PAKT CZAROWNIC XXIX - dziękuję za wszystko!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie gru 04, 2011 23:06 Re: PAKT CZAROWNIC XXIX

Jutro mała ma pobranie krwi...jak psychicznie to przeżyję a pielęgniarki bez szwanku to będzie git. Ona jak widzi igłę to zaczyna kopać nogami, wrzeszczeć ile pary w płucach a ręce krzyżuje i zaciska w pięści. Pobrać wówczas krew od tak rozhisteryzowanego czterolatka ...sorry czteryipółlatka to istne porywanie się z motyką na słońce. po ostatnich takich przejściach z pół roku temu, gdzie krew pobierano jej trzykrotnie w ciągu 2 tygodni, kiedy wychodziłyśmy na korytarz to ludzie mieli oczy jak 5zł i włosy dęba...Za każdym razem jak wchodziłyśmy do zabiegowego wystarczył rzut oka na Laurę i telefon "memory five" - "help !!! małe dzikie przyszło"...Cztery osoby plus ja ledwo jej radę dałyśmy... Oby jutro było lepiej..

Julka po środowym upadku z konia ma teraz tylko fajną fioletową powiekę - chodzi dumna jak paw bo wyglada jakby sobie oko podmalowała :wink:

Asia_Siunia

 
Posty: 4396
Od: Czw mar 05, 2009 15:18
Lokalizacja: gdzieś spod Torunia...

Post » Pon gru 05, 2011 7:35 Re: PAKT CZAROWNIC XXIX

Dziewczyny, pocieszcie... w piątek odszedł kotek koleżanki, był młody, nie miał roku, niedawno wykastrowany. Ona oswajała go parę miesięcy zanim dał się zaprosić do domu. Był kotem wychodzącym, jeszcze do końca nie był oswojony. Na początku zeszłego tygodnia wrócił z ranną łapką. Poszli z nim do weta i po rentgenie okazało się, że ma śrut w ciele i to nie jeden... Okazało się, że zanim go przygarnęli został już postrzelony ale rana się zabliźniła i nie było nic widać, teraz był drugi raz. Kotek odszedł przez zatrucie ołowiem :/ tego dnia miał mieć wyciągany ten śrut... Nie doczekał :( czemu są tacy zwyrodnialcy...
Czy to dziwne, że mnie to tak poruszyło? Inni patrzą na mnie jak na jakąś nienormalną... przecież to "tylko kot"... nie rozumieją, jak mówię, że koleżanka płacze po kocurku.

AnnyLee

 
Posty: 252
Od: Czw maja 12, 2011 10:16

Post » Pon gru 05, 2011 10:33 Re: PAKT CZAROWNIC XXIX

Asia, co za nowiny ! :D Planujesz przetrzymać tą sąsiadkową kicie u siebie do czasu znalezienia domu ?
Współczuję pobrania krwi małej .... nie mam rady, sama się z tym zmagam, choć może nie tak drastycznie :roll: . W zasadzie bardzo bardzo dużo (z mojego doświadczenia) zalezy od piguły prowadzącej. Jeśli ma to coś (serce), potrafi sporo stresu dzieciaczkowi oszczędzić. Ja mam w przychodni jedną taką sadystkę, która potrafi stać nad rozhisteryzowanym dzieckiem ze strzykawą przed jego oczyma i perorować o tym co to mamy w polityce na ten rok. Raz nie wytrzymałam i wygarnęłam jednym rzuten na taśmę szczep już kobieto, bo jak nie ja to zrobię. Musiałam groźnie wyglądać, bo posłuchała :mrgreen:

Joasiu, masz wielką pomoc w koleżance. Buziaki w stópki maleńkiej. Chrzciny uświęce z Wami duchem :piwa:
Czy tata Karinki planuje ją uznać w świetle prawa ? :roll: Jak jestem za wścibska - wal ! :twisted:

Molli, cała przyjemność po naszej stronie. Kciuki za lubońskie kociki !!! :ok: :ok: :ok:

Merlin wie co dobre - podgrzewana podłoga ! Kciuki od nas :ok: :ok: :ok:

Witamy nową - Halinkę :1luvu: Ależ masz cudowne koty, wszystkie kolory tęczy nieomal. A firaneczki to sobie pooglądam, a co :mrgreen:

Charm, oczywiste kciuki za ten awans ! :ok: :ok: :ok:

AnnyLee, szkoda koteńka, szkoda ... :( Świat dzieli się na tych co rozumieją i tych co nie ... tak już jest po prostu kijowo ...
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Pon gru 05, 2011 12:27 Re: PAKT CZAROWNIC XXIX

becia_73 pisze:
shira3 pisze:Kto zgłaszał do pomocy Szczytno? Bo już chyba czas przyklepać? już 1.12 :piwa:

babajaga, ja tylko dopełniłam formalności zgłoszenia poprzez umotywowanie....



Może nie doczytałam,ale czy ktoś poinformował już Horacy 7 ,że Czarownice w tym mies ją wspierają ?
edit: miało być wsparły w listopadzie :mrgreen: nadal zakręcona jestem ...ehh
Obrazek[b]

becia_73

 
Posty: 6077
Od: Sob lis 28, 2009 8:31
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon gru 05, 2011 18:31 Re: PAKT CZAROWNIC XXIX

milu pisze:Ze swojej strony polecam ciasto jogurtowe: http://www.kwestiasmaku.com/desery/cias ... zepis.html

Właśnie się piecze 8) . Ciekawe tylko czy wyjdzie bo ze mną nigdy nic nie wiadomo a że mam straszną ochotę to tym bardziej czarno to widzę...
Halinka witaj ale masz cudne stadko w domu :1luvu: :1luvu: :1luvu: . Szczególnie Rudi - widać że to pierdoła i miziak, ten pysio i spojrzenie mówią wszystko.
ObrazekObrazekObrazek

skwareek

 
Posty: 3571
Od: Pon maja 03, 2010 12:42
Lokalizacja: Łódź/Amsterdam

Post » Pon gru 05, 2011 18:53 Re: PAKT CZAROWNIC XXIX

skwareek pisze:
milu pisze:Ze swojej strony polecam ciasto jogurtowe: http://www.kwestiasmaku.com/desery/cias ... zepis.html

Właśnie się piecze 8) . Ciekawe tylko czy wyjdzie bo ze mną nigdy nic nie wiadomo a że mam straszną ochotę to tym bardziej czarno to widzę...
Halinka witaj ale masz cudne stadko w domu :1luvu: :1luvu: :1luvu: . Szczególnie Rudi - widać że to pierdoła i miziak, ten pysio i spojrzenie mówią wszystko.

Witaj skwareek :1luvu:
ObrazekObrazekObrazek
Wątek moich tymczasów i rezydentów http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... 7#p9892897

halinka1403

 
Posty: 5833
Od: Nie maja 30, 2010 16:06
Lokalizacja: krosno

Post » Pon gru 05, 2011 19:05 Re: PAKT CZAROWNIC XXIX

Czarno widzę to ciasto :evil: . W przepisie - piec ok 30 min żeby patyczek byl suchy... Moje już ze 40 siedzi i ciągle gluty. Wrr.
ObrazekObrazekObrazek

skwareek

 
Posty: 3571
Od: Pon maja 03, 2010 12:42
Lokalizacja: Łódź/Amsterdam

Post » Pon gru 05, 2011 19:18 Re: PAKT CZAROWNIC XXIX

skwareek - u mnie standardowo ciasto piecze się minimum 15 minut dłużej...Gdybym według przepisu mojego kochanego keksa wyciągała wtedy kiedy każą to podawałabym go chyba nalewając chochola do pucharków. Spoko - dużo zależy od piekarnika :ok:



Psiama - było git! Pierwszy raz pobierano jej nie w przychodni gdzie kują głównie dużych a jak widzą dziecko to szukają "specjalistki" od mniejszych żył. Teraz miałyśmy skierowanie do szpitala dziecięcego i chyba te babeczki na co dzień obcujące z maluchami miały jakiś dar. Owszem zakwiczała, zastrajkowała ale ja fajnie zagadały, wytłumaczyły, popsikały łapkę na wierzchu dłoni i powiedziały, ze jeśli dotąd ktoś jej pobierał w zgięciu ręki to miał coś lekko nie teges bo u małych dzieci to niezbyt bezpieczne - dłoń wygodniejsza :wink: . A jakie były obcykane w temacie zabawek na topie - ulalala, czapki z głów :wink:. Wynik we środę po południu - zobaczymy co tam wyjdzie...dziś miał być wynik rtg z opisem ale pediatra nam zachorowała...

Asia_Siunia

 
Posty: 4396
Od: Czw mar 05, 2009 15:18
Lokalizacja: gdzieś spod Torunia...

Post » Pon gru 05, 2011 19:46 Re: PAKT CZAROWNIC XXIX

Ledwo żyję, mam dość, boli mnie głowa, mam dylematy zawodowe a chwilowe porywy wiatru uszkodziły nadajnik i nie mam netu - żyć a nie umierać.... :(
idę sobie przytulić się do burych kocurów...

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

Post » Pon gru 05, 2011 19:49 Re: PAKT CZAROWNIC XXIX

O kurdę wyszło 8O . I jest dobre (musiałam spróbować mimo że jeszcze ciepłe :oops: ). Dumna jestem z siebie...
Charm - koty lekiem na całe zło :ok: .
ObrazekObrazekObrazek

skwareek

 
Posty: 3571
Od: Pon maja 03, 2010 12:42
Lokalizacja: Łódź/Amsterdam

Post » Pon gru 05, 2011 20:30 Re: PAKT CZAROWNIC XXIX

Byłam dziś z TZ na zakupach - między innymi chciał mi kupić jakiś mikołajkowy prezencik. Jesteśmy w Pepco i TŻ podchodząc do wieszaka z biżuterią "może coś sobie tu wybierzesz". Na co ja z odległości 3 metrów wertując jakieś ciuchy "no wiesz...za 4,99...byś się wstydził, chyba stać cię na więcej" - dzikie rżenie zza regalu świadczyło, że nie byliśmy sami... TŻ zmieszany zagląda na ceny i zdziwiony "o matko, naprawdę! skąd wiedziałaś?"... (bardzo często zaglądam do Pepco i znam ceny na blachę) :mrgreen:.


skwarek - mniam, mniam :wink:


A wogóle jestem świnia... :pig:...Się poprawiam - witam serdecznie nową czarownicę - koty pięknoty zawojowały widzę dom totalnie :ok:

Asia_Siunia

 
Posty: 4396
Od: Czw mar 05, 2009 15:18
Lokalizacja: gdzieś spod Torunia...

Post » Pon gru 05, 2011 21:40 Re: PAKT CZAROWNIC XXIX

Witaj Ania_Siunia :1luvu: Faktycznie :mrgreen: Zawojowaly nas kompletnie :1luvu: Ale czasem pozwola nam nawet skorzystac z fotela :ryk:
ObrazekObrazekObrazek
Wątek moich tymczasów i rezydentów http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... 7#p9892897

halinka1403

 
Posty: 5833
Od: Nie maja 30, 2010 16:06
Lokalizacja: krosno

Post » Pon gru 05, 2011 21:57 Re: PAKT CZAROWNIC XXIX

Utknęłam w porządkach, w szafach. Minimum dwa razy w roku staram sie je przewietrzyć a mimo to tyle rzeczy niepotrzebnych, jeszcze więcej przydasiów mam w nich, ze aż dziw, że półki jeszcze na miejscu są. Za rosnącym młodym nie nadążam, olbrzymią torbę uzbierałam rzeczy za małych (dopiero co były za duże), jutro do pracy zatargam. Na szczęście mamy dzieci w różnym wieku, więc co torbę wyniosę to przyniosę inną z ubraniami po dziecku koleżanki.

Nową Czarowną witam!


Prezenty mam prawie w komplecie zakupione, pochowałam, teraz modlę się, żeby we właściwym czasie je znaleźć :roll:

Bolkowa

 
Posty: 6665
Od: Pon gru 03, 2007 20:29

Post » Pon gru 05, 2011 22:29 Re: PAKT CZAROWNIC XXIX

Witam Bolkowa :1luvu:
Obyś nie miala tak jak ja :D Kupilam sobie w zimie śliczne letnie klapeczki(wyprzedaz byla) i wlaśnie je przez przypadek znalazlam tydzień temu :D szukając zupelnie innej rzeczy,ktorej nie znalazlam :mrgreen:
ObrazekObrazekObrazek
Wątek moich tymczasów i rezydentów http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... 7#p9892897

halinka1403

 
Posty: 5833
Od: Nie maja 30, 2010 16:06
Lokalizacja: krosno

Post » Pon gru 05, 2011 22:33 Re: PAKT CZAROWNIC XXIX

halinka1403 pisze:Witam Bolkowa :1luvu:
Obyś nie miala tak jak ja :D Kupilam sobie w zimie śliczne letnie klapeczki(wyprzedaz byla) i wlaśnie je przez przypadek znalazlam tydzień temu :D szukając zupelnie innej rzeczy,ktorej nie znalazlam :mrgreen:

Niestety ja też tak mam. Rodzina radośnie rży jak w środku Wigilii zaczynam szafy przekopywać z rozwianym włosem i obłędem w oku :roll:
Pocieszam się jedynie tym, że Nestorka rodu tak kiedyś schowała prezent dla jednej z wnuczek, że dopiero w trakcie generalnego remontu mieszkania rzecz się znalazła (kilka lat po zakupieniu).

Bolkowa

 
Posty: 6665
Od: Pon gru 03, 2007 20:29

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, sylwiah28 i 54 gości