
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Agneska pisze:No i wlasnie jeden taki dom sie trafil.Zapakowalam Kozikowi plecaczek i odstawilam na Mokotow. Chlopak umoscil sie pod fotelem na dzien dobry i lypal wielkimi slepiami dokola. Kolezanka mlodsza, choc troszke wieksza, pingwinkowo-krowkowata pannica - miejmy nadzieje, ze dogadaja sie dzieciaki szybko.
Agneska pisze:Jakbym miala za duzo czasu, za malo problemow, zeby nie powiedziec wprost: jakbym miala za malo tymczasow...
Wczoraj wieczorem na osiedlowym smietniku (nie, nie moim, ale co to ma za znaczenie) ktos pozbyl sie domowego klopotu. Cztery czarne puchate kuleczki, okolo 4-tygodniowe. Mruczace, przytulajace sie, czysciutenkie, jeszcze pachnace domem.
Na duzym osiedlu tylko dzieci sie nimi pobawily, do domu nikt nie zabral.
Majowkowe weekendy bez kociat nie mialyby tego uroku, prawda?
Agneska pisze:Bede dzwonic dzisiaj - w dniu wczorajszym godzina, kiedy moglam zadzwonic, okazala sie byc zbyt pozna na telefon do obcych ludzi...
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510, Paula05 i 70 gości