jeszcze nie zagłosowałam, a już koniec miesiąca się zbliża..
głosuję na fundację s.o.s.
i jednocześnie chciałam zameldować, że od jutrzejszej nocy mnie nie ma - jadę na dwa tygodnie na urlop...
nie chcę zostawić chorowitków (Beeju i malutka kruszynka... oba na antybiotykach, oba z bolącym gardełkiem...)
wiem, że będą pod dobrą opieką, a urlopu nie mogę przełożyć... (a wyjazd planowany od miesięcy...

)
będę zaglądała na forum z telefonu (i postaram się pisać w miarę na bieżąco jak maleństwo, itp), ale będę pisać w wątku mojego towarzystwa (
viewtopic.php?f=1&t=87383 ) - nie dam rady pisać tego samego x2 z telefonu...
z mamą będę w stałym kontakcie, mam nadzieję, że jak wrócę, to przywita mnie śliczny, biały, 3-tygodniowy kociak....
cały czas bardzo proszę o mocne kciuki dla maleństwa
