iza71koty pisze:Przepraszam Cie Norman ale chyba rozumiem Twoje intencje. Odpowiedziałam Ci juz wystarczajaco wyczerpujaco na Twoje pytania.
Dziękujemy Ci za odwiedziny na wątku. Jak juz pisałam wcześniej Adopcjami zajmą się Osoby przychylne watkowi.
Swoje zrodła jak i informacje dotyczące tego jak trudną jestem Osobą zostaw proszę dla Siebie i Osób które Ci to przekazały. Bo tu na wątku one Nikogo nie obchodzą. To jest wątek który pomaga przetrwać ponad setce wolnożyjacych kotów. Ludzi tutaj obchodzi ich los.Nie moja Osoba.
Wiadomo ,że dobro kotów najważniejsze.Dlatego zadałem pytanie,
dlaczego do tej pory nie wystawiasz kotów do adopcji??????co z nimi się dzieje jak urosły???????
Iza nie odwracaj tematu .Po prostu czekam na odpowiedz??? Kiedy zobaczę koty do adopcji od Ciebie???
Kotów wolno żyjących mówisz ,to wiemy,ale co z tymi które masz w domu??? te małe co je zabierałaś???
w takim razie drugie pytanie.Ok ? Ile chociażby w tym roku wyadoptowałaś kotków co??skoro skrupulatnie wyliczyłaś,wcześniej sterylki to wylicz adopcje .No ile???ile kotków od Ciebie znalazło nowe domki?? Jeśli nie Iza ,to może ktoś z was to wie.Bo wnioskuje ,że Iza tej informacji nie udzieli..