» Pon gru 14, 2020 18:46
Re: Bilbo, Murka, Toto [*]
To miejsce po ugryzieniu bylo jak dla mnie dziwne. Twarde, tak jakby pod skórą była jakaś skorupa, strup. Nie wyglądało na to, że tam coś się zbiera. Pokazywalam to weterynarzom, bo chodziło mi bardziej o to, czy czymś to smarować, żeby skóra wróciła do normy. Miało się samo wchłonąć. Tam się zrobił wrzód parę dni po ugryzieniu, po naduszeniu pękł i ropa wypłynęła. Obecna wetka zapisując Biseptol mówiła, że jeszcze obok moze być miejsce zakażone bakteryjne, ktore uciska na opony rdzeniowe. Kilkakrotnie robione bylo usg, ale tylko brzucha. Dzisiejsze usg tego miejsca pokazało, że kieszeń po wrzodzie jest już pusta. Nic innego podejrzanego nie bylo widac. Ta kieszeń to tak w półkolu ma promien ok. 2 cm, czyli przy kręgosłupie w linii prostej ze 4 cm . Frida do 17.30 lezala, a teraz juz urzęduje. Pewnie działają leki przeciwbólowe, bo jest całkiem żwawa, a wczoraj to była tragedia.