Ja na dobranoc poprosze o kciuki na jutro, bo dziewczynki dostaną po zastrzyczku. Łobuzice się zrobiły. To są już szataniuki, a nie dziewczynki

Przed chwilą, Tinka weszła między nogami do pokoju, gdzie sa psy i po głowie im skakała. Patrzyły jak na coś, czego jeszcze nie widziały, bo była dwa razy wieksza i cała zjeżona. Bała się, a biegała. Śmieszna taka. Mnie sie wierzyc nie chce i cały czas mam taki lęk, żeby im sie nie pogorszyło.
a jeśli chodzi o te szczeniaki, to cos trzeba zrobić i myslę jutro będzie lepszy dzień. Ja chcę tak jak ina11, żeby juz wreszcie dzis sie skonczył.
Dobranoc wszystkim
