Szalony Kot pisze:W sprawie agresywnego kota:
- unormować swoją nadopiekuńczość - nie brać kota na rączki, gdy sam nie przyjdzie, próbować olewać
- zapewnić mu więcej rozrywek - bawić się w jego ulubione sposoby, nie zmuszać do zabawy której nie lubi, ale często wymieniać zabawki, czyli nie wszystko porozrzucane i niech sobie wybiera, tylko np. raz ta myszka, raz inna, niech zabawki będą przechowywane w pudełku z kocimiętką
- urozmaicić mu podawanie jedzenia - niech jedzenie będzie cały czas dostępne, ale np w różnych miejscach - pochować chrupki po szafkach, półkach, pod meblami, w kątach, na szafkach... Niech sobie szuka. Gamoń cały dzień oblatuje wszystkie skrytki
- tak samo urozmaicić podawanie wody, np. umieścić jakiś dekoracyjny słój z muszelkami na stole, gdzie kotu też będzie wolno pić
- rozbudować kotu trzeci poziom - półeczki, szafki, drabinki, linki
- dać mu coś do oglądania ruchomego - typu akwarium czy karmnik na parapecie - ale w przypadku karmnika kot musi mieć się za co schować, żeby nie płoszyć ptaszków, więc np też i roślinki, zwłaszcza te preferowane przez koty, jakieś budki
- dawać co jakiś czas jakieś nowe pudełko (np po butach, po pizzy) czy fajną foliową torebkę, rulony po papierze toaletowym skręcone np z chrupkami w środku
Takie różności, chyba wszystko wypisałam.
A nie, najważniejsze - jeśli ataki są nagłe i bez zapowiedzi - trzeba przebadać kotu hormony. Bo to mogą być problemy z tarczycą.