Kocie sekrety -drogi i rozdroża- Koniec.

U mnie załamanie na całej lini. Nie bede pisac więcej bo wyc mi się chce.
Niestety nie mogę za bardzo pomóc :cry:

wiora pisze:U mnie załamanie na całej lini. Nie bede pisac więcej bo wyc mi się chce.
Niestety nie mogę za bardzo pomóc

Bardzo współczuję :201428

Iza prosi o napisanie, że totalnie i oby nie ostatecznie padł jej komputer, działający ostatnio na słowo honoru.
Możliwość naprawy dopiero po przyjeździe TZta, więc na razie kontakt z Izą tylko telefoniczny.

Zajrzyjcie proszę na bazarek Izy (założony przeze mnie, bo Iza nie ma komputera, a święta tuż tuż)

viewtopic.php?f=20&t=178329

**Adopcje: 9 >>**

Baltimoore pisze:Zajrzyjcie proszę na bazarek Izy (założony przeze mnie, bo Iza nie ma komputera, a święta tuż tuż)

viewtopic.php?f=20&t=178329

Zdrowych i Wesołych Świąt :s5:

Wesołych Świąt :rudolf:

Wszystkiego najlepszego świątecznego :1luvu:

Wszystkiego dobrego w Nowym Roku! Zdrowia i wszelakiej pomyslności!

Spokojnego i szczęśliwego roku 2017

Ja też życzę Wszystkim Najlepszego Nowego Roku :1luvu:

A żeby 2017 był dobry dla Izy i jej podopiecznych, musimy się jakoś zorganizować z pomocą. :ok:

Mamy powódż.Rzeka wylewa, kanały na działkach wylewają.Bagna tak samo.W wielu tych miejscach karmię koty.Do niektórych dzisiaj nie dotarłam, bo teren był tak zalany że nie było możliwości.

Moje działki zalane.W altance wszystko pływa.Przed altanką zamarza stojąca woda.Mam 30 cm wody w altance.

Ratowałam piecyk gazowy.Musiałam go wyżej ustawić.Woda wciąż rośnie.

Nie mogłam się rozgrzać.Przemokły mi gumowce i byłam przemarznięta tak, że myślałam w domu że odmroziłam palce nóg.Tak mnie bolały.

Do tego wszystkiego całą noc sypał śnieg.

Masakra!
U nas z kolei mróz. Nalałam wody do miseczki, a dziesięć minut później już pokrył się lodową skórką. A dziś ma być jeszcze zimniej.

iza71koty, myślałam właśnie o Was. W Łodzi jest piękna, słoneczna pogoda choć mroźno. Ale u Was sytuacja jest dramatyczna.
Woda nie zejdzie dopóki mróz trochę nie odpuści. Musimy czekać ale póki co możemy szykować pomoc.
Czego potrzebujesz cioteczko?
Mam nadzieję, że nie odmroziłaś stóp ani dłoni.

Kocie sekrety -drogi i rozdroża- Koniec.

Kto przegląda forum