Poker walczy o życie-krwotoczne zapalenie dwunastnicy! Pomóż

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lip 01, 2011 22:06 Re: Poker walczy o życie-krwotoczne zapalenie dwunastnicy! Pomóż

Już miałąm zaproponować arthrofos cat ale przecież Pokerek nie może :|
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt lip 01, 2011 23:19 Re: Poker walczy o życie-krwotoczne zapalenie dwunastnicy! Pomóż

katarzyna1207 pisze:Pokerek ma dzisiaj gorszy dzień... niby od poniedziałku nie wymiotuje, (pewnie dlatego, że dostaje ranigast dożylnie), ale jest osowiały i nie chce jeść, tylko skubnął parę chrupek ... :( Jutro wyjmujemy wenflon i kończymy kroplówki, zamiast ranigastu będzie coś dopyszcznie. Prawdopodobnie dojdzie drugi antybiotyk - enrofloksacyna - do tej pory wetka się wstrzymywała z tym, bo może uszkadzać chrząstki stawowe u rosnącego kociaka ...

To prawda że uszkadza bo Bejbi w antybiogramie na enteroccocus fecalis też to miała na 1 miejscu,potem inny ale to też uszkadza i musiała mimo to dostać,a jest młodsza bo na sulfonamidy jest uczulona :( nie miałam wyboru...
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob lip 02, 2011 9:06 Re: Poker walczy o życie-krwotoczne zapalenie dwunastnicy! Pomóż

Pokerku, Żabciu kochana, pokaż tym wszystkim głupim ludziom którzy Cię chcą już skreślić, jak walczą dzielne koty! (łzy same mi lecą jak doczytuję o ostatnich badaniach :cry: ) Szkoda że mieszkacie tak daleko od Wa-wy, bo podobno na SGGW jest jakiś specjalista od chorób przewodu pokarmowego u kotów (coś moja siostra mówiła, bo pytała weta o Pokerka przy okazji wizyty ze swoim Futerkiem). Trzymam nieustająco kciuki za dzielnego Maluszka i na przekór wszystkiemu wierzę, że jeszcze będzie OK
Obrazek Obrazek

Moha

 
Posty: 1675
Od: Czw sty 06, 2011 0:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lip 02, 2011 12:00 Re: Poker walczy o życie-krwotoczne zapalenie dwunastnicy! Pomóż

Moha pisze:Pokerku, Żabciu kochana, pokaż tym wszystkim głupim ludziom którzy Cię chcą już skreślić, jak walczą dzielne koty! (łzy same mi lecą jak doczytuję o ostatnich badaniach :cry: ) Szkoda że mieszkacie tak daleko od Wa-wy, bo podobno na SGGW jest jakiś specjalista od chorób przewodu pokarmowego u kotów (coś moja siostra mówiła, bo pytała weta o Pokerka przy okazji wizyty ze swoim Futerkiem). Trzymam nieustająco kciuki za dzielnego Maluszka i na przekór wszystkiemu wierzę, że jeszcze będzie OK



Warszawa nie aż tak daleko ... Jestem zdecydowana, żeby pojechać przynajmniej na konsultację z wynikami Pokerka (zwłaszcza endoskopią), tylko czekam na drugą histopatologię z IDEX-u. Mam kota z pnn, którego prowadzi mi dr Agnieszka Neska z Konstancina (prawie Warszawa :mrgreen: ) i u której jesteśmy co kilka miesięcy ...
Obrazek

katarzyna1207

 
Posty: 5628
Od: Pt lip 03, 2009 21:58
Lokalizacja: Lublin

Post » Sob lip 02, 2011 12:04 Re: Poker walczy o życie-krwotoczne zapalenie dwunastnicy! Pomóż

O proszę! To rozumiem! :piwa: Zapytam siostrę czy może nie padło jakieś nazwisko (nasz wet - młody facet, ale serducho dla kotów ma takie, że można by kilku innych obdzielić :1luvu: - pracuje właśnie m.in. na SGGW, to może kogoś konkretnego poleci).
Obrazek Obrazek

Moha

 
Posty: 1675
Od: Czw sty 06, 2011 0:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lip 02, 2011 12:08 Re: Poker walczy o życie-krwotoczne zapalenie dwunastnicy! Pomóż

Moha, dziękuję... :1luvu: Już kilka nazwisk z Warszawy mam, ale zawsze lepiej mieć więcej..zwłaszcza jak tego typu wet poleca kogoś ...
Obrazek

katarzyna1207

 
Posty: 5628
Od: Pt lip 03, 2009 21:58
Lokalizacja: Lublin

Post » Sob lip 02, 2011 12:14 Re: Poker walczy o życie-krwotoczne zapalenie dwunastnicy! Pomóż

katarzyna1207 pisze:
Moha pisze:Pokerku, Żabciu kochana, pokaż tym wszystkim głupim ludziom którzy Cię chcą już skreślić, jak walczą dzielne koty! (łzy same mi lecą jak doczytuję o ostatnich badaniach :cry: ) Szkoda że mieszkacie tak daleko od Wa-wy, bo podobno na SGGW jest jakiś specjalista od chorób przewodu pokarmowego u kotów (coś moja siostra mówiła, bo pytała weta o Pokerka przy okazji wizyty ze swoim Futerkiem). Trzymam nieustająco kciuki za dzielnego Maluszka i na przekór wszystkiemu wierzę, że jeszcze będzie OK



Warszawa nie aż tak daleko ... Jestem zdecydowana, żeby pojechać przynajmniej na konsultację z wynikami Pokerka (zwłaszcza endoskopią), tylko czekam na drugą histopatologię z IDEX-u. Mam kota z pnn, którego prowadzi mi dr Agnieszka Neska z Konstancina (prawie Warszawa :mrgreen: ) i u której jesteśmy co kilka miesięcy ...

Czy ja dobrze zrozumiałam :?: Masz kota z panleukopenią 8O i on jeszcze od miesięcy żyje :?:
Na forum pisali że kot kilka dni z tym żyje 8O Tak wogóle to wielki szacunek za tak wielkie poświęcenie dla Pokerka i innych kotów.
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob lip 02, 2011 12:22 Re: Poker walczy o życie-krwotoczne zapalenie dwunastnicy! Pomóż

pnn = przewlekła niewydolność nerek, świństwo paskudne tak jak i panleuko, tylko zabija powoli :evil:
Obrazek Obrazek

Moha

 
Posty: 1675
Od: Czw sty 06, 2011 0:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lip 02, 2011 12:25 Re: Poker walczy o życie-krwotoczne zapalenie dwunastnicy! Pomóż

Moha pisze:pnn = przewlekła niewydolność nerek, świństwo paskudne tak jak i panleuko, tylko zabija powoli :evil:

Dzięki za info :oops: coś mi tu nie pasowało :roll:
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob lip 02, 2011 12:27 Re: Poker walczy o życie-krwotoczne zapalenie dwunastnicy! Pomóż

PP to paleukopenia, PNN to przewlekła niewydolność nerek. Kot prawidłowo leczony i żywiony może z nią żyć lata, o ile coś jeszcze się nie przyplącze.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24272
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Sob lip 02, 2011 12:38 Re: Poker walczy o życie-krwotoczne zapalenie dwunastnicy! Pomóż

vailet pisze:Czy ja dobrze zrozumiałam :?: Masz kota z panleukopenią 8O i on jeszcze od miesięcy żyje :?:
Na forum pisali że kot kilka dni z tym żyje 8O Tak wogóle to wielki szacunek za tak wielkie poświęcenie dla Pokerka i innych kotów.

Mam kota z pnn - przewlekła niewydolność nerek ...panleukopenia to w skrócie pp. Ale pnn bez leków, diety i płukania w razie potrzeby, też potrafi zabić w krótkim czasie... U nas od diagnozy pnn minęło półtora roku, wyniki prawie w normie ... a dieta niekoniecznie ta właściwa - tylko suchy Renal wchodzi w niewielkich ilościach, a z mokrego to wyłącznie .... mięsko surowe. Próbowałam już wszystkie mokre karmy nerkowe ...i se mogę sama zjeść ..karmienie na siłę tym paskudztwem to był taki stres dla kota (potrafił w trakcie puścić na mnie pawia), że odpuściłam... Więc jeżeli kot miał mi zejść z głodu (na samym renalu wyglądał tragicznie) - zdecydowałam, że będzie dostawał to mięsko, tyle, że dodaję alusal do każdego posiłku... Neska tylko oczami przewraca, ale mówi, że w sumie dobrze zrobiłam...
Obrazek

katarzyna1207

 
Posty: 5628
Od: Pt lip 03, 2009 21:58
Lokalizacja: Lublin

Post » Sob lip 02, 2011 13:33 Re: Poker walczy o życie-krwotoczne zapalenie dwunastnicy! Pomóż

katarzyna1207 pisze:
vailet pisze:Czy ja dobrze zrozumiałam :?: Masz kota z panleukopenią 8O i on jeszcze od miesięcy żyje :?:
Na forum pisali że kot kilka dni z tym żyje 8O Tak wogóle to wielki szacunek za tak wielkie poświęcenie dla Pokerka i innych kotów.

Mam kota z pnn - przewlekła niewydolność nerek ...panleukopenia to w skrócie pp. Ale pnn bez leków, diety i płukania w razie potrzeby, też potrafi zabić w krótkim czasie... U nas od diagnozy pnn minęło półtora roku, wyniki prawie w normie ... a dieta niekoniecznie ta właściwa - tylko suchy Renal wchodzi w niewielkich ilościach, a z mokrego to wyłącznie .... mięsko surowe. Próbowałam już wszystkie mokre karmy nerkowe ...i se mogę sama zjeść ..karmienie na siłę tym paskudztwem to był taki stres dla kota (potrafił w trakcie puścić na mnie pawia), że odpuściłam... Więc jeżeli kot miał mi zejść z głodu (na samym renalu wyglądał tragicznie) - zdecydowałam, że będzie dostawał to mięsko, tyle, że dodaję alusal do każdego posiłku... Neska tylko oczami przewraca, ale mówi, że w sumie dobrze zrobiłam...

Ty masz głowę na karku :ok: nie mogę wyjść z podziwu :wink: :kotek: :ok: :ok: :1luvu:
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob lip 02, 2011 14:04 Re: Poker walczy o życie-krwotoczne zapalenie dwunastnicy! Pomóż

katarzyna1207 pisze:Moha, dziękuję... :1luvu: Już kilka nazwisk z Warszawy mam, ale zawsze lepiej mieć więcej..zwłaszcza jak tego typu wet poleca kogoś ...

Moha, a może chodzi o dr Romana Lechowskiego? Przyjmuje na SGGW i na Gagarina. Mój vet określił go mianem guru.
Mieszkałem z kilkoma mistrzami Zen. Wszyscy byli kotami - Eckhart Tolle
Obrazek Obrazek

Bianka 4

Avatar użytkownika
 
Posty: 4795
Od: Wto sie 10, 2010 21:35
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Sob lip 02, 2011 14:08 Re: Poker walczy o życie-krwotoczne zapalenie dwunastnicy! Pomóż

O to to! Siostra usłyszała wprawdzie "Lekowski" :twisted: ale chodzi pewnie o tę samą osobę. Opinię, że to guru enterogastrologii usłyszałyśmy od wetów naprawdę godnych zaufania.
Obrazek Obrazek

Moha

 
Posty: 1675
Od: Czw sty 06, 2011 0:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lip 02, 2011 14:14 Re: Poker walczy o życie-krwotoczne zapalenie dwunastnicy! Pomóż

katarzyna1207 pisze:Mam kota z pnn - przewlekła niewydolność nerek ...panleukopenia to w skrócie pp. Ale pnn bez leków, diety i płukania w razie potrzeby, też potrafi zabić w krótkim czasie... U nas od diagnozy pnn minęło półtora roku, wyniki prawie w normie ... a dieta niekoniecznie ta właściwa - tylko suchy Renal wchodzi w niewielkich ilościach, a z mokrego to wyłącznie .... mięsko surowe. Próbowałam już wszystkie mokre karmy nerkowe ...i se mogę sama zjeść ..karmienie na siłę tym paskudztwem to był taki stres dla kota (potrafił w trakcie puścić na mnie pawia), że odpuściłam... Więc jeżeli kot miał mi zejść z głodu (na samym renalu wyglądał tragicznie) - zdecydowałam, że będzie dostawał to mięsko, tyle, że dodaję alusal do każdego posiłku... Neska tylko oczami przewraca, ale mówi, że w sumie dobrze zrobiłam...

Skoro Twój kot z pnn najbardziej lubi mięcho, to polecam Ci lekturę http://chatul.pl/viewtopic.php?t=564&start=0 To forum to kopalnia wiedzy jeżeli chodzi o żywienie kotów BARFem. :ok:
Mieszkałem z kilkoma mistrzami Zen. Wszyscy byli kotami - Eckhart Tolle
Obrazek Obrazek

Bianka 4

Avatar użytkownika
 
Posty: 4795
Od: Wto sie 10, 2010 21:35
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Marvinwenda, puszatek i 71 gości