moi panowie mieli mnie dzisiaj w głębokim poważaniu gdy prosiłam o piękne foty z Esperanzą (po raz pierwszy wskoczyła mi na kolanka celem oddania się przyjemności miziania). Chłopaków już od dawna "obsiada" i "obskakuje". Za to mam świetną fotkę Negry w kołysce Maleńkiej. Dorzucę za kwadrans do profilu na imageshack
Apetycik obie panny mają całkiem dobry, z tą różnicą że Espi to mały sęp i zawsze cosik jej skapnie od przygotowującego posiłek ktosia, a na wszystko rzuca się jakby kiedyś głodowała - może w starym domu lub w schronisku nie mogła dopchać się do jedzenia
Jej miska nigdy na długo nie zostaje pełna - ile nasypię tyle zje, dlatego sypię po 6-7 razy dziennie garstkę suchego i dodatkowo mokre + żebrane

- podczas gdy miski Negry opróżniane są powoli, acz skutecznie
udało się!
