Jeszcze przy nim nie jadłam żółtego sera szkoda że na gorączkę nie można nic podać w domu tylko trzeba do weta bo gdyby go znów dopadła to będzie konieczna wizyta. Łapka też znacznie lepiej wygląda ,mogę jeszcze spróbować jak by coś robić zimne okłady na kark.
Można kotu samemu podać lek przeciwgorączkowy w taletce lub syropie. Możesz zapytać weta o tolfedynę w tabletkach lub metacam w syropie i o dawkowanie.
przypomniałam sobie że ruru dała mi tabletki na gorączkę i mu podałam a niedługo antybiotyk lepszy numer jak je i dam u lekarstwa to cwaniak przestaje jeść i nie mogę go skusić by dokończył rywanol na łapkę podziałał znacznie zmniejszyła się ta górka może wreście zaczyna pokonywać zapalenie zobaczymy jak dalej będzie się zachowywał.
Dużo dobrych rzeczy się u was dzieje wreszcie doczytałam. Codzienne jazdy sa męczące dla Januszka i dla was, tabletki na wynos to najlepsze rozwiązanie
A ja jeszcze raz przypomnę o cegiełkach dla Januszka, może jeszcze ktoś będzie mógł zakupić, dotychczasowe leczenie pociągnęło za sobą spore koszty, a to jeszcze nie koniec, bo Januszek cały czas jest leczony.