Na Cm. Wolskim. Styczniowe marcowanie

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob paź 11, 2008 19:54

Agalenora pisze:Tylko kto nam te plakaty pozdzierał?
:cry: :cry:


Jak to - kto? Ta wariatka :evil: :evil: :evil: Trzeba ją postraszyć :evil:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Sob paź 11, 2008 22:22

Agalenora jakie dobre wiesci :D , czyli na razie maluchow na cmentarzu nie ma i fajnie.
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Sob paź 11, 2008 23:19

meggi 2 pisze:Agalenora jakie dobre wiesci :D , czyli na razie maluchow na cmentarzu nie ma i fajnie.


Są. Były dwie ciężarówki - jedna zniknęła, druga czasem się pokazuje. Obie się okociły, nie wiadomo gdzie.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Nie paź 12, 2008 13:37

kocinka Trzecinka cudowna :))) Slodziachny pysio, bede mocno trzymala kciuki za dobry domek. Rozumiem, ze jest zaaranzowany dt?;)

bardzo ladne usmiechniete zdjecie :twisted: i to nie kota.

ja bym nogi z dupy powyrywala za zdzieranie plakatow, z ksiedzem trzeba koniecznie porozmawiac, skoro zostalo ustalone, to niech te plakaty tam wisza, moze ktos z zarzadu albo z grabarzy widzial kto to zdzieral:/
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Nie paź 12, 2008 23:11

Gratuluję udanej akcji :D Babę trzeba postraszyć najlepiej konkretnymi paragrafami :twisted: Czy my czasem nie mamy zaprzyjaźnionego posterunku policji przy cmentarzu? Oczywiście nie mówię o przypadkowych Panach z dyżurki, tam był całkiem konkretny facet, Satoru pamiętasz go?
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Pon paź 13, 2008 9:22

Houston, mamy problem 8O

Trzecinka nie pojechala na kastrację.

Siedzi zbunkrowana w mojej łazience, pod sufitem za karton-gipsem. Wieczorem była spokojna, pozwalała się głaskać, mruczała.
Dziś o 8.00 rano była umowiona na zabieg.

Jak tam weszła? Pewnie w nocy.
Jest b. wysokopienna i udało jej się sforsować zabezpieczenie dziury pod sufitem (zakryłam spiworem). Moja śp Tosia też korzystała z tej kryjówki. Nie wiem, kiedy wyjdzie, chyba dopiero wtedy, gdy będzie bardzo głodna.

Nie da się jej wyjąć ręcznie, to taka długa wnęka.


Dziś zawiozłam na zabieg tylko burasię, dziczkę z okolic cmentarza, złapaną wczoraj. Koteczkę zawiozę dziś do genowefy, pomoże ja przetrzymać (bardzo dziękuję!)

To była ósma, ostatnia koteczka, z naszej puli kastracyjnej zasponsorowanej przez Fundację Bezpieczna Przystan.




Ogólnie cieżko, smutno - wczoraj również pożegnaliśmy Ashleya...

I jeszcze dziś rano jadąc pośpiechu do lecznicy zostawiłam na ulicy pusty transporter.
Transporter zniknął. Transporter podpisany, z numerem telefonu. Na razie nikt nie dzwoni...
Ech :(


Jutro muszę wyjechać do Łodzi, niestety... Zostawiam TŻa z problemem w postaci ukrytej koteczki w łazience.
Na szczęście zareagował dość spokojnie... :roll:

Agalenora

 
Posty: 5833
Od: Pon lis 14, 2005 23:49

Post » Pon paź 13, 2008 9:51

Ach, wszędzie kłopoty.
Agalenoro, a na walerianę nie da się zwabić. Niektóre koty potrafią długo głodować w ukryciu.
U mnie kiedyś jedna dziczka tydzień za kuchenką siedziała.
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pon paź 13, 2008 10:25

.
Ostatnio edytowano Wto lut 14, 2012 15:15 przez Bonia7, łącznie edytowano 1 raz

Bonia7

 
Posty: 589
Od: Sob lip 05, 2008 15:30
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 13, 2008 10:37

A to się mała bestia schowała... 8O Bidulka pewnie jest potwornie wystraszona... Trzymam kciuki, żeby się dała szybko stamtąd wyciągnąć! :ok:
Moje koty: Rysiek, Mefisto, Nikita, Rudi. Noreczka za TM [*]. I Gacek na doczepkę...
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=102921
Obrazek

ewaw

 
Posty: 4249
Od: Czw cze 22, 2006 11:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 13, 2008 10:37

Trzymam kciuki, żeby wyszła :ok: Ona przecież nie jest taka dzika, więc może nie zastygła w przerażeniu.
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Pon paź 13, 2008 11:02

Tak wygląda miejsce 'zbunkrowania' Trzecinki.
Znalazłam archiwalne zdjęcie mojej Tosi ['] która też upodobała sobie to miejsce. Wysokość - 270 cm nad podłogą, dostep od okienka łazienkowego. Trzecinka wskoczyła na parapet, tam sforsowała śpiwór zakrywający dziurę, znalazła ową dziurę i... myk do środka

Otwór trojkątny w najszerszym miejscu ma przekrój (chyba?) 20 cm, wnęka ma 2 m długości, to takie ustrojstwo stworzone przez dość beznadziejną (jak się okazało) ekipę remontową:

ObrazekObrazek



Z doswiadczenia, niestety wiem, że wystraszony kot może kilkanaście godzin przesiedzieć bez ruchu...

Nastawiona klatka łapka z przynętą. Próbowałam też zwabić na inne koty - miaukoli, nawołuje, ale nie drgnie.


No cóż, sterylka nie zając. :roll:

Agalenora

 
Posty: 5833
Od: Pon lis 14, 2005 23:49

Post » Pon paź 13, 2008 11:18

Ło matko, a to ci kryjówka 8O Moje wszystkie by tam siedziały, jak je znam :lol: Trzecinko, wychodź, kici kici! :ok:
Moje koty: Rysiek, Mefisto, Nikita, Rudi. Noreczka za TM [*]. I Gacek na doczepkę...
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=102921
Obrazek

ewaw

 
Posty: 4249
Od: Czw cze 22, 2006 11:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 13, 2008 19:55

.
Ostatnio edytowano Sob sty 23, 2010 19:32 przez Bonia7, łącznie edytowano 1 raz

Bonia7

 
Posty: 589
Od: Sob lip 05, 2008 15:30
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto paź 14, 2008 7:52

Ogłaszam koniec łazienkowej zabawy w chowanego.

Trzecinka dziś rano wyszła, pozwoliła się złapać :)
Oswoiły i zachęciły ją.. nasze koty.

***

Boniu,
pojemniki najlepiej jednak chować lub zabierać, szczególnie w eksponowanych miejscach. Pani Wiesia pod koniec karmienia dyskretnie 'zaciera ślady' swej działalnosci, robi to zresztą bardzo skutecznie :wink:
Zabiera miseczki, pozostałości jedzenia (zwłaszcza mokre, które niezjedzone, szybko się psuje i... wabi muchy).
Ewentualnie dobrze ukrywa.

To jednak cmentarz, bywają tu różni ludzie, nie wszyscy pozytywniei przychylnie reagują na fakt karmienia kotów..

Wczoraj pojechałam na cmentarz po mój transporter (od kilku miesięcy był w budynku zarządu cmentarza, na wszelki wypadek, w związku z akcją łapania kociąt) Rozmawiałam z osobami z administracji w sprawie nawiedzonej kwiaciarki. Jest tam ogólnie znana z awanturniczych skłonności. :roll:
Niestety, księdza nie było - a warto byłoby poruszyć z nim temat.


Myślę, że to co udało się zdziałać na Cm Wolskim - nić porozumienia z Zarządem, z księdzem (pamiętajmy, że truto tam koty) to super sprawa.


2. Biało-czarny kotek.

Ile mógł mieć miesięcy (mniej więcej?)
Czy miał może chore oczko?
Jedna z kwiaciarek miała podawać unidox maluszkowi z chorym oczkiem. Nie widziałam go, ale z opisu kwiaciarki, też biało-czarny. Kociak pojawiał się przed główną bramą, dwa dni temu zniknął i kontynuowanie kuracji nie udało się ... Może przeprowadził się w głąb cmentarza?

Agalenora

 
Posty: 5833
Od: Pon lis 14, 2005 23:49

Post » Wto paź 14, 2008 8:14

.
Ostatnio edytowano Sob sty 23, 2010 19:33 przez Bonia7, łącznie edytowano 1 raz

Bonia7

 
Posty: 589
Od: Sob lip 05, 2008 15:30
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot] i 1855 gości