EXO DO ADOPCJI 3 OSESKI DO ADOPCJI FOTKI

ja sie tylko przypominam, ze czkam na numer konta

przepraszam,ja w nerach ,czekałam na adoptujących Sonię ,przyjechali ,zabrali...ona się tak bała...w tej chwili mam dość :oops:

mam tylko nadzieję że poradzą sobie .
szeleczki kupili najmniejsze ale i tak za duże ,pożyczyłam swoje.
płaczek ze mnie ,ale jak tu nie płakać... :oops:

to ja posiedzę w watróbce skoro ty w nerach

w temacie adopcji, moja tymczasowiczka Zorka Potworka tez jedzie do domku
w czwartek

mam nadzieje, ze nikt się nie rozmysli
ani adoptujący ani wyadoptywujący

edit. pieniążki powinny juz byc u Ciebie na koncie
cel przeznaczenia: czego dusza zapragnie

3 x pisze:to ja posiedzę w watróbce skoro ty w nerach

w temacie adopcji, moja tymczasowiczka Zorka Potworka tez jedzie do domku
w czwartek

mam nadzieje, ze nikt się nie rozmysli
ani adoptujący ani wyadoptywujący

edit. pieniążki powinny juz byc u Ciebie na koncie
cel przeznaczenia: czego dusza zapragnie

NERY ,WĄTRÓBKA PODROBOWO SIĘ ZROBIŁO :ryk:

jak na cokolwiek to może o sobie pomyślę :oops:

tylko czy mi się uda :smiech3:

zapomniałam wam napisać z jakim @##$%^ frędzlem jechałam pociągiem.
Facet około 40 ,siedział na 2 ławki przede mną ,sk.rwiel grzebał w nosie i się posilał :twisted:

ja nie obrzydliwa ,ale nie dałam rady ,wyszłam z przedziału :evil:

miałam mu powiedzieć co o nim myslę ,ale taki głup jak ja to się nie wyjęzyczy

Wiesz, tak sobie myślę, ze ja jednak wole chyba na tej mojej wsi zdechnąć niż się do miasta przenieść

zwłaszcza do tego.....fuj.....wszystkie wieśniaki już tam są, dlatego tu tak fajnie :ryk:

takiego palanta widziałam po raz pierwszy :evil:

u dzieci pewne rzeczy się zdarzają ,ale u dorosłych??? daj takiemu buzi ,bllllllllllle

totalny kapeć ze mnie ,te dzieciaki z mlekiem wysysają ze mnie wszystkie siły ,cienie mam aż na brodzie .
czuje się jak bym miała 50 stopni gorączki ,a zimno mnie trzęsie :roll:

Chciałam się przespać ,ale nie dało się

uwaliły się na mnie ,okryć się nie mogłam bo same się okryły ,a dla mnie brakło :evil:

nie lubię ich nic a nic...

Dorciu a ta kremowa chihu malizna jest jeszcze do adopcji czy już poszła?

jest ,ale czeka na operację nóżki .
koszt około 1000zł. :roll:

mamy subkonto w Vivie i tam są zbierane pieniążki na operacje i leczenie .
Niunia jest u mshume z dogo .

a ty wiesz że te panie kiedy już się zdeklarowały że wezmą Muszkę po godzinie wycofały się? :roll:

mówiąc że znalazły kociaki i już nie mogą jej wziąć ..a co ma piernik do wiatraka kociaki do adopcji a pies dla nich..ale to już ich sprawa
Znajdę jej domek ,muszę.

wy duldały całą flachę i padły ,oczywiście nie obyło się bez wojny o cyca ,krew się polała ,no jeden cyc ,a trzy ryje :twisted:

teraz będą jadły jak wrócę ,ale jestem już w miarę spokojna ,jeżeli cały dzień jedzą co 2-3 godziny ,a mają ze 4 tyg. to i mają zapas na przetrwanie :wink:

Robię fotki pożyczonym aparatem ,jak dotrze do mnie kabelek to pokażę wam i całemu światu moje dzieci :1luvu:

lecę do racy ,.

dorcia44 pisze:jest ,ale czeka na operację nóżki .
koszt około 1000zł. mamy subkonto w Vivie i tam są zbierane pieniążki na operacje i leczenie .
Niunia jest u mshume z dogo .

a ty wiesz że te panie kiedy już się zdeklarowały że wezmą Muszkę po godzinie wycofały się? mówiąc że znalazły kociaki i już nie mogą jej wziąć ..a co ma piernik do wiatraka kociaki do adopcji a pies dla nich..ale to już ich sprawa
Znajdę jej domek ,muszę.

O których paniach mówisz??

Mam jeszcze jedną chętną, adoptowała kiedyś od nas z Poznania szczeniaczka ale sie okazało ze był bardzo chory i jej odszedł i teraz szukają drugiego pieska.
Przekaże jej info

Dorciu co z tą gazownią? wyjaśniałaś coś?

dorcia44 pisze:Robię fotki pożyczonym aparatem ,jak dotrze do mnie kabelek to pokażę wam i całemu światu moje dzieci
lecę do racy ,.

To ja se poczekam tutaj cichutko... :mrgreen:

Marcelibu pisze:
dorcia44 pisze:Robię fotki pożyczonym aparatem ,jak dotrze do mnie kabelek to pokażę wam i całemu światu moje dzieci
lecę do racy ,.

To ja se poczekam tutaj cichutko...

ale to pewnie parę dni potrwa :oops:

bobasy 2 raz jadły kuraka przetartego rzez sitko :mrgreen:

1 zaparł się że ptaka nie tknie i nie tknął

za to cała trójca żąda flachy :lol:

Już zaczynają bawić się piłeczką :1luvu:

i korzystają też z mini kuwetki :kotek:

A Dyzio (chuchraczek) ma najpiękniejszy różowy nosek na świecie

Muszę się położyć ,za dwie godziny kolejne karmienie,.
Moje futerka już czekają na mnie one też zmęczone tym moim ciągłym kręceniem się :roll:

dobrej nocki :ok:

EXO DO ADOPCJI 3 OSESKI DO ADOPCJI FOTKI

Kto przegląda forum