TYMCZASY U JOPOP IV - sielanka na 40 łap ;)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon paź 25, 2010 23:35 Re: TYMCZASY U JOPOP IV - walka o życie...

Asia, dlaczego nie jechać teraz do całodobowej lecznicy???
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Wto paź 26, 2010 0:10 Re: TYMCZASY U JOPOP IV - walka o życie...

delfinka pisze:Asia, dlaczego nie jechać teraz do całodobowej lecznicy???

bo w większości lecznic "nie zakładają" kociakom wenflonów? :? :(
♪♫♬ ♪

*anika*

 
Posty: 13244
Od: Pon mar 28, 2005 20:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto paź 26, 2010 0:28 Re: TYMCZASY U JOPOP IV - walka o życie...

*anika* pisze:
delfinka pisze:Asia, dlaczego nie jechać teraz do całodobowej lecznicy???

bo w większości lecznic "nie zakładają" kociakom wenflonów? :? :(

nie, w większości lecznic zakładają kociakom wenflony.
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Wto paź 26, 2010 5:50 Re: TYMCZASY U JOPOP IV - walka o życie...

Anika odpowiedziała zgodnie z moimi doświadczeniami. Przypominam, że Żaba ma ze 4,5 tygodnia.

Robiłam jej podskórne. Jest bardzo słaba, przestała trzymać temperaturę sama (już przed wypadnięciem wenflonu).
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto paź 26, 2010 7:30 Re: TYMCZASY U JOPOP IV - walka o życie...

Czekamy z lękiem na wieści... :(

Lemoniada

Avatar użytkownika
 
Posty: 12924
Od: Pon maja 29, 2006 18:56
Lokalizacja: Białystok /Warszawa

Post » Wto paź 26, 2010 8:13 Re: TYMCZASY U JOPOP IV - walka o życie...

Żabuniu walcz !!! Trzymam bardzo mocne kciuki!!!
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto paź 26, 2010 9:08 Re: TYMCZASY U JOPOP IV - walka o życie...

Jopop, czy potrzebujesz może RC Gastrointestinal dla swoich tymczasów?
Mój kotecek niczego już nie potrzebuje :( :cry:
Zostało mi ok. 1,5 kg tej karmy, saszetka Convalescence Support, puszka RC Recovery i kilka Miamor. I butelka Omeganu.
Jeżeli chcesz, napisz mi PW, gdzieś ci podrzucę.

Aha, mam też Peritol i trzy czwarte tabletki Cerenii (4 kg kot miał brać 1/4 tabletki dziennie, czyli dla dorosłego kota to jest na trzy dni).
Obrazek

Conchita

 
Posty: 3257
Od: Pt wrz 03, 2010 7:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto paź 26, 2010 10:51 Re: TYMCZASY U JOPOP IV - walka o życie...

jopop pisze:Anika odpowiedziała zgodnie z moimi doświadczeniami. Przypominam, że Żaba ma ze 4,5 tygodnia.

Robiłam jej podskórne. Jest bardzo słaba, przestała trzymać temperaturę sama (już przed wypadnięciem wenflonu).

znam wetów, którzy potrafią tej sztuki dokonać.
Wenflon zakładany był 3 tygodniowemu kociakowi.

Ale ja w innej sprawie. Rudzik silnie krwawi, nad ranem rozwłóczył strzępki tkani.
Do tego na nieszczęście jest przez cały czas przytomny.
Jednak, jeśli do jutra krwawienie nie ustanie, podejmę decyzję o uśpieniu;
on już nie powinien mieć jelit.
Mam wrażenie, że cierpi.

Darti ma poważne trudności z oddychaniem
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Wto paź 26, 2010 15:37 Re: TYMCZASY U JOPOP IV - walka o życie...

Basiu.. 8O

:( :( :(

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto paź 26, 2010 19:51 Re: TYMCZASY U JOPOP IV - walka o życie...

jopop pisze:Anika odpowiedziała zgodnie z moimi doświadczeniami. Przypominam, że Żaba ma ze 4,5 tygodnia.

Jakimi doświadczeniami? Posiadasz jakieś inne doświadczenia niż z "lecznicą" Boliłapka? 8O
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Wto paź 26, 2010 20:37 Re: TYMCZASY U JOPOP IV - walka o życie...

genowefa pisze:
jopop pisze:Anika odpowiedziała zgodnie z moimi doświadczeniami. Przypominam, że Żaba ma ze 4,5 tygodnia.

Jakimi doświadczeniami? Posiadasz jakieś inne doświadczenia niż z "lecznicą" Boliłapka? 8O

Nie rozumiem pytania 8O
A czy świat się kręci wokół Boliłapki? Istnieją inna lecznice i czemu do nich mamy nie chodzić, jeśli zajdzie taka potrzeba?

Przepraszam, Asiu, że odpowiedziałam za Ciebie. ;)
♪♫♬ ♪

*anika*

 
Posty: 13244
Od: Pon mar 28, 2005 20:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto paź 26, 2010 20:44 Re: TYMCZASY U JOPOP IV - walka o życie...

Niestety, weci z kilka lecznic koło nas (mieszkam niedaleko jopop) nie radzą sobie z zakładaniem wenflonów, a już zwłaszcza kociakom.
W tej chyba najbliższej na samą propozycję, żeby takie coś zrobić, Asia usłyszała, że kociakom się wenflonów nie zakłada :?
W tej samej lecznicy nie byli w stanie założyć wenflonu mojej staruszce Kozie. Skłuli jej wszystkie łapy, porobili wylewy i odesłali nas do domu z zaleceniem kroplówkowania podskórnego. Tej samej kotce następnego dnia w Boliłapce założono wenflon w 3 minuty.
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto paź 26, 2010 20:50 Re: TYMCZASY U JOPOP IV - walka o życie...

Podobną sytuację przechodziłam w lecznicy całodobowej na Modlińskiej. Zawiozłam tam kota z podejrzeniem panleukopenii. Prosiłam o założenie wenflonu...nie chcieli, a .następnego dnia już założyć nie mogli.......

Tajdzi zabrała kota i przewiozła go na Białobrzeską - gdzie sycząc ze złości na kolegów po fachu wenflon założyła dr Ada Uznańska. Gdyby nie ona Kawa by sprawdzała stan zamyszenia za tęczowym mostem.
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Wto paź 26, 2010 21:09 Re: TYMCZASY U JOPOP IV - walka o życie...

delfinka pisze:znam wetów, którzy potrafią tej sztuki dokonać.
Wenflon zakładany był 3 tygodniowemu kociakowi.


Ja też znam. W Boliłapce potrafią to nawet praktykanci.

W moim sąsiedztwie nikt. Koty do wenflonów zaczynają się od pół roku. Co ciekawe - w tej samej lecznicy zakładają wenflony koszatniczkom :roll:

Mała nie żyje. W zasadzie już wczoraj w nocy wiedziałam, że to nastąpi. I nie z odwodnienia - z osłabienia. Jeszcze nie znam wyników sekcji, ale też się podduszała.

Basiu, trzymam z całej siły kciuki za kociaki. Obawiam się, że niewiele więcej mogę zrobić, ale jeśli mogę - dzwoń.

Conchita - bardzo chętnie przejmę. Napisz w których częściach miasta bywasz.
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro paź 27, 2010 9:43 Re: TYMCZASY U JOPOP IV

Maleńka, tak bardzo mi przykro..

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 114 gości