ASK@ pisze:Moje małe,kochane kotyBiedy,co to były niechciane,zawadzające...
Asiu, i to chyba jest "kwintesencja problemu". Teraz rozkwitną, niech jak najszybciej zapomną o swoim pierwszym domu. Mało stałym.

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
ASK@ pisze:Moje małe,kochane kotyBiedy,co to były niechciane,zawadzające...
MalgWroclaw pisze:ASK@ a Mama Dużej pracuje, czy jest w domu? Bo one mogą przecież znaleźć w Niej oparcie. Nie martw się (wiem, wiem...), myśl pozytywnie. To też im pomoże.
ASK@ pisze:MalgWroclaw pisze:ASK@ a Mama Dużej pracuje, czy jest w domu? Bo one mogą przecież znaleźć w Niej oparcie. Nie martw się (wiem, wiem...), myśl pozytywnie. To też im pomoże.
Mama mieszka po drugiej stronie ulicy i jest na emeryturze.Ma zagladać do dzieciaków.Z opisu widać,ze ją zaakceptowały.A szczególnie Zelda. Była też i przy naszej wizycie. Bardzo fajna kobietka.
Jest jeszcze TZ Duzej.Co to tam nie mieszka ale zagladać będzie i wielce był kociaków ciekaw.Z maili wynika,ze na razie dobrze sie dogadują.Szczególnie z Teo.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 39 gości