
Nie wiadomo jaka przyczyna, może alergiczna, może z powodu wady neurologicznej i ten typ tak ma. Nie ma na to pomysłu (szkoda, bo wiedząc jaka przyczyna można byłoby jej uniknąć w przyszłości. W pewnym sensie reakcja na np. antybiotyk - ten sam - wykluczona, bo wtedy reakcja pojawiłaby się już wczoraj po podaniu).
Niestety dostała steryd. Mimo moich głośnych wahań, prób unikania sterydu, doc powiedziała, że bez tego to nie ma jak ściągać obrzęku. I dostała też furosemid. Temp. przed wyjściem z domu 39,9 i rosła (mała się wyrwała). Temp. w gabinecie 39,6. Mamy obserwować zmniejszanie obrzęku i monitorować temperaturę. Ochłodzić dom (w taką pogodę zaciemniliśmy wszystkie okna, zamknęliśmy balkon po stronie słońca) i ochładzać małą.
I jutro rano na kontrolę.
Po powrocie Tri powolutku chodzi po domu (aktualnie położyła się na chłodnej podłodze kuchni), bardzo dużo wypiła

Piszę to wszystko na bieżąco, bo potem będę musiała sobie to usystematyzować w notatkach, a wpisy mi pomogą. Poza tym może ktoś ma jakieś pomysły, zwłaszcza czy zdarzały się komuś przypadki puchnięcia łap)
Kurcze, co jest z tą małą?! Uwierzcie, dałabym wszystko, żeby była już zdrowa.
