JULKA ze schroniska -wróciła od smarti do WRO, już w DS! :)

Ja się równiez przyłączam do życzeń, i życze wam aby siły i woli nigdy wam nie zabrakło.Duuużo pieniążków również,bo to też potrzebne :mrgreen:

i zdrowia , bo bez tego ani rusz:) życzę również szczęścia i spełnienia :1luvu:

A sobie tak po cichutku życzę aby udąło mi się z Simonkiem i Timonkiem i przyjechali do mnie po nowym roku:)
Mam nadzieję że któras z Wrocławianek znajdzie wtedy troche czasu na wizytę przed adopcyjną u mnie

no powiem Ci Prue że śledzę wątek Simonka i Tymonka i już nie mogę się doczekać..nie możesz stanąć z batem nad tymi fachofffcami.. :twisted:

Chętnie bym staneła....niestety przyszły teść finansuje remont...a pomaga mi teraz otworzyć własną działalność i nie chcę naciskać żeby już w tej chwili znalazł fachowca do podłogi, bo ma strasznie dużo na głowie.Sprawa jest delikatna

Ale myślę że na dniach się wyjaśni :mrgreen:

Ah smarti zapomniałam

Wczoraj śniło mi się że próbowałam Cię odszukać, znając tylko Twoje imię i miejscowość:P Podróżowałam stopem i dojechałam i pytałam ludzi czy znają Tatianę z miau.pl

Prue pisze:Ah smarti zapomniałam Wczoraj śniło mi się że próbowałam Cię odszukać, znając tylko Twoje imię i miejscowość:P Podróżowałam stopem i dojechałam i pytałam ludzi czy znają Tatianę z miau.pl

Ciekawe gdzie Cię dowiózł - do Iwony pod Warszawę (Smarti), czy do Tatiany do Łodzi (Ruru) :wink:

Obie osoby równie wspaniałe :1luvu:

to ja nie wiedziałam że ruru to Tatiana...
ale mam od niej słodkiego Erneścika przecież.. :kotek:

Dziewczyna odwala niesamowicie dobrą robotę. A poza tym robi przepiękne zdjęcia i banerki.

Ojej przepraszam:( Imiona mi się pomyliły ...Ale we śnie rzeczywiście szukałam Tatiany z Miejscowości Iwony:P Chyba dlatego mi się pokićkało

Simonek umarł.... :cry:

Prue, tak strasznie mi przykro. Tak bardzo się cieszyłam, że do Ciebie trafią. Kochaj Timonka za dwóch. Popytam znajomych zoopsychologów, czy powinnaś go zabrać już teraz, czy poczekać do końca remontu.

i Bianka-czy zabrać go samego czy szukać od razu0i kogo chlopca czy dziewczynki?
czy może najlepiej z innym tymczaskiem od ruru którego Timonek lubi?

Prue-wiesz że bardzo bardzo Ci współczuję...

Chciałabym Łaciatka...mój TŻ się uparł na niego,nadal chce dwóch chłopaków...wszystko zależy od Ruru...

jak jest taki młody to i z chłopakiem się powinien dogadać...a który to Łaciatek?

viewtopic.php?f=13&t=120675&start=150

Łaciatek ma około 1,5 roku ale test na inne koty bedzie miał przez święta, dopiero wtedy się zobaczy...Moge ich brac zaraz po sylwestrze..nie obchodzi mnie remont...ściany sa zrobione,podłoga jest klik klik więc nie będą żadne dzwięki kotków straszyły...zawsze bedzie dla nich nasza sypialnia gdzie nic nie jest robione...troche dużo tego mam w głowie teraz...ehh i jeszcze nie mamy samochodu, tesć ma swój w warsztacie i nam zabrał:/ Ale innym kotkom udawało się z transportem więc może byłaby jakas okazja i dla nas...

Super (śledzę też wątek Łaciatka). Wzięłabym je razem. Jeden MEGA stres, ale to chyba lepiej niż mniejsze stresiki rozłożone w czasie. Obaj zasługują na super Dom (zresztą które koty, czy psy na to nie zasługują). Nie pamiętam tylko, czy obaj kawalerowie mieli robione testy na Felv i Fiv (chociaż jeżeli nie planujesz kolejnego dokocenia, to chyba nie jest najważniejsze). Trzymam :ok:

Prue pisze:http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=120675&start=150

Łaciatek ma około 1,5 roku ale test na inne koty bedzie miał przez święta, dopiero wtedy się zobaczy...Moge ich brac zaraz po sylwestrze..nie obchodzi mnie remont...ściany sa zrobione,podłoga jest klik klik więc nie będą żadne dzwięki kotków straszyły...zawsze bedzie dla nich nasza sypialnia gdzie nic nie jest robione...troche dużo tego mam w głowie teraz...ehh i jeszcze nie mamy samochodu, tesć ma swój w warsztacie i nam zabrał:/ Ale innym kotkom udawało się z transportem więc może byłaby jakas okazja i dla nas...

PRUE

Łaciatkowi nie straszne remonty - teraz sąsiedzi robią remont, to jak włączają wiertarkę, to ja się potrafię wystraszyć, a Łaciatek zero reakcji - nic nie zakłóci jego spokojnej egzystencji

Więc o to się nie martw. Łaciatka biorę do siebie na święta, a jeśli nie, to pojedzie do Lulu do ciekawej.swiata w odwiedziny i wtedy zobaczymy co i jak. W każdym razie jeśli nie w święta, to tuż po świętach będzie wiadomo - dam znać co i jak

Nie czytałam całego wątku, tylko ostatnią stronę, więc zapytam - Twój domek jest wychodzący, czy nie?

Pozdrawiam

JULKA ze schroniska -wróciła od smarti do WRO, już w DS! :)

Kto przegląda forum