Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
mariusz_s pisze:Czegoś tu nie potrafię zrozumieć.
W mieścinie na mazurach gdzie jest 30tyś ludzi na krzyż, gdzie bezrobocie sięga 40% na 5 gabinetów weterynaryjnych aparat USG jest w 3.
Sugerujesz, że w mieście tranzytowym turystycznie, jakim jest Świnoujście żaden gabinet nie ma USG?
biamila pisze:Cypisku, wydaje mi się, że masz samochód? może pojechałabyś z Maksem te 130km na to usg? ja pokryje koszt paliwa, tylko niech ten kot będzie poprawnie zdiagnozowany, bo kurcze (choć na usta pcha mi się inne słowo) zaczynam się gotować. Opinia tych trzech wetów mnie nie przekonuje. Jeżeli Maks jest błędnie leczony to jego przyszłość "mglista" jest, bo to nie są żarty a z tego co piszesz jest leczony już dłuższy czas i ciągle nie ma poprawy.
Izabela pisze:biamila pisze:Cypisku, wydaje mi się, że masz samochód? może pojechałabyś z Maksem te 130km na to usg? ja pokryje koszt paliwa, tylko niech ten kot będzie poprawnie zdiagnozowany, bo kurcze (choć na usta pcha mi się inne słowo) zaczynam się gotować. Opinia tych trzech wetów mnie nie przekonuje. Jeżeli Maks jest błędnie leczony to jego przyszłość "mglista" jest, bo to nie są żarty a z tego co piszesz jest leczony już dłuższy czas i ciągle nie ma poprawy.
Myślę, że z Maxem i Cypiskiem mogłaby jechać na usg jakaś osoba, np z ramienia Fundacji Kocia Dolina. Żeby nie było pomyłki w kocieWetowi imię kota można podać i zapisze na karcie pacjenta ale jaki faktycznie kot wyląduje na USG wie tylko Cypisek. A ja przepraszam ale zaufanie straciłam co do jej osoby.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 404 gości