2006 21:07

[']

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Nie cze 18, 2006 21:37

[i]

Kocurro

 
Posty: 11393
Od: Nie sty 11, 2004 20:31
Lokalizacja: Warszawa-Bemowo

Post » Nie cze 18, 2006 21:42

:cry:
Moja pierwsza kocia miłość
za TM
Obrazek Obrazek
Nie tworzysz świata, jest on zastany. Można tylko ruszyć tyłek i coś zmieniać. (Anda)

kota7

Avatar użytkownika
 
Posty: 12351
Od: Czw sty 27, 2005 20:19

Post » Nie cze 18, 2006 21:42

wysłało się drugi raz
Ostatnio edytowano Nie cze 18, 2006 21:54 przez Kocurro, łącznie edytowano 1 raz

Kocurro

 
Posty: 11393
Od: Nie sty 11, 2004 20:31
Lokalizacja: Warszawa-Bemowo

Post » Nie cze 18, 2006 21:49

[i]
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Nie cze 18, 2006 22:14

:cry: szkoda chłopaka, ale przynajmniej nie umierał bezimienny i zapomniany
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35298
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Nie cze 18, 2006 22:19

[']
Obrazek

Amidalka

 
Posty: 4512
Od: Czw cze 10, 2004 14:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie cze 18, 2006 22:21

MarcepAnie, biegaj, kocie, szczęśliwie za Tęczowym Mostem... :(
Celinka >>>
Kitka [*]

Hana

 
Posty: 10892
Od: Pon lut 04, 2002 15:36

Post » Pon cze 19, 2006 0:43

Dzisiejszy dzień był smutny, ale też częściowo udany. Tak to się w życiu plecie...

Udało nam się z gallą złapać biało-rudego dzikunka, który okazał się być niezwykle wojowniczą dziewczynką. To była już kolejna próba, byłymy naprawdę zdesperowane, łapanka trwała prawie półtorej godziny.
Do klatki-łapki właziły mini-dzikunki, ich mamy, ciotki i setki innych kotów :wink: - oprócz tego jednego, na którego była pułapka. W końcu udało się zupełnie inaczej - zdobyłam klucze od piwnicy, jedna z karmicielek przyniosła podbierak (bez rączki, ale z obręczą), dzikunka została zagoniona do piwnicy, do której ja weszłam (wejściem dla ludzi), a karmicielka zaczaiła się przy okienku z siatką podbieraka. Kiedy weszłam do piwnicy i zobaczyłam obiekt polowań, zrobiłam głośne "uhuuuuuuuuuuuu!" i kociak wskoczył prosto do podbieraka.

Dzikunka już odpchlona, obejrzana przez weta (dziabnęła mnie, ale obyło się bez krwi), przejęta przez Modeskę i dołączona do reszty towarzystwa.

Teraz kolej na mini-dzikunki, tylko muszę znaleźć jakiś domek tymczasowy... Dziś mini same się pchały do klatki i z takim smakiem pałaszowały, że nie zauważały, że klatka się zamknęła :lol: A jeden malutek, kiedy otworzyłam klatkę, żeby go uwolnić, jeszcze się zatrzymał, bo na drodze do wolności było jedzonko, więc zamiast wiać - zaczął znowu jeść :ryk:

Zdjęcia z łapanki:
Obrazek Obrazek

I barrrdzo groźna dzikunka:
Obrazek Obrazek

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pon cze 19, 2006 6:04

piekna mala Amazonka :D

Wyborkom klatka tez zaczela doskiwerac dopiero wtedy,
gdy jedzonko sie skonczylo

Gen

 
Posty: 4211
Od: Czw paź 21, 2004 11:59
Lokalizacja: Warszawa Marymont

Post » Pon cze 19, 2006 10:37

jakie piękne rudasy :love:
Jana ile ich jest i +/- w jakim wieku? (bo zdjęcia zawsze zniekształcają wielkość)
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Pon cze 19, 2006 10:42

Minidzikunki są chyba cztery (chyba, bo kurde nie jest łatwo się zorientować), dwa rudo-białe, jedna szylkrecia pręgowana i jedno... no właśnie, nie jestem nawet pewna czy jest. W każdy razie - wszystkie kolorowe. Odrobinkę starsze do majóweczek, czyli ok. 6 - 7 tygodni.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pon cze 19, 2006 12:31

ależ ta dzikunka śliczna!
a jaka chudzinka...

Jana - :1luvu:

janykiel

Avatar użytkownika
 
Posty: 2457
Od: Wto lip 05, 2005 19:54
Lokalizacja: miejscowy od 2002: ex Gandalf Jarka, ex janykiel3, ex ascalithion:P, ex Jose AB

Post » Pon cze 19, 2006 20:11

:cat3: Dzika ruda dzikunka bardzo niespokojnie spędziła wraz z rodzeństwem pierwszą dobę. Niezłe musiały być harce już w nocy bo rano zastałam kompletnie wysypane trociny z kuwety i wszędzie gdzie to możliwe powciąganą narzutę do klatki. Oczywiście schowała się do dziury jak tylko mnie usłyszała, tzn wlazła do niedużego podełka wyłożonego miękką szmatką. Dałam jej na razie spokój.
Pomiziałam pozostałe i znów kicia mruczała. Ma już wielką ochotę podejść do mnie ale jeszcze się nie odważyła. Jej braciszek "panter" też dał się dziś pomiziać ręką bez rękawicy!! :) :)
Serdeczne pozdrowienia dla Ciotek. :D :D
Obrazek]Obrazek

Modjeska

 
Posty: 5853
Od: Pt mar 31, 2006 20:52
Lokalizacja: Zalesie Górne

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, kasiek1510 i 80 gości