FFA Łódź 812+542 - nowy wątek, zapraszamy

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie cze 26, 2011 18:53 Re: Łódź 812+246 - Choco ma dom :))) Kciuki za niego!!!!

pamiętacie malutkiego ślepego ANGELA, którego znalazłam pod klatką ( a drugi kotek był rozjechany..)
maluszek dołaczył do kociej rodziny, zyskał mamusię i 4 o kilka dni starszego czarnego rodzeństwa,

mija własnie 6 tygodni od dnia znalezienia, ANGELO wygląda tak:Obrazek

kotek jest uroczą kruszynką, normalnie żywa przytulanka, taka maskotka kieszonkowa, jest drobniutki i niesamowicie kochany, bawi się własnymi nózkami, jest rozbrajajacy i ujmujący,
ale potrafi tez brykać, szaleje z rodzeństwem, ładnie je sam ale tylko puszki , jakos nie potrafie nauczyć ich jedzenia suchego,
maluchy juz nie chcą do mamy, całymi dniami biegają po albo wokół małego drapaka, tylko ANGELO lubi jeszcze się poprzytulać, taki z niego koci malutki aniołek
Ostatnio edytowano Nie cze 26, 2011 19:05 przez bordo, łącznie edytowano 2 razy
bordo
Obrazek
Obrazek

bordo

 
Posty: 1223
Od: Nie wrz 10, 2006 17:22
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie cze 26, 2011 18:57 Re: Łódź 812+246 - Choco ma dom :))) Kciuki za niego!!!!

bordo pisze:pamiętacie malutkiego ślepego ANGELA, którego znalazłam pod klatką ( a drugi kotek był rozjechany..)
maluszek dołaczył do kociej rodziny, zyskał mamusię i 4 o kilka dni starszego czarnego rodzeństwa,

mija własnie 6 tygodni od dnia znalezienia, ANGELO wygląda tak:Obrazek

Ależ bączusie :1luvu: Cudna fotka!
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Nie cze 26, 2011 20:57 Re: Łódź 812+246 - Choco ma dom :))) Kciuki za niego!!!!

Wszystkie cudne, a Angelo najcudniejszy! :1luvu:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69483
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie cze 26, 2011 21:00 Re: Łódź 812+246 - Choco ma dom :))) Kciuki za niego!!!!

dziewczynka i chłopczyk od Kłapołuszki już u mnie (na razie w klatce, ale mam nadzieję szybko wypuścić "na pokój". Nazwałam je roboczo Kali i Mea, chociaż są białe, a Staś i Nell (zwłaszcza Nell! :twisted: ) bardziej czarne :D Ale za to starsze od Stasia i Nell. Na razie siedzą w kuwecie, apetyt mają wielki. Zobaczymy, co będzie dalej i jak przebiegnie integracja całej czwórki :-)
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69483
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie cze 26, 2011 22:55 Re: Łódź 812+246 - Choco ma dom :))) Kciuki za niego!!!!

Jola, tu u Ciebie też się gęsto robi 8O

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon cze 27, 2011 7:22 Re: Łódź 812+246 - Choco ma dom :))) Kciuki za niego!!!!

gosiaa pisze:Jola, tu u Ciebie też się gęsto robi 8O

Oj, gęsto, gęsto... Oby się tylko te kociaste sprawnie wyadoptowywały! :D
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69483
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto cze 28, 2011 12:51 Re: Łódź 812+246 - Choco ma dom :))) Kciuki za niego!!!!

Statystykę pora uzupełnić.

W ubiegłym tygodniu p.Łucja złapała na sterylkę dwa koty - młodziutką burasię, która okazała się nie być dzikim kotem, i teraz w oczekiwaniu na własny domek śpi w kanapie p.Łucji - nas imię ma Lusia.
Lusię przyjęto na zabieg w lecznicy talonowej.
Złapanego następnego dnia dzikiego-dzikiego czarnego kocura - nie, bo nie była umówiona :roll:, mimo że deklarowała zabranie kocura zaraz po zabiegu i przetrzymanie go u siebie. Jak zwykle uratowały nas Anie z Seidla.


P.Łucja naliczyła 11 nowych (czyt. nieciachniętych) kotów z naszego osiedla :strach:


P.Ela wypatrzya na Radogoszczu fretkę w strasznym stanie - bez oka, półłysą, a w Makro kolejne kociaki - na wszystko poluje zawzięcie.



Znów Rubinowa - tym razem nie tylko kastracja, ale i leczenie - wielki i piękny (i dziki) srebrny kocur stracił połowę policzka, i połowę wagi, Od kilku dni jest w lecznicy, pocerowany, wykastrowany, nie bardzo chce jeść, ale animuszu mu nie brakuje - w nocy spruł ze szpitalnej klatki, osikał karty szpitalne. Wkrótce wróci na wolność

Ciachnięta została ostatnia z ośmiu kotów z Jarzynowej - wczoraj odwiozłam. I poprosiłam karmicieli, by w przxypadku pojawienia sie nowych kotów dzwonili do mnie bez pośredników.

O psiaku Rivierku i starej suni z guzem napisałam tu viewtopic.php?f=21&t=128741
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto cze 28, 2011 15:03 Re: Łódź 812+251 - ciągle nowe, ciągle chore, a w kasie dno...

dwie kotki wysterylizowane na talony: czarna mama co wychowała ANGELA i kocica pingwinka
bordo
Obrazek
Obrazek

bordo

 
Posty: 1223
Od: Nie wrz 10, 2006 17:22
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto cze 28, 2011 18:00 Re: Łódź 812+251 - ciągle nowe, ciągle chore, a w kasie dno...

Proszę dopisać biało- czarnego dziecioroba z Żeromskiego. Pojmałyśmy z Oliwią i unieszkodliwiłyśmy prokreacyjnie :mrgreen:
ObrazekObrazekObrazek


_________________

marija

 
Posty: 2315
Od: Czw gru 28, 2006 22:44
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro cze 29, 2011 8:53 Re: Łódź 812+254 - ciągle nowe, ciągle chore, a w kasie dno...

Bordo, Marija, Oliwia :1luvu: :ok:
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro cze 29, 2011 9:34 Re: Łódź 812+254 - ciągle nowe, ciągle chore, a w kasie dno...

Ale za to znalazłyśmy psa :cry: Widać wakacje się już zaczęły na dobre. Młoda spanielka błąkała się po poboczu i wypatrywała, czy ktoś po nią wróci. Zabrałyśmy, no bo co....Zawiozłyśmy do weta. Spanielka Amelka ma jakieś dwa lata, jest już po aborcyjnej, leczy się na nużeńce. Zdjęcia wieczorkiem.

Annskr, czy sterylki kotów z Wypoczynkowej też się liczą do statystyki :?: no bo i ty, i ja, i dite, i Wojtek (ten od rudego Jantara z astmą- pamiętasz?) nieco się poudzielaliśmy :oops:
Leczenie Łatki też :?:
ObrazekObrazekObrazek


_________________

marija

 
Posty: 2315
Od: Czw gru 28, 2006 22:44
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro cze 29, 2011 10:11 Re: Łódź 812+254 - ciągle nowe, ciągle chore, a w kasie dno...

Marija - masz racje - wakacje sie zaczely.
Mam kolejny dowod - znalazlam suczke w lesie... przywiazana do drzewa !! pewnie chciala glupia biec za wlascicielem :( mloda, calkiem ladna jak na kundelka... teraz jest u veta na czyszczeniu i szyciu rany na szyi, pewnie chciala zerwac smycz, poranila sie a muchy tam juz zlozyly jaja

Zaczynam powoli nie lubic ludzi jako gatunku

Miodalik

 
Posty: 1893
Od: Śro lip 08, 2009 17:40
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro cze 29, 2011 11:11 Re: Łódź 812+254 - ciągle nowe, ciągle chore, a w kasie dno...

Marija, Miodalik - słów mi brak... Chipów oczywiście te psiaki nie mają?

Strasznie dużo tych zwierzaków... Dobrze, że chociaż trochę udalo się rozmnożeniu zapobiec..

Marija, dopisujemy łódzkie sterylki i leczenie z naszym udziałem, warto wiedzieć, ile tniemy - bo trochę tego jest. Ile tam było panów ile pań? Bo się pogubilam.

Wydaje mi się, że bardzo dużo jest kociaków, dużo więcej niż np w ostatnich dwóch latach - w schronisku któregoś dnia było 30, to naprawdę bardzo dużo... Myślę, że to skutek późnego rozpoczęcia sterylek miejskich - poprzednio zaczynały się w marcu, teraz w maju, jak już większość kotek zdążyła urodzić, w czerwcu wyprowadzają te maluszki.
Tylko co to urząd obchodzi... To nie urząd potyka się o chore kociaki, nie urząd je zbiera i ratuje..
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro cze 29, 2011 13:04 Re: Łódź 812+254 - ciągle nowe, ciągle chore, a w kasie dno...

jeszcze dwie panny z balut - franciszkanskiej od pani krysi prosze dopisac!
jedna trojkolorowa polroczna, domowa kotka.ofiara wakacyjna.po zabiegu ma dom
druga dzikuska bialo- szara. wrocila na swoje pielesze.

w dogu ladnie robia zabiegi,szkoda ze wyznaczaja terminy z tygodniowym wyprzedzeniem.

fuentes

 
Posty: 21
Od: Czw mar 17, 2011 22:25
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro cze 29, 2011 13:11 Re: Łódź 812+254 - ciągle nowe, ciągle chore, a w kasie dno...

annskr pisze:Wydaje mi się, że bardzo dużo jest kociaków, dużo więcej niż np w ostatnich dwóch latach - w schronisku któregoś dnia było 30, to naprawdę bardzo dużo... Myślę, że to skutek późnego rozpoczęcia sterylek miejskich - poprzednio zaczynały się w marcu, teraz w maju, jak już większość kotek zdążyła urodzić, w czerwcu wyprowadzają te maluszki.
Tylko co to urząd obchodzi... To nie urząd potyka się o chore kociaki, nie urząd je zbiera i ratuje..

A powinni dostawać je na biurko, to może by się bardziej przejmowali! :evil: :evil: :evil:
Pytałam Jolę Dworcową o Miedzianą 5.Jola tam nie chodzi, ale wie, że jedna pani karmi i jeszcze jakiś pan, za to drugi pan powiedział, ze koty potruje i 2 były otrute. Karmicielka poszła na policję ale oczywiście ją zbyli ("to niech pani tam tych kotów nie karmi i będzie spokój" - stwierdził policjant). Jola wie, ze jest tam czarna wysterylizowana kocica, a teraz biegają 2 kociaki srednio oswojone, więc musi gdzieś być ich matka, ale Jola nie wie, która to.
Jola znękana, kotów ma 16 w domu (w tym jedna na strychu) i 2 z nich muszą mieć operację jutro. Ruda cały czas na specjakistycznej antyalergicznej karmie, wszystkie trzeba przeleczyc na jakiegoś zaraźliwego pierwotniaka, powodującego cuchnące biegunki (nie Lamblia, ale zapomniałam nazwy). Jola ma spuchniętą nogę, nie może założyć buta, no, jak zwykle - smutek i tyle. W tej sytuacji nie liczyłabym, że Jola cos zrobi w sprawie Miedzianej, ale może da kontakt do tej miejscowej karmicielki, jeśli tamta ma telefon? Popytam jeszcze.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69483
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, elmas, niafallaniaf, puszatek, quantumix i 95 gości