
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
katarzyna1207 pisze:Pokerek ma dzisiaj gorszy dzień... niby od poniedziałku nie wymiotuje, (pewnie dlatego, że dostaje ranigast dożylnie), ale jest osowiały i nie chce jeść, tylko skubnął parę chrupek ...Jutro wyjmujemy wenflon i kończymy kroplówki, zamiast ranigastu będzie coś dopyszcznie. Prawdopodobnie dojdzie drugi antybiotyk - enrofloksacyna - do tej pory wetka się wstrzymywała z tym, bo może uszkadzać chrząstki stawowe u rosnącego kociaka ...
Moha pisze:Pokerku, Żabciu kochana, pokaż tym wszystkim głupim ludziom którzy Cię chcą już skreślić, jak walczą dzielne koty! (łzy same mi lecą jak doczytuję o ostatnich badaniach) Szkoda że mieszkacie tak daleko od Wa-wy, bo podobno na SGGW jest jakiś specjalista od chorób przewodu pokarmowego u kotów (coś moja siostra mówiła, bo pytała weta o Pokerka przy okazji wizyty ze swoim Futerkiem). Trzymam nieustająco kciuki za dzielnego Maluszka i na przekór wszystkiemu wierzę, że jeszcze będzie OK
katarzyna1207 pisze:Moha pisze:Pokerku, Żabciu kochana, pokaż tym wszystkim głupim ludziom którzy Cię chcą już skreślić, jak walczą dzielne koty! (łzy same mi lecą jak doczytuję o ostatnich badaniach) Szkoda że mieszkacie tak daleko od Wa-wy, bo podobno na SGGW jest jakiś specjalista od chorób przewodu pokarmowego u kotów (coś moja siostra mówiła, bo pytała weta o Pokerka przy okazji wizyty ze swoim Futerkiem). Trzymam nieustająco kciuki za dzielnego Maluszka i na przekór wszystkiemu wierzę, że jeszcze będzie OK
Warszawa nie aż tak daleko ... Jestem zdecydowana, żeby pojechać przynajmniej na konsultację z wynikami Pokerka (zwłaszcza endoskopią), tylko czekam na drugą histopatologię z IDEX-u. Mam kota z pnn, którego prowadzi mi dr Agnieszka Neska z Konstancina (prawie Warszawa) i u której jesteśmy co kilka miesięcy ...
Moha pisze:pnn = przewlekła niewydolność nerek, świństwo paskudne tak jak i panleuko, tylko zabija powoli
vailet pisze:Czy ja dobrze zrozumiałamMasz kota z panleukopenią
i on jeszcze od miesięcy żyje
![]()
Na forum pisali że kot kilka dni z tym żyjeTak wogóle to wielki szacunek za tak wielkie poświęcenie dla Pokerka i innych kotów.
katarzyna1207 pisze:vailet pisze:Czy ja dobrze zrozumiałamMasz kota z panleukopenią
i on jeszcze od miesięcy żyje
![]()
Na forum pisali że kot kilka dni z tym żyjeTak wogóle to wielki szacunek za tak wielkie poświęcenie dla Pokerka i innych kotów.
Mam kota z pnn - przewlekła niewydolność nerek ...panleukopenia to w skrócie pp. Ale pnn bez leków, diety i płukania w razie potrzeby, też potrafi zabić w krótkim czasie... U nas od diagnozy pnn minęło półtora roku, wyniki prawie w normie ... a dieta niekoniecznie ta właściwa - tylko suchy Renal wchodzi w niewielkich ilościach, a z mokrego to wyłącznie .... mięsko surowe. Próbowałam już wszystkie mokre karmy nerkowe ...i se mogę sama zjeść ..karmienie na siłę tym paskudztwem to był taki stres dla kota (potrafił w trakcie puścić na mnie pawia), że odpuściłam... Więc jeżeli kot miał mi zejść z głodu (na samym renalu wyglądał tragicznie) - zdecydowałam, że będzie dostawał to mięsko, tyle, że dodaję alusal do każdego posiłku... Neska tylko oczami przewraca, ale mówi, że w sumie dobrze zrobiłam...
katarzyna1207 pisze:Moha, dziękuję...Już kilka nazwisk z Warszawy mam, ale zawsze lepiej mieć więcej..zwłaszcza jak tego typu wet poleca kogoś ...
katarzyna1207 pisze:Mam kota z pnn - przewlekła niewydolność nerek ...panleukopenia to w skrócie pp. Ale pnn bez leków, diety i płukania w razie potrzeby, też potrafi zabić w krótkim czasie... U nas od diagnozy pnn minęło półtora roku, wyniki prawie w normie ... a dieta niekoniecznie ta właściwa - tylko suchy Renal wchodzi w niewielkich ilościach, a z mokrego to wyłącznie .... mięsko surowe. Próbowałam już wszystkie mokre karmy nerkowe ...i se mogę sama zjeść ..karmienie na siłę tym paskudztwem to był taki stres dla kota (potrafił w trakcie puścić na mnie pawia), że odpuściłam... Więc jeżeli kot miał mi zejść z głodu (na samym renalu wyglądał tragicznie) - zdecydowałam, że będzie dostawał to mięsko, tyle, że dodaję alusal do każdego posiłku... Neska tylko oczami przewraca, ale mówi, że w sumie dobrze zrobiłam...
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Marvinwenda, puszatek i 71 gości