Wspominał ostatnio, że chciałby już zejść ze sceny, sława go już męczy

Nauczył się, że jeśli w trakcie głaskania rzuca mi się na rękę i bezlitośnie zaczyna mnie drapać (blizny powoli schodzą..

), to przestaję go głaskać. Woli być głaskanym niż drapać, więc robi to coraz rzadziej

Poza tym Gutek chyba go już zaakceptował. Puszczam go już po domu i Gutek w większości przypadków idzie za nim trochę, trochę pojęczy, nie szczeka ani nic takiego i traci zainteresowanie.