
piękne miejsce... chodziłam po lesie... zbierałam grzyby... starałam się nie patrzeć zbytnio na kociaste... wyglądały na zadowolone... grzały się w słoneczku... pielęgnoway swoje futra... a mnie było smutno... i przykro, że nijak nie mogę pomóc...


Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
jupo2 pisze:Przelew na Klusię poszedłOstatnio przeżywam rożne kłopoty
Nie mogę więcej pomagać, jak tylko tak
Szymkowa pisze:Sydney, a ja się obawiam, że przed świętami to ludzie będą myśleć o prezentach i jedzeniu, zaraz potem jest sylwester, więc nie wiem, czy wtedy będą mieć więcej pieniędzy na koty.
Zachęcałam też Ciebie do założenia wątku na koci-łapci w celu zebrania pieniędzy na barakowóz. Takiego jaki ja założyłam, by zebrać na bojler dla joli.goc. Odzew forumowiczów i wynik tej zbiórki przekroczył moje oczekiwania. Wiesz, na zbiórkę potrzeba trochę czasu, więc proszę, byś to uczyniła. Nie potrzeba zdjęć czy opisów, ani wielu słów. Wystarczą słowa prośby i zachęty, i link do historii kotów z Borów. Najwięcej roboty to rozliczanie się w pierwszym poście z wpływów pieniężnych.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 71 gości