Filemon - rak płaskonabłonkowy, niewydolność nerek. Walczymy

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lis 29, 2006 11:34

:love: :ok: :ok: :ok:
Spróbuj trochę z siebie dać tym, co mają gorszy świat...
Obrazek ->tu nasz wątek-> a tu album :)

Fraszka

 
Posty: 5746
Od: Wto lip 27, 2004 9:04
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro lis 29, 2006 17:33

Filemon mnie zaskoczył 8O
Po powrocie od wetki, był bardzo zniesmaczony, bo próbowaliśmy się wbić wenflonem, ale żyłki tak kruche, że nie dało rady, wiec nawadniamy podskórnie i podajemy na siuranie.
Ponadto Fil dostał dopalacze witaminowe. Ma się nie wygłupiać i sikać jak straż pożarna :P
Po powrocie wyszedł z kontenerka, zrobił małą kupeczkę w dużej kuwecie. Wskoczył na blat w kuchni i żałośnie patrzył jak wyrzucam resztki kurczakowych kosteczek po obraniu mięska do risotta :wink: Wzrokiem zwrócił mi uwagę ze marnotrawię tyle dobrego żarcia 8)
Dostał miseczkę z ipakitinie i....... tak przyssał się do mięska :P Od dawna nie jadł z takim apetytem :)
O tak pałaszował :)

Obrazek


No zaskoczył mnie chłopak :) bardzo miło :)

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11996
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Śro lis 29, 2006 17:42

:D :D :D
No, Filek, tak trzymaj!!! Wreszcie jakieś dobre wiadomości!
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Śro lis 29, 2006 18:01

A teraz Fil pilnuje scrabli :)

Obrazek

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11996
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Śro lis 29, 2006 18:14

A co! Pojadł chłopak, odpocznie to przyjdzie czas na jakąś rozwijającą rozrywkę :D Ileż można te głupie seriale oglądać, co?? :wink:
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Śro lis 29, 2006 18:22

Pięknie Filuniu!! Oby tak dalej Słoneczko :D . Miziam Cię kochany Filuniu bardzo mocno :!:
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Śro lis 29, 2006 19:11

Trzymaj się Filuniu...
I ty też, Fredziolino...
Obrazek Bis, Ami i Księżniczka ['] Obrazek

Siean

 
Posty: 4867
Od: Pon paź 25, 2004 21:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lis 29, 2006 21:07

Fredziolino!
To Ty nie wiedziałaś do czego służy mięsko kurczakowe? 8O
Z całą pewnością nie do risotto. :evil:
Dużo się nauczysz jeszcze od Filemonka.
Dzielny chłopczyk :1luvu:

Buziaki dla Ciebie i głaski dla kociastych /ze szczególnym uwzględnieniem Filusia/
Lucynka+ Lisek, Prozac, Rysiek, Kitka, Misia oraz za TM: Kota, Ptyś, Czika, Fredzio, Piracik, Imbir,Pysia, i Borysek/jedyny mój piesek/

Lucynka

 
Posty: 3376
Od: Czw sie 05, 2004 21:21
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Śro lis 29, 2006 21:41

Oj, Słoneczko, zaskoczysz nas jeszcze, oj zaskoczysz. :D
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw lis 30, 2006 9:14

Agn pisze:Oj, Słoneczko, zaskoczysz nas jeszcze, oj zaskoczysz. :D



.....i zaskoczył, nasikał na posłanko w koszyczku-leżaku 8O

Sniadanie zjedzone, a teraz wiąze sadełko w szafie.
Gdzieś musiał nalać bo śmierdzi w pokoju córki :(
Ide obwąchiwac i usuwać przepiękny zapaszek :evil:

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11996
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Czw lis 30, 2006 10:17

No tak, zlał kanape córki :evil: nic tylko ja wyrzucić :evil: a tak nie dawno zmieniliśmy obicie u tapicera, miała słuzyc przez wiele lat :( nic tylko zbierać kasę na wymianę gąbek, bo teraz wali okrutnie :twisted:
Ja sie załamię tym szczaniem :? tyle kuwet, a on leje tam gdzie sobie upatrzy :x najgorsze jest to, ze przy tych wynikach jajek ciąc nie można :(

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11996
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Czw lis 30, 2006 10:23

Fredziolina pisze:A teraz Fil pilnuje scrabli :)

Obrazek

to cudo, a nie kot :1luvu: :love:

przesyłamy dużo słoneczka :D
moja trójka ObrazekObrazekObrazek

Punto [*] 03.08.2013.

dzioby125

 
Posty: 4028
Od: Pt paź 21, 2005 20:03
Lokalizacja: Dąbrówka/koło Poznania

Post » Czw lis 30, 2006 10:23

Fredziolina, kiedy Kaszmir nam siurał na łóżko jak miał problemy z nerkami to ja je później prałam płynem do mycia naczyń z dodatkiem octu.
W perwszym momencie zapach zabija (nienawidzę zapachu octu :? ) ale potem, gdy wszystko wyschnie nie czuć zapachu moczu.
Testowałam to kilkakrotnie i za każdym razem było ok.
Może spróbujesz?
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Czw lis 30, 2006 11:11

Ja po wstępnym zapraniu, stosuję przecieranie płynem do płukania [Lenor był najefektywniejszy].

Jadziu, a rozmawiałaś z wetami o podaniu Filowi hormonów? Przy Riddicku zadziałało, no ale R. jest w miarę zdrowy [a na pewno nie umierający - tylko udaje].
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw lis 30, 2006 12:51

Wszystkie podłogi umyłam wodą z octem, waliło tym razem octem, ale zapach sie ulotnił, a wchodzący TŻ zdziwony:oooo 8O moczem już nie wali 8)

Rozmawiałam z wetą o hormonach, ona wstrzymuje się z hormonami, Fil ma przerzuty, a hormony mogą mu bardzo szybko skrócić zycie....a ja tego nie chcę :(

Przed chwilą złapałam mocz Fila, bardzo jasny :( pienisty leciał do pojemniczka :( aż sie boje lecieć do lab :( pocieszam sie, że na wynik ma wpływ lek moczopedny i nawadnianie, a to juz któreś z kolei siku Fila, wiec cieżar napewno bedzie niski, poza tym zapach jest mniej intensywny, ale męski :roll:

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11996
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], muza_51 i 65 gości