Fundacja "JOKOT" - potrzebne DT/DS w każdej ilości...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy


Post » Czw paź 06, 2011 8:27 Re: Fundacja "JOKOT" - 1-2.10 PIKNIK POD LECLERC NA BIELANACH!

Możecie pomóc albo podpowiedzieć, do kogo się zwrócić? Karmicielka karmi wcześnie rano i ok. 15, namnożyła sobie kotów, szerszy opis sytuacji i możliwości moich i innych osób chętnych pomóc w wątku :(

viewtopic.php?f=1&t=133933&p=8043392#p8043392
chętni na kota
-
Pozytywne myślenie wszystko odmieni - ja wierzę w świat bez bezdomnych, cierpiących psów i kotów jeszcze przed 40.
---
Poszukuję osoby która może pomóc w sterylizacji kotów bezdomnych w Polanowie oraz Nowym Miasteczku oraz osoby która odwiezie wiejską kotkę na zabieg pod Kielcami. Proszę o info na pw. Dziękuję :-)

VeganGirl85

Avatar użytkownika
 
Posty: 16929
Od: Śro gru 29, 2004 9:09
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Czw paź 06, 2011 9:41 Re: Fundacja "JOKOT" - 1-2.10 PIKNIK POD LECLERC NA BIELANACH!

Dlaczego zawsze więcej złych niż dobrych wieści? :cry:

Maria Szczyglińska

 
Posty: 653
Od: Pt gru 03, 2010 14:58
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw paź 06, 2011 20:56 Re: Fundacja "JOKOT" - 1-2.10 PIKNIK POD LECLERC NA BIELANACH!

Dziś byłam na kolejnej łapance, tym razem padło na jakieś działki na kompletnym odludziu ;) przyjechało z nami 7 kotów. W tej ekipie jest jeden biały kocurek z ciemnym ogonem, spokojny, ok. 8-9 miesięczny. na razie jako zakichaniec siedzi w klatce w lecznicy, więc ma kilka dni przedłużone szanse na szukanie DT. w ręce się łapać nie dał, ale wlazl do klatki zanim włożyłam doń przynętę. a w lecznicy go spokojnie mogliśmy obejrzeć i osłuchać.

I telefon z rana - pani znalazła małego kociaka "sam je, ale jest bardzo malutki". Paluch go nie przyjął, bo kociak spoza Warszawy. Dzięki temu ma szansę na DT. Kto mu tę szansę da?

Przywiezione przez Agneskę 4 kociaki są rewelacyjne. Zakichane i zasrane, ale mruczące i przyjazne.

Bardziej wariują te z cmentarza - przypomnę, że to 4 sztuki maleństw ok. 2 miesiące i jedna ok. 4-miesięczna czarna kotka. Malutki czarnuszek jest słaby - niestety zaszkodził im kitekat...

szukamy PILNIE sponsora na duże ilości przyzwoitego żarcia dla kociąt, jakości minimum purina cat chow lub arion.
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw paź 06, 2011 21:37 Re: Fundacja "JOKOT" - 1-2.10 PIKNIK POD LECLERC NA BIELANACH!

Mój cykl wyjazdowy jeszcze trwa. Do jutra w Inowrocławiu. :? Trzymajcie kciuki, żebym tym razem nic nie przywiozła. :roll:

Na Podlasiu, na tej samej posesji, z której zabrałam koty, zostały psy. :( Jedna sunia była bardzo miła, nawet dała mi się pogłaskać, ale ani nie udało mi się jej złapać ani zaprosić do samochodu. :( Coś małego, beżowego i bardzo kudłatego, choć z sierści aż dredy się zrobiły. Od 3 lat szwęda się po okolicy, czasem wyżebrze od ludzi jedzenie, czasem ktoś ją kopnie. :cry: Zrobiłam fotkę telefonem, muszę dotrzeć do mojej poczty, żeby pokazać Wam co to za bieda straszna.
Czy mamy zaprzyjaźnionych psiarzy w okolicach Hajnówki? :oops:
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Czw paź 06, 2011 21:53 Re: Fundacja "JOKOT" - 1-2.10 PIKNIK POD LECLERC NA BIELANACH!

Na FB tylko widzę informację że tam jest schronisko ale nie wiem kto jest wolontariuszem...
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw paź 06, 2011 23:25 Re: Fundacja "JOKOT" - 1-2.10 PIKNIK POD LECLERC NA BIELANACH!

Dziewczyny, ja potrzebuję informacji jasno co komu i do kogo kontakt i najlepiej ze zdjęciem :oops:
Bo inaczej to ja się gubię, ostatnio do jednego ogłoszenia wkleiłam kontakt do kogo innego i nawet już do tej osoby dzwonili, tylko co z tego, jak ona nie miała tego kota...

Więc teraz to potrzebuję wszystko zbiorczo, bo się gubię ;]

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Pt paź 07, 2011 21:16 Re: Fundacja "JOKOT" - 1-2.10 PIKNIK POD LECLERC NA BIELANACH!

Kocie, w trakcie prawie-leniwego-weekendu przygotuję Ci zbiorcze zdjęcia i opisy, a jest tego trochę... :mrgreen:

Jak przestałam niespać z powodu kotów spod Hajnóki, to nie śpię z powodu psów. Ech, wiem, wiem, że wszystkiego nie zrobimy i wszystkim nie pomożemy. :cry:
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Pt paź 07, 2011 21:29 Re: Fundacja "JOKOT" - 1-2.10 PIKNIK POD LECLERC NA BIELANACH!

Wybaczcie, że tak szybko się gubię, ale te wydarzenia najczęściej robię w pracy, pod chwilowym brakiem czujności szefa i po prostu potrzebuję wszystkiego naraz.
A jak w domu siedzę, to już najczęściej wątek się przewinął, a jak wracam, to już nie łapię kto jest kto i u kogo itd... :oops:

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Pt paź 07, 2011 21:30 Re: Fundacja "JOKOT" - 1-2.10 PIKNIK POD LECLERC NA BIELANACH!

agnieszko - żeby nie robić SzK wody z mozgu - to co jest na Gersona JA opiszę. a jak ktoś uprosi Piotrka to będą zdjęcia też...
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt paź 07, 2011 21:36 Re: Fundacja "JOKOT" - 1-2.10 PIKNIK POD LECLERC NA BIELANACH!

Na szybko wieści ode mnie:

Rudy postanowił dziś że jednak mnie kocha - więc od syczenia przeszedł od razu do dzikich baranków i traktorzenia. Jak się wydaje kocha też mojego Tangerinka - bo i jemu się baranków zebrało (jak przyszedł sprawdzic co za kot śmie mnie molestować)

Niebieskooka się zasmarkała - jest na unidoxie i immunodolu - żre jak dzika i smarka

Tri - nieco bardziej wystrachana, na razie nie smarka, za to co noc ok 2:30 zaczyna nawoływac zeby przyjsc do klatki i ją głaskać.

Obu laskom brakuje dolnych kłów.
ObrazekObrazek

zirrael

 
Posty: 2565
Od: Wto sty 17, 2006 11:06
Lokalizacja: Warszawa (Tarchomin)

Post » Pt paź 07, 2011 21:45 Re: Fundacja "JOKOT" - 1-2.10 PIKNIK POD LECLERC NA BIELANACH!

Zirrael, dlaczego powybijałaś kły takim zadbanym koteczkom? :lol:
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Pt paź 07, 2011 21:46 Re: Fundacja "JOKOT" - 1-2.10 PIKNIK POD LECLERC NA BIELANACH!

że niby ja? ja się nie przyznaję takie juz przyjechały :P
ObrazekObrazek

zirrael

 
Posty: 2565
Od: Wto sty 17, 2006 11:06
Lokalizacja: Warszawa (Tarchomin)

Post » Pt paź 07, 2011 22:17 Re: Fundacja "JOKOT" - 1-2.10 PIKNIK POD LECLERC NA BIELANACH!

No dobra, najadłam się i mogę pisać ;)

Dziś był ważny dzień dla Gersi - kilka osób wie, że parę dni temu zauważyłam na jej brzuchu podejrzane wypukłości - była możliwość wznowy guzów lub niewielkich ropni pooperacyjnych. Maciek zażądał RTG płuc, na wszelki wypadek. Z sercem na ramieniu pojechałyśmy dziś do VETKI na Modlińskiej - muszę swoją drogą przyznać, że całkiem nieźle, chyba na razie to będzie moja lecznica dla RTG. No i uff. Płuca czyste.

Maciek po obejrzeniu zdjęcia potwierdził, a same wzgórki lekko naciął - poleciało trochę ropy, więc odetchnęliśmy wszyscy z ulgą.

Niestety na tym samym zdjęciu widać makabryczne wprost zmiany w kręgosłupie, więc musimy się na pewno wrzucić na przeciwbólowe, by ona się choć trochę chciała ruszać i nie niknęły jej mięśnie...



Z innych wieści: mam zdjęcia tego białego kocurka z ciemnym ogonem - przepraszam za jakość, ale to z telefonu. Szukamy DT, inaczej słodziak za ok, tydzień wróci na działki. jest zjawiskowo piękny...


Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek


Na kolejnym zdjęciu trikolorka z Sierakowa, musi mieć oczyszczony oczodół - potrzebne wsparcie finansowe.
Obrazek

I tu zdjęcie dla Agneski, niech z nim zrobi co chce :twisted:
Obrazek
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa


[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], Wix101 i 170 gości