Kotki z opuszczonej Stoczni w Gdyni umrą z głodu i chorób?:(

[Madziulka84]

ja moge podjechac mam po drodze do pracy tylko dokładny adres poproszę

[sabina skaza]

piękna akcja cegiełek na allegro, zdjęcia wzruszające- poruszą miliony.

asia od wegan zaprasza nas w niedzielę:
"29.11 (niedziela) w Gdańsku odbędzie się demonstracja antyfutrzarska.
Zapraszamy pod Galerię Bałtycką, godz. 13-15:00. Będziemy mieli
transparenty i materiały informacyjne nt. futer naturalnych, zagra także
zespół samby. Przyjdź i zaprotestuj przeciwko zabijaniu zwierząt dla
futer! Ważne, aby było nas jak najwięcej, bądźmy tego dnia głosem
zwierząt!

Każdego roku na całym świecie miliony zwierząt zabijane są w jednym
celu: by zaspokoić wymagania estetyczne, promowane przez liczne
czasopisma branżowe. Chociaż społeczeństwo polskie staje się coraz
bardziej świadome, popyt na futra naturalne paradoksalnie wciąż
utrzymuje się (a raczej jest utrzymywany) na wysokim poziomie. Ciężko
obronić jest tezę, iż w obecnych czasach, gdy istnieje szeroki wybór
materiałów syntetycznych oraz pochodzenia roślinnego, futra wciąż są
potrzebne. Na fali mody na ekologię rozpowszechnia się zatem opinię,
jakoby futra naturalne były bardziej przyjazne środowisku, niż wytwory
syntetyczne. Jednak najnowsze badania wykazują, iż jest wręcz odwrotnie:
produkcja futer zagraża środowisku naturalnemu i ludziom. Wyrabianie i
sprzedaż futer naturalnych są w dzisiejszym świecie nie do obronienia,
zarówno ze względów etycznych, jak i ekologicznych (-> antyfutro.pl)."

MOŻE KTOŚ Z WAS MOŻE PODJECHAĆ I ROZDAĆ NA ICH AKCJI ULOTKI O KOTACH ZE STOCZNI???????? MOŻLIWOŚĆ PRZEMÓWIENIE PRZEZ MIKROFON, ASIA UDOSTĘPNI NAM PARĘ MINUT. ja nie mogę w niedzielę.

[sabina skaza]

kinga, jeszcze niejeden kot będzie w stoczni do uśpienia, niejeden umrze na waszych rękach. takie są prawa natury, koty nie były przez kupę lat leczone. jedno jest pocieszające- dobrze, ze tam jesteście- nie będą bynajmniej skazane na długą śmierć w męczarniach. te które uda się uratować przeżyją, te które będą uśpione, zasną bez bólu. dzięki wam one mają jakiekolwiek szanse, więc głowa do góry- robicie dużo i dzięki wam mają możliwość lepszego życia.

[maria_z]

Czy byłby ktoś chętny pojechać do maria_z do Oliwy odebrać talerze dla kotów stoczniowych ?

Ja moge pojechać tylko nie wiem czy trafię.Byłam tam raz ale wtedy miałam nawigację

Adres jest w wątku 'Nasze dane'. To jest niedaleko kościoła Cystersów w starej Oliwie. Deklarowała się też Madziulka84.

[Madziulka84]

tak potwierdzam, odbiorę rzeczy z Oliwy jutro, bądź w piątek. Kinga czy mogłabym podjechać w sobotę z tym wszystkim bo mam już pełen samochód

[sabina skaza]

marlenka zrobiła super grafik wyłapywania kotków ze stoczni:) brawo!!!!!! jestem pod wrażeniem pomysłu
kto z nami chce iść do kontrastu 13 grudnia na zbiórkę pieniędzy na kotki i na koncert zespołu shantaż???????ile miejsc mam rezerwować dla PKDT?

[Agnieszka Marczak]

marlenka zrobiła super grafik wyłapywania kotków ze stoczni:) brawo!!!!!! jestem pod wrażeniem pomysłu
kto z nami chce iść do kontrastu 13 grudnia na zbiórkę pieniędzy na kotki i na koncert zespołu shantaż???????ile miejsc mam rezerwować dla PKDT?

Ja idę

[mpacz78]

Ja też

[sabina skaza]

zbiórka, zbiórką- ale przy okazji spotkanie dziewczyn z PKDT już się cieszę!

[kinga-kinia]

tak potwierdzam, odbiorę rzeczy z Oliwy jutro, bądź w piątek. Kinga czy mogłabym podjechać w sobotę z tym wszystkim bo mam już pełen samochód

Tak możesz podjechać w sobotę.

[kinga-kinia]

marlenka zrobiła super grafik wyłapywania kotków ze stoczni:) brawo!!!!!! jestem pod wrażeniem pomysłu
kto z nami chce iść do kontrastu 13 grudnia na zbiórkę pieniędzy na kotki i na koncert zespołu shantaż???????ile miejsc mam rezerwować dla PKDT?

Marlena robi kawał dobrej roboty dla kotów to jest dziewczyna o złotym sercu Musi z nami zostać na zawsze
Sabina będę na koncercie.

[kinia098]

Nic nie piszę, ale od niedawna śledzę wątek Wspaniała robota dziewczyny Już sobie obiecałam, że jak skończę u siebie z kotami, to jadę Wam pomóc Nie mam aż tak daleko, a nawet i moja mama widzę, że ma chęci jechać Mam łapkę i transporter, więc na pewno bym się przydała Ile koteczek i kocurów jest już ciachniętych?? A co z tymi kotami, które przeszły leczenie, są wysterylizowane/wykastrowane?? Wracają z powrotem do stoczni??

Pozdrawiam !

[Ecrire]

marlenka zrobiła super grafik wyłapywania kotków ze stoczni:) brawo!!!!!! jestem pod wrażeniem pomysłu

przepraszam za 'blondynkowe' pytanie - ten grafik publiczny jest?
bo chętnie pomogę, tylko nie bardo wiem kiedy i jak

[Marlon]

Osoby zainteresowane pomocą (jeżdzeniem do stoczni i łapaniem kotów) proszę o kontakt na maila :marloneczek@wp.pl
Prosze o napisanie jakie dni odpowiadają aby jeździć do stoczni, ja ustalam grafik, przesylam do zatwierdzenia wszystkim zainteresowanym

[sabina skaza]

Nic nie piszę, ale od niedawna śledzę wątek Wspaniała robota dziewczyny Już sobie obiecałam, że jak skończę u siebie z kotami, to jadę Wam pomóc Nie mam aż tak daleko, a nawet i moja mama widzę, że ma chęci jechać Mam łapkę i transporter, więc na pewno bym się przydała Ile koteczek i kocurów jest już ciachniętych?? A co z tymi kotami, które przeszły leczenie, są wysterylizowane/wykastrowane?? Wracają z powrotem do stoczni??

Pozdrawiam !

zapraszamy do pomocy kotków ogólnie złapano ok. 60 , jedne do sterylek, inne do leczenia. dziewczyny w stoczni robia kawał dobrej roboty, marzną, mokną, wyciągają koty z kanałów, wynajdują największe biedy. koty im juz zaczęły ufać.
koty po sterylkach sa hotelowane, następnie wypuszczane z powrotem w swoje naturalne środowisko. te do adopcji, czyli młode miziaki staramy sie wyadoptować, a te chore sa w hoteliku u naszych wetów na dłuższym pobycie. wrócą do stoczni.
podkreslę jeszcze jeden fakt o którym nie pisze się od jakiegoś czasu- tylko kilka osób z PKDT i wolontariusze z miasta łapią te koty, wożą do lekarzy, karmią i sterylizują. sytuacja zwierząt w stoczni nie jest tak barwna i kolorowa- jak krążą słuchy na mieście. te zwierzęta bez pomocy marlenki, agnieszki i kingi skazane były by na zagładę. dlatego pragnę podkreślić zasługi tych dzielnych dziewczyn. smutne, że tylko te osoby plus kilka prywatnych wolontariuszy walczą o losy tych biednych zwierząt