Jesteśmy i właśnie kawe siekiere popijam
Ach wyszo ze mnie powietrze chyba
W lecznicy masakra ,aż ciemno dosłownie
Dr Ola z asystentką kroiły i kroiły i kroiły
nie mogłam zostawić Hani bo dzisiaj nijak odebrać na potem
Zaparłam się że poczekam,kierowca bombowca też w sumie zadowolony bo sobie przy okazji troszkę spraw pozałatwiał
Najpierw przyszła Kobieta z Pieskiem
piesek pozawijany w bandaże ,rak wygrał czas sie pożegnać
matko serce skakało mi po posadzce w poczekalni
Taki płacz i zawodzenie ,moje dziecko ukochane ,moja córeczka jedyna
Oj jak bardzo rozumiałam tą Kobietę
Zostawiła Sunię do utylizacji
Weszła w miarę młoda,wyszła jak wrak ,postarzała w momencie
Stała w tej poczekalni jak nieprzytomna i okropnie zawodziła
podbiegłam do niej i pomogłam jej usiąść
przytuliłam najmocniej jak umiałam a łzy tryskały mi z oczu
Powiedziałam jej że to był ostatni ogromny gest miłości
nie pozwoliła przeciez odejść w mękach
Wypłakała mi się w ramię,wtulona mocno drżała strasznie
a ja żołądek i serce miałam w gardle
potem weszli dwaj młodzi męzczyźni w wielkim pudłem
na roboczo ubrani
pytam kto w pudle a oni o taki facet nasz kochany
otwarli pudło i mało z ławeczki nie spadłam
Łomatko kocur jak ryś ,piekny wyżarty spokojny Buras
łeb jak sklep z zabawkami ,normalny gigant Kot
zraniony w łapkę bo na szkło wlazł
Pytam zaraz doviekliwie co i jak
Panowie byli z małej Firmy a Kot to Kot Firmowy
karmiony ,leczony,szczepiony
Tylko jedno co zauważyłam zaraz musiałam skomentować
jajca jak arbuzy
mówię a kastracje hę to co?
Oni usmieszki a ja na to męska solidarność co?
wytłumaczyłam dlaczego lepiej Gada wykastrować
obiecali pogadać z Szefem
Potem pieski sliczne były
i nagle wpada ruchawa bardzo Staruszka z bananem na ustach juz od wejścia
Torba a w torbie krzykacz Kot
jesooo biało-Rude Dupiszcze
pytam Babci co choreńki?
a Babcia z grubej rury
Jajaca trza uwalić za wczasu
juz móm w chałpie Rudego bez jajec to i tym nie bydzie mioł
mówiła że Kotka sąsiadka przywlokła malusiego i go biła
więc Babcia przyrypała jej miotłą i Kotka odebrała
postraszyła że jak jeszcze jakiegoś u niej zobaczy to jej łeb urwie
cła poczekalnia rykła smiechem aż Doktor wyjrzał zza drzwi
Sie Babcinka naopowiadała a nam czas szybciej leciał
Nagle Dr Ola woła mnie dyskretnie
chyba była zmęczona a ja jak zobaczyłam poważną minę to sie nogi pode mną ugięły
podczas sterylki Hani wykryto tasiemca
dostała już pierwszy zastrzyk,za 2 tyg drugi dostanie
musiałam w końcu kupić kaftanik bo moje ręcznej roboty są do kitu
Hania od tej pory czyli od dzisiaj nie jest do adopcji
Dom Pani Zosi będzie już jej jedynym ukochanym Domkiem
Sie kurcze wzruszyłam jak nie wiem co
ale to nie koniec
śniezyca dała we znaki
zamiecie jak cholera u nas we wsi
no i wrypalismy sie do rowu
całe szczęscie nie za głęboko i auto sprawne
Wypadłam na droge bo pług jechał
zatrzymac się gad nie chciał ale nie ustapiłam
zatrzepotałam starymi rzęsami ,i błagam żeby wyciągnął
bo wieziemy kogos po operacji
Facet nie zajrzał do auta nawet tylko nerwowo zabrał sie za pomoc
matko gdyby wiedział że Kot po zabiegu to by mi pewnie w stare doopsko nakopał
Wyciągnał z rowu
podziekowałam ślicznie i pojechalismy do domu
Jesoo zas referat walnełam
teraz szybko obiad sklecić i na pogrzeb sie szykowac
Kocham Was

DZIĘKUJEMY ZA KCIUKI
