160 Kotów Szczecin Prosimy o Wsparcie

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob mar 28, 2009 14:27

wiora pisze:Istna z nimi to tak zawsze
z tym ze ja juz sobie zdazylam kawalera ustawic tak
ze akurat jesli chodzi o takie sytuacje to zaduzo nie ma do gadania :lol:
tylko co z tego jak w dalszym ciagu jestem na emigracji i dopa moge zrobic jesli chodzi o realna adopcje badz zostanie domkiem tymczasowym :evil: :roll:


Marzę dniami i nocami o pzryagnięciu moich "przystankowców" - ostatnio zrobiło sie tego jedynie 2 sztuki a martwię się o nie straszliwie przy każdej okazji - czy złej pogody czy nocnych wrzasków - co to jest 4 koty w domu... ale nie wiem doprawdy co musialabym zrobic zeby przekonac mojego milego - on wciaz powtarza ze tylko nienormalni trzymaja w domu koty i nawet nasze dwie dziewczynki sa mu sola w oku...
Obrazek

Istna

 
Posty: 1380
Od: Sob sty 19, 2008 14:25
Lokalizacja: Szczecin

Post » Sob mar 28, 2009 14:33

a'propo leniwego kota koleżanka podesłała mi świetny filmik - http://telewizor.tv/film,id,15363
Ona twierdzi ze po tym filmiku chce miec kota - musialam ja wyprowadzic z bledu ze takie koty to moze maja w Japonii u nas takie wystepuja tylko w komiksie "Garfield" :) Mój ulubiony moment to polowanie na mysz spod kanapy - zasięg tak daleki na ile wystarczy tylnych łapek odpychających od kanapy :D
Obrazek

Istna

 
Posty: 1380
Od: Sob sty 19, 2008 14:25
Lokalizacja: Szczecin

Post » Sob mar 28, 2009 14:47

Taki właśnie jest Bodzio :)
Niekłopotliwy, potrafi godzinę podrzucać sobie znaleziona piłkę, śpi dużo i często, nie jest natrętny, nie łazi po meblach, nie zagląda tam gdzie mu nie wolno. Cieszy się wszystkim. Słodziak po prostu

e-dita

 
Posty: 3477
Od: Śro lip 11, 2007 12:41
Lokalizacja: Szczecin

Post » Sob mar 28, 2009 14:50

e-dita pisze:Taki właśnie jest Bodzio :)
Niekłopotliwy, potrafi godzinę podrzucać sobie znaleziona piłkę, śpi dużo i często, nie jest natrętny, nie łazi po meblach, nie zagląda tam gdzie mu nie wolno. Cieszy się wszystkim. Słodziak po prostu


Nie kuś :wink:
Obrazek

Istna

 
Posty: 1380
Od: Sob sty 19, 2008 14:25
Lokalizacja: Szczecin

Post » Sob mar 28, 2009 14:52

prawdę mówię :D :D

e-dita

 
Posty: 3477
Od: Śro lip 11, 2007 12:41
Lokalizacja: Szczecin

Post » Sob mar 28, 2009 14:53

e-dita pisze:prawdę mówię :D :D


Bodzio :love: Hmm cóż będę sekundować w szukaniu mu dobrego domku
Obrazek

Istna

 
Posty: 1380
Od: Sob sty 19, 2008 14:25
Lokalizacja: Szczecin

Post » Sob mar 28, 2009 15:46

hop
Obrazek

Istna

 
Posty: 1380
Od: Sob sty 19, 2008 14:25
Lokalizacja: Szczecin

Post » Sob mar 28, 2009 21:08

Właśnie wróciłam ze spotkania z Cyklopkiem.
Jestem pod wrażeniem.
O szczegółach opowiem później.

NOT

 
Posty: 818
Od: Wto wrz 02, 2008 23:26

Post » Sob mar 28, 2009 21:21

Istna serdecznie wspolczuje :(

wiem jakie boje musisz pewnie w tych sprawach z lubym prowadzic
ja mam takie do dzis z moim ojcem
mojego Stefanka to tak sobie wytresowal ze z drogi sobie schodzili
a kot Gustaw-no coz no ojcu odwalilo i poza tym kotem swiata nie widzi :roll:
mama wsciekla bo Gucio tez sobie ojca wybral a nie ja
ale jesli wspomina ze przygarnie jakiegos to ojciec sie po glowie puka
bo ze nieby Gucio zazdrosny i on w ogole to musi byc jedynak i tympodobne bzdury :evil:
oj ciezko z ojcem ciezko
ale mysle ze kwestia czasu jak ich urobie
tylko narazie ze wzgledu na to ze z nimi nie mieszkam i dzieli nas nieco ponad 1000km to za bardzo nie mam jak :evil:

wiora

Avatar użytkownika
 
Posty: 6012
Od: Czw sty 24, 2008 0:19
Lokalizacja: leszno:) /Baile Atha Cliath/Malta-Ibi patria, ubi bene

Post » Sob mar 28, 2009 22:34

Witam Serdecznie Dziewczyny. Przemokłam w drodze z działki do suchej nitki. Tak lało ze płaszcz mi przemókł na wylot. Zmarzłam bo to nic przyjemnego tak sie przemoczyć o tej porze roku. Tosia i Tinka były w nocy bardzo grzeczne i było cichutko. Dzis długo głaskałam oby dwie kotki a Tosia ślicznie mruczała.Tina spogląda z utęsknieniem w okno ale wątpię czy dziś by jej się ta pogoda spodobała.Kotki troche słabo jedzą ale jedzą. Nie ma tragedii.No i mam złe wiadomosci. Oczywiscie Pani Doktor wywaliła dziś budki pod sam płot w nadzieji że je stamtad zabiore. Nie zabrałam bo nie wyrobiłam czasowo a cały dzień padało.Zgarnęła wszystko razem z miseczkami i postawiła na deszczu pod siatką swojego ogrodzenia. To żałosne. Jakby miała trochę kultury to by spokojnie poczekała az sama zabiore a nie robiła przedstawienie na całą ulice.Wredna baba i tyle. Dziś dałam Sarze i Dudusiowi w innym miejscu.Niewiem tylko gdzie był dziś stary Murzynek co spał własnie w tych budkach. On taki stary i biedny że często tam spał bo sie często przeziebia.Baba zero serca w sobie ma.No i kolejna zła dla nas wiadomość to taka ze nie dotarła do nas sucha karma. Bardzo na to liczylismy. Tylko w tym celu zrobiłam ten bazarek i wystawiłam obraz Mamy.Chciałam żeby było szybciej i nici ze wszystkiego. A my czekamy i konca nie widać.Przykro mi nie za siebie ale za kociaki bo im obiecałam.Nadal prosimy o Wsparcie Osób i Wirtualnych Opiekunów dla ktorych nie będzie to teraz problem. Przed nami jeszcze cieżkie trzy dni. Nie wiem jak będzie. Sucha karma ktorą ofiarowała nam NOT starczy jeszcze tylko na jutro. W poniedzialek trzeba zapłacić za rybę bo tak się teraz porobiło ze Rybacy mają cieżko i chcą zeby rozliczac na bieząco. Będę też z nimi rozmawiać o cenie w tym sezonie bo się mieli między sobą naradzić.Od lat u nich kupuję w jednej cenie. Ale wiadomo jak jest że tak nie będzie w nieskończoność bo od dawna wszystko poszło w gore. Martwią mnie trochę te świeta.No o rybę to sie az tak nie martwię bo mam nadzieję ze zdążę zrobic zapas . W końcu to tylko kilka dni. O siebie też sie nie martwie bo Maż dopiero nastepne pieniążki dostanie po dwudziestym tak ze świeta mam z głowy. Bardziej martwi mnie to ze Agiis-s nie przyjęła do tej pory mojego pw z zapytaniem o suchą karmę z Vivy. Czasu i środkow jest mało a w tej sytuacji ja nie moge czekać długo bo muszę wiedzieć co mam robić. Wykarmienie codziennie takiej wielkiej masy kotów to nie lada problem. Kilka dni świąt też musi być wcześniej zaplanowane jeśli chodzi o jedzenie dla kociakow z wiadomych wzgledów. Bo potem wszystko pozamykane.Martwi mnie to wszystko bo ciagle muszę walczyć i walczyć aby one przertwały kolejny dzień i nie były głodne. Pozdrawiam Wszystkich Bardzo Serdecznie i Nadal prosimy o Wsparcie.
Ostatnio edytowano Sob mar 28, 2009 22:40 przez iza71koty, łącznie edytowano 1 raz
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31589
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Sob mar 28, 2009 22:46

E-dita. Pieknie Dziekujemy za prześliczne zdjęcia i wiadomości od Ciebie.Chłopak zuch i cudny sie zrobił nie do poznania :lol:
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31589
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Sob mar 28, 2009 22:47

KOCIACZKI PROSZĄ O WSPARCIE!!!!! :catmilk:
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31589
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie mar 29, 2009 0:04

podrzucam :!:

wiora

Avatar użytkownika
 
Posty: 6012
Od: Czw sty 24, 2008 0:19
Lokalizacja: leszno:) /Baile Atha Cliath/Malta-Ibi patria, ubi bene

Post » Nie mar 29, 2009 9:03

Podrzucam.

Witam, witam i o zdrowie kotków pytam.
Teraz jak się ociepliło, to pewnie zdówka przybyło.

NOT

 
Posty: 818
Od: Wto wrz 02, 2008 23:26

Post » Nie mar 29, 2009 10:14

Witam się w ten wiosenny, niedzielny dzień. Czy juz mowilam ze nienawidzę zmiany czasu na letni..? Zasypiam..
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, elmas, Patchi, Patrykpoz, zuzia115 i 91 gości