Serducho jest już w domku :)))) tymczasowym

» Nie maja 03, 2009 16:53

Mruczeńka1981 pisze:Właśnie się dowiedziałam,że Bury w piątek pojechał do domku

Super wiadomość

Oby i do Pyzdraczka uśmiechnęło się szczęście :ok:

» Pon maja 04, 2009 9:41

hop siup

» Pon maja 04, 2009 9:43

hop siup

» Pon maja 04, 2009 9:44

hop siup

» Pon maja 04, 2009 13:39

w gore pyzaty misiu :ok:

» Pon maja 04, 2009 15:51

Co z tymi fotkami? Czy Wy też nie widzicie ślicznego Pyzdraczak?

» Pon maja 04, 2009 21:24

Dama Ya pisze:Co z tymi fotkami? Czy Wy też nie widzicie ślicznego Pyzdraczak?

no, chyba coś nie tak z fotkami w podpisie...

» Wto maja 05, 2009 7:57

Kochani, znowu mamy akcję cegiełkową!
Tym razem Allegro nam nie usunie aukcji, bo Fundacja Kocia Mama ma z nimi odpowiednią umowę.
Rozsyłajcie, proszę, gdzie się da!
http://www.allegro.pl/item627857113_pro ... lawiu.html

» Wto maja 05, 2009 10:04

Agness78 pisze:
Dama Ya pisze:Co z tymi fotkami? Czy Wy też nie widzicie ślicznego Pyzdraczak?

no, chyba coś nie tak z fotkami w podpisie...

Podobno serwer szwankuje już od niedzieli. Trzeba zdjęcia wrzucać na fotosik lub http://www.imageshack.us/.

Gdzie Pyzdraczek? :crying:

» Wto maja 05, 2009 20:04

W podpisie nie ma,ale na forum go widać-prawda????

» Wto maja 05, 2009 20:20

Dwa niepełnosprawne pojechały do Niemiec - Długouchy i Mirek.
Na Desant Łódzki dalej zbieramy fundusze, pomóżcie!
http://www.allegro.pl/item627857113_pro ... lawiu.html

» Śro maja 06, 2009 9:13

w gore

» Śro maja 06, 2009 12:30

dzisiaj nie pozwolono mi zobaczyć Pyzdraczka.Bidulek wciąż w schronie-kto się nim zajmie??????

» Śro maja 06, 2009 12:49

Mruczeńka1981 pisze:dzisiaj nie pozwolono mi zobaczyć Pyzdraczka.Bidulek wciąż w schronie-kto się nim zajmie??????

Jak to nie pozwolono? Przeciez byłaś w godzinach pracy schroniska, kiedy jest pełna obsada pracowników. To oburzające!

» Śro maja 06, 2009 13:47

Kicia_ pisze:
Mruczeńka1981 pisze:dzisiaj nie pozwolono mi zobaczyć Pyzdraczka.Bidulek wciąż w schronie-kto się nim zajmie??????

Jak to nie pozwolono? Przeciez byłaś w godzinach pracy schroniska, kiedy jest pełna obsada pracowników. To oburzające!

nie było nikogo z tyłu,a sama nie mogę chodzić po schronie :cry:

szkoda,bo chodzę już ponad rok i na razie chyba nie zawiodłam niczyjego zaufania...

Serducho jest już w domku :)))) tymczasowym

Kto przegląda forum