K-ów,kolejne chore maluszki wzięte ze schronu,umierają nam:(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon wrz 01, 2008 16:36

ja też próbuję wyżebrać u znajomych z służby zdrowia, ale jeszcze nie wiem, z jakim skutkiem....

sanna-ho

 
Posty: 7530
Od: Wto sie 28, 2007 13:41

Post » Pon wrz 01, 2008 17:03

katgral pisze:
Tweety pisze:czy ktoś ma dostęp do ludzkich cewników (może być trochę przeterminowany, którego szpital się pozbywa) Tenckoff'a? Jest to cewnik do dializ otrzewnowych. Mamy dwie umierające kotki z powodu niewydolności nerek, jeszcze tylko takie dializy mogą im pomóc, może jakieś fragmenty nerek podejmą pracę. Koszt jest bardzo duży, jeden cewnik to kwota około 220 zł, może wystarczy na tydzień, może na kilka dni, koteczki są dwie, do tego koszt płynu do płukania 2 x 40 zł.
Bardzo prosimy o pomoc!!! Sami nie podołamy finansowo jeżeli trzeba będzie kupić kilka tych cewników :cry:


Tweety poruszyłam niebo i ziemię. To cholerstwo jest drogie, dlatego zamawiane dla konkretnych pacjentow i na razie nie znalazlam w krakowie zednych zbednych na stanie :(
wlasnie wyslalam oficjalnego radiowego maila do dostawcow takiego sprzetu, ale raczej dzisiaj mi nie odpowiedza, jesli cokolwiek bede wiedziec od razu dzwonie albo pisze!


bardzo dziękuję za chęć pomocy i Tobie i sanna-ho. Oby tylko coś to dializowanie pomogło - jest z nimi kiepsko :cry: Wiek też robi swoje, jedna ma 15 lat, właściciele przynieśli ją do uspienia, bo "od tygodnia nic nie je" a druga ma lat 11 i jest tymczasem, który się został dożywotnio jako nieadoptowalny :cry:

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon wrz 01, 2008 17:37

Zapytam mojego weta, on dzisiaj cos mi mowił o dializie otrzewnowej...moze powie jak zamowic i jakos pomoze. Ja niestety nie jestem z Krakowa tylko z Poznania ale w koncu istnieje taka instytucja jak przesyłka kurierska. Poki co nic wiecej nie przychodzi mi do łba. Niestety koszty chyba rzeczywiscie sa duze i ja w obecnej sytuacji niestety nie bede mogła mocno pomoc. Sama walcze z nerkami mojej koty juz od jakiegos czasu i pochłania mnie to finasowo strasznie. :oops:

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon wrz 01, 2008 17:38

aga9955 pisze:Zapytam mojego weta, on dzisiaj cos mi mowił o dializie otrzewnowej...moze powie jak zamowic i jakos pomoze. Ja niestety nie jestem z Krakowa tylko z Poznania ale w koncu istnieje taka instytucja jak przesyłka kurierska. Poki co nic wiecej nie przychodzi mi do łba. Niestety koszty chyba rzeczywiscie sa duze i ja w obecnej sytuacji niestety nie bede mogła mocno pomoc. Sama walcze z nerkami mojej koty juz od jakiegos czasu i pochłania mnie to finasowo strasznie. :oops:


dziekuję i tak :)

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon wrz 01, 2008 17:50

kosma_shiva pisze:
Tweety pisze:
kosma_shiva pisze:
Tweety pisze:
noemik pisze:Byłam poza Krakowem przez weekend.
Nic nie wiem o dogadywaniu się. :( Myślałam, że 2.09 zaklepany.
Wzięłam wolne tylko na jutro. Na czwartek nie dam rady.
Jeśli czwartek, tylko wtedy już zupełnie bez mojej pomocy. Muszę być wtedy w pracy.
Tak czy siak, czekam na wieści dziś.
No i wciąż potrzebuję pomocy w złapaniu panny i transporcie.


to ile macie kotek na jutro? bo ja nie wiem jak się z p. Kazią umówić. Ja mogę przełożyć je na czwartek


u Noemik jest Lulu i tyle, a umówinych jest 2 sterylki


a bo przeczytałam informację o pomoc w łapaniu panny więc myślałam, że jakaś jeszcze.
Ale to ok, ja zawioze jedną kotkę ze Straszewskiego, a w czwartek dwie


tak, pomoc w łapaniu wlasnie Lulu u Noemik :P - troche panienka sie nie przystosowała :(


super, Tweety. To się Lulu ucieszy.:)
ładnie powiedziane, Justyna. :)
nie przystosowała, hehe.:-)
o której jest umówiona sterylka?

noemik

 
Posty: 1604
Od: Czw paź 11, 2007 21:15
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon wrz 01, 2008 17:55

noemik pisze:o której jest umówiona sterylka?


o 17-stej

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon wrz 01, 2008 18:00

Tweety pisze:
noemik pisze:o której jest umówiona sterylka?


o 17-stej

jak dobrze. cay dzień na złapanie tej wiedźmy wcielonej. znaczy się Lulu.
;)
będzie się działo.

bez większej nadziei pytam też czy znalazło się jakieś miejsce dla Maksa. taki fajny kot. potrzebuje swojego ludzia.
a nie takiej przechowalni, jak u mnie. :roll: zasługuje na coś dużo lepszego.

noemik

 
Posty: 1604
Od: Czw paź 11, 2007 21:15
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto wrz 02, 2008 0:11

Noemik, staram się ale na razie zajęta bardziej jestem "odgarnianiem śniegu" pourlopowego, daj mi proszę kilka dni.

właśnie dostałam wiadomość, że z tą młodszą koteczką z nerkami jest bardzo źle, może nie doczekać rana :cry:

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto wrz 02, 2008 7:04

nie wiem czy kotka Terenia jeszcze żyje, ostatnie wieści były z 4 nad ranem. Koteńka mruczała sobie gasnąc pomału. Oby to tylko była gorsza noc a nie zapowiedź śmierci :cry:

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto wrz 02, 2008 7:32

może da rade
może znajdzie siły
Moje koty
Zdjęcia krakowskich schroniskowców
Jest tylko jeden sukces- być w stanie spędzić życie na swój własny sposób - Christopher Morley
Haters gonna hate

BarbAnn

 
Posty: 14179
Od: Wto sie 01, 2006 8:35
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto wrz 02, 2008 8:20

Terenia nie żyje :cry: :cry: :cry:

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto wrz 02, 2008 8:30

Trzymam baaardzo mocno kciuki !!

U mnie jest dzisiaj lepiej, to i u tych nerkowych koteczek będzie !!
Obrazek

kosma_shiva

 
Posty: 3109
Od: Czw lip 03, 2008 16:56
Lokalizacja: Kraków, (Sanok)

Post » Wto wrz 02, 2008 8:41

Tweety pisze:Noemik, staram się ale na razie zajęta bardziej jestem "odgarnianiem śniegu" pourlopowego, daj mi proszę kilka dni.

właśnie dostałam wiadomość, że z tą młodszą koteczką z nerkami jest bardzo źle, może nie doczekać rana :cry:


biedna koteczka. :cry:
poczekamy z Maksem, aż się trochę odrobisz.

noemik

 
Posty: 1604
Od: Czw paź 11, 2007 21:15
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto wrz 02, 2008 9:17

..........................
Moje koty
Zdjęcia krakowskich schroniskowców
Jest tylko jeden sukces- być w stanie spędzić życie na swój własny sposób - Christopher Morley
Haters gonna hate

BarbAnn

 
Posty: 14179
Od: Wto sie 01, 2006 8:35
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto wrz 02, 2008 10:12

Mam nadzieję, że ta druga koteńka dożyje pomocy i tych cewników.
Przed chwilą przyjechał mój TŻ z koteczką na ciachnięcia od p. Kazi. Przy okazji obwieścił mi "radosną" nowinę, że dwa maluszki, rodzeństwo Rufina, od jakiegoś czasu nic nie jedzą w tym rudziutki ma gulę na oku jak śliwkę (podejrzewam wrzód ale nie widziałam tego). Wysłałam Roberta z powrotem po te kociaki, bo dr Orzeł jest teraz w Hucie a tam nie ma kolejek. Co za tydzień się zaczął??!! :evil:

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: egw, Google [Bot], Paula05 i 401 gości