wiora pisze:Istna z nimi to tak zawsze
z tym ze ja juz sobie zdazylam kawalera ustawic tak
ze akurat jesli chodzi o takie sytuacje to zaduzo nie ma do gadania![]()
tylko co z tego jak w dalszym ciagu jestem na emigracji i dopa moge zrobic jesli chodzi o realna adopcje badz zostanie domkiem tymczasowym![]()
Marzę dniami i nocami o pzryagnięciu moich "przystankowców" - ostatnio zrobiło sie tego jedynie 2 sztuki a martwię się o nie straszliwie przy każdej okazji - czy złej pogody czy nocnych wrzasków - co to jest 4 koty w domu... ale nie wiem doprawdy co musialabym zrobic zeby przekonac mojego milego - on wciaz powtarza ze tylko nienormalni trzymaja w domu koty i nawet nasze dwie dziewczynki sa mu sola w oku...