Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XIX

dilah pisze:
Sis pisze:Jak chore, to insza sprawa. Dobrze, że zabrane ze schronu

No właśnie chodziło o to, że zagilane są te malce, ale Ania oceniła, że nie tak strasznie, a to glutki jeszcze, szybko pójda na swoje

uff!
... mry!

ok, udało się

cztery maluszki rozdysponowane

Kociaki małe buraski trafią do DT Ganesy mam taka nadzieję te są ok w miarę zdrowe mają niecałe 5tyg ale są samodzielne.
Dwa czarno-białe pojadą do DT Dilah są starsze ok.6 tyg choć biało-czarny jest dorodny....Kasia masz u mnie dług wdzięczności
Dwa buraski-zdrowe zabierze rano Mamamariana P.Dr.Agnieszka o tym wie pani Mariolka i Asia tez o tym wiedzą, na kociarni panuje KK. Baskerwill bardzo źle z nim sobie radzi gil do pasa aż się miły zrobił.
Spotkalam Tatianę porobiła foty maluszkom więc może się pochwali

Już się chwalę,
dziękując jednocześnie i szacunek wielki
dla Marty za akcję :ok:

no i wszystkim Ciociom które zostaną DT :1luvu:

Machuchy oczywiście cuuuudowne,
tutaj 2 większe sssyczki, znaczy, ten biało czarny cfaniaczek, bo czarnuszek pierdułka:

a tutaj młode lamparciki, które pojechały:

a tutaj te które jeszcze zostały, ale jutro mają już też jechać do, Mamymariana, chyba?

Boszszsz ale cudeńka :1luvu:

kochane ciocie jesteście, że tak rozdysponowałyście słodziaki :ok:

ale chce mi się takiego okruszka albo i dwa w domu bo moje staruchy już leniwe na maxa, niestety moje zdrowie nie pozwala

Maluszki cudne ale
ja się dzisiaj załamałam,
jak zobaczyłam Baskervilla
z mega dzikiego, pięknego, dorodnego kocura
zrobił się szkielecik, błagający o pomoc

też nic nie może jeść,
cała buzia potwornie bolesna, z trudem mu wcisnęłam
puddingu kociego
i odrobinkę balsamu Szostakowskiego
dostaje kroplówki podskórne, bo żyłki się zapadają

tak było:

tak jest...

O Matko, Baskervill :-(

Tak, dwa maluchy mają trafić do mnie. Też mam dylemat, bo nie są (na tę chwilę) baaardzo potrzebujące i są to jedyne maluchy do adopcji w tej chwili, ale patrząc na to, co dzieje się z Baskervillem ,wielkim ,silnym kocurem, strach o te maleństwa.
Bardzo mi do serca przypadł Tigerek, Florian i mnóstwo innych, biednych, tez potrzebujących, ale one za duże do moich :cry:

, boję się,że lałyby mojego Ślepka, albo Marianka, który jest bardzo wrażliwy i delikatny.

Tigerek ma niestety krwiomocz
i ma jechać na prześwietlenie
i chyba usg

Tak mi się właśnie wydawało w ndz.,zgłaszałam, ale Pani dr. stwierdziła,że to krew z łapki...

Baskervill

Super akcja z maluchami :ok:

Taki jest nowy kot po zmarłej Pani,
nazwałam go Parasolnik
i napiszę mu ogłoszenia,

Oby Baskerville dał radę.
Maluchy słodkie, szczególnie czarnonosy.
Mam dobre wieści z domu Mokki, szybko się zaaklimatyzowała, państwo są bardzo wyczuleni na jej potrzeby, obserwują ją, mają niestety wrażenie, że była bita, bo boi się ruchów gwałtownych.

magicmada pisze:Oby Baskerville dał radę.
Maluchy słodkie, szczególnie czarnonosy.
Mam dobre wieści z domu Mokki, szybko się zaaklimatyzowała, państwo są bardzo wyczuleni na jej potrzeby, obserwują ją, mają niestety wrażenie, że była bita, bo boi się ruchów gwałtownych.

Przykre..my z Pyśką (Kalinką) mieliśmy tak samo. Bardzo musiałam uważać jak wstawałam, przechodziłam, wyciągałam rękę do niej bo od razu wiała. Do tej pory ucieka przy jakimś gwałtowniejszym ruchu, który w jej mniemaniu nie jest standardowy choć poprawa jest kolosalna. No ale wszystko robiłam bardzo ostrożnie, powoli, żeby jak najmniej ją stresować. Na razie jesteśmy na etapie, że można koło niej przejść i nie zrywa się w popłochu.

Mam przyjemność przedstawić:
Obrazek

Dziewczynka Boo :
Obrazek

Chłopczyk Minio :
Obrazek

och

miałam kiedyś tymczasika Minia,
mieszka we Wrocławiu

Kasiu, wiesz może jak Basker ?

Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XIX

Kto przegląda forum