Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-część 6.

viewtopic.php?f=20&t=102890&p=5144159#p5144159 - dodane ceny i opisy, podrzucajcie

w sumie to mnie bardzo zastanawia, czy Diablo ma normalną kuwetę czy jakiś Big size?

Dragonfly - mój Synek jest cięższy wagowo od Diablo i ma taka mega kuwetę :0
Powiem szczerze - Gdybym była w innej sytuacji niż jestem teraz, to błagałabym o Diablo i w ogóle...Ech...
Moje marzenie - jeszcze dwa koty. :oops:

ja marzę tylko o 2 ale nie wiem czy domownicy się zgodzą... a szkoda, że są oporni, bo Mru jest kotem który łapie depresję gdy sama siedzi

dodałam sznurówki do bazarku, jak dobrze pójdzie to będzie nawet co podzielic

mam nadzieje ,ze bedzie

Mirko, jak tam ucho Plamki, czy to coś poważnego?
A z zupełnie innej beczki. Napisałaś, że nie głodzisz swoich kotów przez zabiegami. Czy możesz napisać coś więcej. Dlaczego, jak się lekarz na to godzi, czy nie boisz się problemów przy wymiotach?

Wczoraj z ucha Palmki wyleciało sporo ropy. Oczyściłam i dzisiaj jest dużo lepiej. Podczas poprzedniej wizyty wetka niczego w uchu nie wypatrzyła. Może dzisiaj dojrzy skąd ta ropa. Plamka ucha nie drapie, nie wygląda żeby ją bolało.

Gdy mam wolną klatkę to czasem przegłodzę kota, jeśli jest taka potrzeba. Te które mają skłonności do wymiotów po narkozie tak czy tak będą wymiotowały śliną nawet po przegłodzeniu. Czasem wymiotują zaraz po podaniu narkozy. Częściej podczas wybudzania i w obu przypadkach jestem przy nich i nie pozwalam wymiotować na leżąco. Nie zdarzyły się jeszcze wymioty podczas zabiegu, ale nawet gdyby nastąpiły to wet lub asystentka może podnieść kota. Zakrztusić może się nawet przegłodzony kot wymiotujący tylko śliną.

mirka_t mój bazarek sie zakonczył. Słabo poszło ale trudno...Czy mogłabys podać wygranym numer twojego konta do wpłat?

viewtopic.php?f=20&t=102041

ja się nie spodziewałam zbytniego zainteresowania u mnie, a tu proszę jak ładnie idzie

weekend się zaczął więc będę dalej szukać, tworzyć i kombinować

Dragonfly.87 dzięki za bazarki i z góry dziękuję licytującym, którzy zapewne lubią moje koty.

Dawno nie było zdjęć, więc choć jedno z dedykacją dla Legnicy.

Świetne zdjęcie. Ja mam to samo pytanko co Legnica :lol:

Cześka też nie daje rady stać nieruchomo 3s.
A co do Śliwki to nieźle się spasła u ciebie. Teraz to dopiero zobaczyłem.

mirka_t pisze:

Mireczko, mój podziw sięga już Everestu. :lol:

Niesamowite - umieściłaś 9 kotów na kanapie :lol:

Próbowałam sfocić moją piątkę. Zaczęłam od posadzenia najgrzeczniejszej Bokirki... Ale nawet to spokojniutkie, miziaste stworzenie nie chciało pozować... Pięknie powychodziły Ci na zdjęciu oczy (wyraziste, bez efektów odblaskowych) wszystkich kotów. :lol:

Czy to jest nowa kanapa?

Vega36 to bardzo proste. Koty spały na nowej kanapie a ja je obudziłam i machałam piórkami na patyku. Oczy im się nie świecą, bo mam założony na lampę błyskową taki dyfuzor. Trochę ciężki, ale jak nie stać człowieka na wypasiony sprzęt to musi sobie radzić inaczej. :wink:

Ładne zdjęcie.

Ja miałam coś takiego. Tanie i fajne, ale niestety bardzo delikatne i w końcu trachneło...

Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-część 6.

Kto przegląda forum