Ja chyba mam kota...2 Diagnoza potwierdzona; Tać s. 77-9 :)

Oj, bidulka. Przypomniała mi się wystraszona Coco. Też się tak wciskała w kącik najmniejszy, jakby chciała zniknąć. :1luvu:

Bidna taka rzeczywiście, ale dlatego wkleiłam fotki Myszy - też taka była po przyjeździe

A dziś?!

To pocieszające, że tak się pięknie oswoiła. Zresztą w takim domku nie mogło być inaczej

Mała Dzikuska pisze:To pocieszające, że tak się pięknie oswoiła. Zresztą w takim domku nie mogło być inaczej

Takim pokoconym? :lol:

Myszy jeszcze sporo brakuje, ale jak sobie przypomnę, jakie to było nieszczęście, to dopiero widzę, ile już za nią :wink:

Mam nadzieję, że z Adelką jeszcze szybciej pójdzie :roll:

OKI pisze:
Mała Dzikuska pisze:To pocieszające, że tak się pięknie oswoiła. Zresztą w takim domku nie mogło być inaczej

Takim pokoconym?
Myszy jeszcze sporo brakuje, ale jak sobie przypomnę, jakie to było nieszczęście, to dopiero widzę, ile już za nią

Mam nadzieję, że z Adelką jeszcze szybciej pójdzie

Takim pokoconym też :mrgreen:

Mała Dzikuska pisze:
OKI pisze:
Mała Dzikuska pisze:To pocieszające, że tak się pięknie oswoiła. Zresztą w takim domku nie mogło być inaczej

Takim pokoconym?
Myszy jeszcze sporo brakuje, ale jak sobie przypomnę, jakie to było nieszczęście, to dopiero widzę, ile już za nią

Mam nadzieję, że z Adelką jeszcze szybciej pójdzie

Takim pokoconym też

A nawet kotniętym :ryk:

no to

żeby Adelka Ci się szybko wyluzowała i powędrowała do własnego domku - im dłużej tym ciężej oddać :cry:

A za to się napiję :piwa:

Wiem coś o tym, jak ciężko :roll:

OKI pisze:A za to się napiję

Wiem coś o tym, jak ciężko

dołączam do Ciebie :piwa:

OKI pisze:A za to się napiję

Wiem coś o tym, jak ciężko

To ja tyż chcem... :piwa:

Rakea pisze:no to żeby Adelka Ci się szybko wyluzowała i powędrowała do własnego domku - im dłużej tym ciężej oddać

Mała Dzikuska pisze:
OKI pisze:A za to się napiję

Wiem coś o tym, jak ciężko

To ja tyż chcem...

Marzenia11 pisze:
OKI pisze:A za to się napiję

Wiem coś o tym, jak ciężko

dołączam do Ciebie

No to mamy bibkę :piwa:

To lubię

Marzenia, widziałaś fotki? Na poprzedniej stronie są

OKI - zdjęcia po niecałej dobie ?

dziewczyno.. :1luvu:

aż się wzruszyłam ..
Jeśli chodzi o łupież to obstawiam głównie fatalne żywienie.. Przy regularnym i dobrej jakosci żywieniu powinien się cofnąć, ale jeśli nie to mam w chacie witaminy Calo-pet i Vita-pet - mogę coś oddać bądź super działa efa olie- też mam w dużych ilościach.

przed chwilą wrocił Lutek, kocur mojej siostry - całkiem zadowolony :mrgreen:

Marzenia11 pisze:OKI - zdjęcia po niecałej dobie ? dziewczyno..
aż się wzruszyłam ..
Jeśli chodzi o łupież to obstawiam głównie fatalne żywienie.. Przy regularnym i dobrej jakosci żywieniu powinien się cofnąć, ale jeśli nie to mam w chacie witaminy Calo-pet i Vita-pet - mogę coś oddać bądź super działa efa olie- też mam w dużych ilościach.

przed chwilą wrocił Lutek, kocur mojej siostry - całkiem zadowolony

Jak ja mówię, że wróci, to wróci. Za Lutka :piwa:

Dam ten olej z łososia, bo mam akurat. I ona je bardzo ładnie barfa, więc suplementy tam są wszystkie i szybko powinna dojść do siebie, jeśli to tylko niedożywienie. Zresztą ona teraz wszystko ładnie je :roll:

A co do zdjęcia - wylazła spod szafki i siedzi koło wanny. Nie wiem, czemu, ale Mysz też wolała tamto miejsce, mimo że tam chłodniej :roll:

Pewnie że daj - póki chce :mrgreen:

moje tymczasy szybko się zorientowały, ze mogą wybrzydzać :lol:

a Lutek przyszedł, zjadł, i zanim się moja siostra obejrzała polazł sobie :evil:

łotr i niewdzięcznik :mrgreen:

Ja chyba mam kota...2 Diagnoza potwierdzona; Tać s. 77-9 :)

Kto przegląda forum