Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Georg-inia pisze:ja nie wiemmój Georg, od maluszka odchowany przeze mnie, nie położy się do góry kołami. Klemens czasem, ale raczej jak się "wałkuje" - nie śpi w każdym razie. A tu co? Lizka z wypiętym brzuchem drzemie?
jerzykowka pisze:Pomimo Twego włóczykijstwa Lizunia jest wobec Ciebie, włoczko, coraz łaskawszaIt must be love
włóczka pisze:jerzykowka pisze:Pomimo Twego włóczykijstwa Lizunia jest wobec Ciebie, włoczko, coraz łaskawszaIt must be love
Oj, must be............ Nie było mnie mniej więcej dwie doby. Dawniej byłoby mniej więcej w porządku. Wczoraj po powrocie - jak znikałam w łazience na dłużej, to było miauczenie. Dosyć głośne. Musiałam gadać do kota że mu nie zniknęłam (?). Echhhhhhhhhhhhhhhh. Ciężka sprawa. Kot się zdaje się poczuł przywiązany i tęęęskniiii....................
A dzisiaj mi bardzo tłumaczyła że mam nie wychodzić (wychodziłam biegiem sprawdzić przed burzą czy okna w autku mam zamknięte)................
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 43 gości