Babcia szczęśliwa to Babcia pyskata

Ona wyraźnie odetchnęła już, jak CI w klatce wylądował, ale jak się zorientowała, że już go całkiem nie ma, to wręcz w euforię wpadła
Łazi, gada, komentuje, przyłazi pomruczeć, rozkłada się na możliwie najbardziej eksponowanych miejscówkach...
Nocna burza została przez całe stado potraktowana jako sygnał do jubla
Niektórzy balują do tej pory.
Takie małe.
Bure.
W klatce.
Gałgany.
Zaczynam rozpatrywać obłożenie klatki wytłoczkami od jajek, zanim mnie sąsiedzi pozwą o zakłócanie ciszy nocnej.
I dziennej.
Łomot niemalże non-stop robią straszliwy
Cisza jest tylko wtedy, jak michę dostają i potem z pół godziny sjesty.
Radio się znowu wylizuje
Ukatrupić?
