Adopcje Puchatkowa 5..

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lut 03, 2010 11:25 Re: Adopcje Puchatkowa5.. kończymy działalność.. :(((( s. 52..

nie... :?
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lut 03, 2010 11:28 Re: Adopcje Puchatkowa5.. kończymy działalność.. :(((( s. 52..

Dziewczyny, a może zostawcie wątek chociaż. :(
Zbiorczy watek dla puchatków potrzebujących domów czy pomocy.
A sytuacja może się zmienić przecież...

Bardzo potrzebne jest Puchatkowo, nawet jeżeli nie ma kasy...
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro lut 03, 2010 11:40 Re: Adopcje Puchatkowa5.. kończymy działalność.. :(((( s. 52..

watek...słuzy do pomocy. -niestety głównie zawsze potrzebne sa pieniądze.Bez nich nie można pomóc w żaden sposób.Jeżeli potrzeba leczenia,zwrotu za transport,na jedzenie- nie możemy prosic nikogo o dt i nie brac udziału w kosztach Ludzie daja czas i kąt-reszta była naszym obowiązkiem. Dlatego Aamms zamyka i ja to rozumiem. Poza tym dostajemy błagania o pomoc- każdy apel rozdziera nam serce-ludzie i zwierzeta na nas liczą -musimy im jasno powiedzieć,że nie mamy za co pomóc.
Zarzuca nam sie także handel i popieranie pseudohodowców. Niech każdy z Was oceni sam-wiecie jak było. Ja i Aamms dłużej tego nie możemy znosić-chociaz Aamms wytrwała do końca. Ja sie już dawno załamałam..... :oops: Usiłowałysmy jeszcze czekać- niestety teraz juz nie ma na co.
Serniczek
 

Post » Śro lut 03, 2010 11:44 Re: Adopcje Puchatkowa5.. kończymy działalność.. :(((( s. 52..

zgadzam się z przedmówczyniami. Nie wolno Wam tego zrobić. Każdemu jest ciężko, mówię o kasie.
Puchatkowo musi istnieć. Wy wiecie najlepiej jak pomagać puchatym.
Nie wolno i już!
Miau bez Puchatkowa nie może istnieć!!!!!!!!!!!!!

I pytam też za Sis: czy można Wam jakoś pomóc???????????
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lut 03, 2010 11:52 Re: Adopcje Puchatkowa5.. kończymy działalność.. :(((( s. 52..

magdaradek pisze:Miau bez Puchatkowa nie może istnieć!!!!!!!!!!!!!


I pytam też za Sis: czy można Wam jakoś pomóc???????????


:!:
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów "ty", choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu. [M. Bułhakow]

Myszeńk@

 
Posty: 6257
Od: Pon lis 13, 2006 10:19
Lokalizacja: Łódź - okolice Parku Staszica :-)

Post » Śro lut 03, 2010 12:11 Re: Adopcje Puchatkowa5.. kończymy działalność.. :(((( s. 52..

widzicie-rzecz ma sie tak,że angazując się w pomoc zwierzakowi w dt musimy załozyc,ze to trwa dośc długo zanim znajdzie szczęśliwy dom na stałe.Prosząc o dach nad głowę dla takiego kicia nie możemy nie mieć stałego funduszu. Zwierze nie poczeka przecież. Musi byc leczone,zywione,szczepione.....dt z reguły sa zakocone. Nieodpowiedzialnościa byłoby pozostawienie ich z problemem-podrzucając kota. Sama doświaczyłam takiej sytuacji-zaoferowałam pomoc rannemu kotu-ponieważ alarm okazał się fałszywy otrzymałam innego kicia złapanego przy okazji z komentarzem"skoro tak bardzo chciałas to złapałysmy Ci kotka". Oczywiście wziełam- nie zostawię przecież zwierzaka i nie odwróce się. Zapłaciłam za leczenie,szczepienie-(pobyt w lecznicy zasponsorowała moja p.wet)oraz transport do DS.
Nigdy nie padło pytanie ze strony łapaczy-czy poradziłam sobie jakoś i czy nie potrzebuję pomocy. Nauczona tym doświadczeniem-nigdy nikogo nie postawiłabym tak pod ścianą.
Ponieważ dorażne dotacje są za małe i wpływaja nieregularnie-a opinia zrobiona nam na Miau nie sprzyja -nie mamy wyboru.
Serniczek
 

Post » Śro lut 03, 2010 12:26 Re: Adopcje Puchatkowa5.. kończymy działalność.. :(((( s. 52..

Nie pozostaje mi nic innego jak zamknąć wątek krakowskiego oddziału. Dziewczyny dziękuje Wam za wszystko.

Pieczarka

 
Posty: 1294
Od: Wto lip 15, 2008 12:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lut 03, 2010 12:26 Re: Adopcje Puchatkowa5.. kończymy działalność.. :(((( s. 52..

Kiedys mnie osądziłyscie. Teraz mam dla Was propozycję. DT prowadze przez 25 lat i nigdy nie pytałam się osoby, która zostawiała u mnie kota czy dołozy sie do kosztów. Po prostu uważałam, że skoro sie decyduje to wiem na co sie porywam. Przygarniam, lecze i wyadoptowuje przede wszystkim maluchy, chociaz zdarzaja sie i starsze koty. Nie jestem długo na miau, ale wiem co sie dzieje. Nie wyobrazam sobie tego forum bez Puchatkowa. Te koty sa najbardziej pokrzywdzone przez ludzi. One nie potrafia sobie poradzic w terenie. Mam niezłą rekę do adopcji, przez ostatnie pół roku ds znalazło ponad 40 maluchów i dorosłych( przepraszam nie liczyłam, bo to nie o to chodzi). Nie ma osoby na Forum, ktorej by nie dotkneły złe jezyki. Aamms i Serniczek moge i chce zadeklarowac na Slasku pozostania DT dla przynajmniej jednego puchatka w ciagłości zdarzeń bez deklaracji, że potrzebuje pieniedzy na karme i weterynarza. Zaden z moich tymczasów nie ma takiej deklaracji to i puchatki nie potrzebuja. Przemyślcie to co napisałam. To nie jest czcza deklaracja, a deklaracja z głębi serca. Czekam na decyzję. pozytywną
Mój ukochany Biesik 3.04. - 16.12.09 za TM
Obrazek[url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=110295&start=0]

IKA 6

 
Posty: 6469
Od: Pon mar 30, 2009 18:31
Lokalizacja: Ruda Sląska

Post » Śro lut 03, 2010 12:45 Re: Adopcje Puchatkowa5.. kończymy działalność.. :(((( s. 52..

ja jednak sądzę, że wiele jest na miau takich DT, które biorąc kota na tymczas liczy się z tym, że w większości ponosi koszty i leczenia i karmienia takiego kota.
Fajnie, jak udaje się uzyskać pomoc od ludzi z forum, czy z bazarków, ale chyba nie musicie koniecznie deklarować stałą pomoc finansową?
oczywiście warto mieć taki fundusz puchatkowy, promować go, robić bazarki, no nie wiem.....ale same wiecie jak specyficznymi kotami są puchatki. Persy, brytki, syberyjczyki, rodowe czy mieszane. Nie radzą sobie w niektórych miejscach. Gromadzicie osoby, które potrafią zająć się takimi kotami.
Naprawdę powinniście tu BYĆ.
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lut 03, 2010 12:56 Re: Adopcje Puchatkowa5.. kończymy działalność.. :(((( s. 52..

Ika to nie my Ciebie osądzałyśmy. Podjęłysmy bolesną decyzję-bo w obliczu tego co nam powiedziano-nie miałysmy innego wyjścia. Wiem ile Aamms ta decyzja kosztowała
W przypadkach kiedy mamy jakąkolwiek watpliwość-zawsze dobro kota jest nadrzędne.Zapewne wiesz ,że ta adopcja ma szczesliwy finał to także Twoja zasługa i zawsze tak uwazałysmy. Co do Twojej propozycji-jestem za nia wdzięczna. Z mojego punktu widzenia-jednak bez możliwości zdobywania środków-pomoc może byc sporadyczna. My wiemy,że wielu z Was na nasz apel o konkretna pomoc jakiemuś biedakowi nie pozostanie obojetna.Będziemy więc prosić.
Serniczek
 

Post » Śro lut 03, 2010 13:22 Re: Adopcje Puchatkowa5.. kończymy działalność.. :(((( s. 52..

Serniczek to co było niech zostanie za nami. Jednak to co powiedziałam: nie wyobrazam sobie Forum bez Was. Pomyśl co maja zrobic te biedne niedostosowane do zycia w przyrodzie koty. Ja nie wyobrazam sobie, że zostawicie je samopas. Stawiajcie sprawe otwarcie i uczciwie. Nie mamy pieniędzy na dofinansowanie DT. Zobaczycie wtedy kto faktycznie chce pomóc tym kotom, a kto tylko udaje przyjaciela. To przykre słowa ale słowa płynace z doswiadczenia. Oby były tylko słowami a DT były po prostu normalnymi DT, które bardzo sie uciesza jak dostana dodatkowy zastrzyk pieniedzy. Nie macie prawa moralnego zamykac tego watku. Przepraszam ale to tylko moje zdanie :ok: :ok: :ok:
Mój ukochany Biesik 3.04. - 16.12.09 za TM
Obrazek[url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=110295&start=0]

IKA 6

 
Posty: 6469
Od: Pon mar 30, 2009 18:31
Lokalizacja: Ruda Sląska

Post » Śro lut 03, 2010 13:36 Re: Adopcje Puchatkowa5.. kończymy działalność.. :(((( s. 52..

IKA6 ma rację.
Z jednym tylko się nie zgadzam: z tym, że jeśli ktoś nie bierze kota na DT bo nie ma pieniędzy to nie jest prawdziwym przyjacielem. Wiecie jak to jest. Bardzo czasem chce się pomóc, ale zwyczajnie środków nie wystarcza. Ale wówczas mówi się, że nie da się rady.
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lut 03, 2010 13:43 Re: Adopcje Puchatkowa5.. kończymy działalność.. :(((( s. 52..

Puchatkowo cyklicznie przechodzi przez kryzysy rożnej natury...
Osoby najbardziej zaangażowane najbardziej też są obarczone efektami tych kryzysów....
Myślę, że jedynie mądre odbarczenie może tu pomóc...

istnieje na miau opinia, którą znamy, że tzw rasowe to fanaberia, a domy ustawiają się po nie w kolejki...
wiadomym nam jest to JAK JEST, nie będę więc gadać po próżnicy o oczywistościach...

Być może czas, żeby założyć podklejony wątek, o tym JAK JEST NA PRAWDĘ z tzw. rasowymi w naturze, w schronie etc.
Po co?
Ano po to, żeby to co dla nas oczywiste, przekazać innym; dla świadomości społecznej społeczności miau.........
Może rzetelna wiedza otworzy wiecej oczu, a tym samym przyczyni się do wyjścia Puchatkowa z impasu.......
:oops:
Obrazek

Ruach

 
Posty: 6908
Od: Pt sty 05, 2007 8:40
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Śro lut 03, 2010 13:46 Re: Adopcje Puchatkowa5.. kończymy działalność.. :(((( s. 52..

Podpisuje sie pod tym :ryk: :ryk: :ryk:
Mój ukochany Biesik 3.04. - 16.12.09 za TM
Obrazek[url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=110295&start=0]

IKA 6

 
Posty: 6469
Od: Pon mar 30, 2009 18:31
Lokalizacja: Ruda Sląska

Post » Śro lut 03, 2010 13:51 Re: Adopcje Puchatkowa5.. kończymy działalność.. :(((( s. 52..

kurczę .....i co teraz będzie ??
potrzebujemy was.... :cry:
Obrazek

cypisek

 
Posty: 8466
Od: Czw lut 26, 2009 18:44
Lokalizacja: Swinemünde, Oslo

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Tundra i 61 gości