Jezu ale spadliśmy

, mam urwanie głowy w pracy, koci interes się kręci jakoś, jakieś przesilenie i pieklącego się TŻa
Będę punktować wszystkie newsy:
- Teoś w DS - zadomowił się i nawet mu już grzyb wyszedł

(DT miał grzybka, więc chłopak miał na pewno na soebie) Mam zadjęcia - do końca stulecia powinnam wstawić. Państwo bardzo fajni - pasio-kociarze, zwierzętolubni w 200 %. Na przed adopcyjnej mi się spodobali, a jak kocia zawiozłyśmy to już w ogóle - przy herbacie musiałam oglądnąć kocio-psie archiwum , wybrali najlepsze 300 z 3000 zdjęć. Mieli 3 koty wszystkie dożyły 17-18 lat, oraz 2 psy. W ostatnich 2 latach pożegnali 3 koty i psa - wszystkie odeszły ze względu na wiek. Państwo w pełni świadomi - pozabezpieczane mieszkanie, itp. Myślę , że będzie git

Teoś śpi już z panem , domaga się pieszczot, ale nie lubi brania na ręce.
-----------------------------------------------------------------------------------------
info od Praksedy z życia Gucia i Rózi - Gucio robi fajne postępy
Cześć,
Gucio to niezły spryciarz, wszędzie go pełno. Lata za myszkami, wita mnie ( a racej moje torby z żarciem) już w przedpokoju. Spi na łóżku, ale ciągle nie daje się dotykać

Rózia mnie martwi, jest mało ruchliwa, ciągle siedzi przy kaloryferze. Od wczoraj wiem dlaczego, pokazał się glut w nosie. Nie wiem jak to będzie z leczeniem, żeby robić zastrzyki musialabym ją zamknąć w kalatce, zobaczę jak pójdzie z tabletkami.
-----------------------------------------------------------------------------------------
Paula - jak Gryzia - progress od ostatniego towarzyszenia ci na kanapie ?
-----------------------------------------------------------------------------------------
Iwonka - nadal czekam na foto - nie musi być Gimli, byle, żeby wyglądał jak gimli. Zdjęcia ogrodowo- storczykowe idealne

sama go nie poznałam
-----------------------------------------------------------------------------------------
Burania w TDT u Agi - po sterylce aborcyjnej, w lecznicy ją oporządzili jeśli się nie mylę. Ma swój pokój. Trochę samotna tam jest, kuwetkuje, apetyt jej dopisuje, głaski są , ogon z zadowolenia podnosi. Poproszę o szerszą relację. Fototorelacji chyba nie ma - ale jest to burania z drobnym przyszczkiem, ok 2 lata, wyrzucona, mieszkała na pato klatce od mrozów.
Od razu jak była w lecznicy dałam ogłoszenia o nią, zgłosił się 1 pan - ma dzwonić w weekend - nie ma co się napalać, bo może nic z tego nie wyjdzie, ale zawsze jest nadzieja , że uda się ją tu wyadoptować
-----------------------------------------------------------------------------------------
Szylka mieszka na pato klatce obok, mam fotorelację z wczoraj.
Potrzebny TDT w 3mieście !!!!
Szylka - to tucznik i baryłka w 1. Ma taki jakby spłaszczony pyszczek i jest mocno napuszona

No i pewnie charakter szylkowy, głaskałam ją wczoraj, a ona odprowadziła mnie do auta.
-----------------------------------------------------------------------------------------
Co do pingwinki - Iwonka , najpierw te, potem poszukam dla niej TDT i zobaczymy, czy zapomniała co to dom czy będzie przeszczęśliwym kociem i będziemy decydować.
-----------------------------------------------------------------------------------------
Tadeo - właśnie na odjajczeniu. Grzybek mu zarasta niby , ale słabo jest prawie miesiąć po ostatnim felisvacu. Jeśli nie zarośnie całkowicie w ciągu miesiąca, to wetka proponuje Insol

jezu ja nie wiem co w domu powiem, bo sytuacja napięta jest

Pani dr ma go wykąpać przy narkozie w nizoralu i zobaczymy.
-----------------------------------------------------------------------------------------
Dziewczynki co u was ? jak Rudy ?