Lekarz weterynarii odpowiada...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro kwi 05, 2006 22:26

Witam

Dla Małej:

Cóż, niestety nie wiem jakie Twój lekarz ma możliwości jeśli chodzi o zrobienie badań krwi i innych badań dodatkowych. Może są z tym duże problemy, dlatego twierdzi, że nie trzeba ich robić. Niestety takie tłumaczenie występuje dość często wśród lekarzy.

Dla Serafiny:

Lepiej idz do lekarza, niech wykluczy ziarniniaka eozynofilowego. Zdjęcie jest dość nieostre ale na pewno w tym przypadku należy wykluczyć zmiany eozynofilowe.

Dla Kuleczki:

Nigdzie nie napisałem, że kot nie może jeść surowego mięsa, wystarczy jeśli będziesz świadoma ewentualnych zagrożeń i stosowała taką dietę z pełną świadomością co w takim przypadku może zagrażać Twojemu kotu.

Dla Izi2:

Należy wdrożyć zdecydowane postępowanie i to natychmiast, kotka powinna mieć zrobione badanie krwi, jak można to i USG. Skoro jest tu podejrzenie ropomacicza to nie odkładałbym decyzji o ewentualnym zabiegu dłużej niż do jutra.
Czekanie w tym przypadku jest bardzo nierozsądne, jeśli to ropomacicze jedynie zabieg operacyjny może gwarantować powrót do zdrowia.
Proszę nie czekaj z porządnym badaniem Twojej kotki.
Maciek

Cancerek

 
Posty: 62
Od: Pt gru 02, 2005 12:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów/Bielany

Post » Śro kwi 05, 2006 23:18

Ja jestem z Krakowa,ale narzeczony z kotką mieszka na podkarpaciu w małym mieście Pilzno. Mówiłam mu już o tym,że przeczytałam iż najskuteczniejszym "leczeniem" jest zabieg,ale czekali na decyzję lekarza. Od początku wydawało mi się,że ten lekarz to niezbyt godny zaufania,bo nawet nie wspomniał o zabiegu w przypadku ropomacicza :| Powiem,żeby jak najszybciej zrobili kotce wszystkie niezbędne badania.Jeszcze jej nie widziałam,ale mówią,że bardzo schudła :( Myślałam,że może też bardzo przeżywa to,że nie jest jednak w ciąży :( Wiem,że miała duży brzuszek i kilka dni przed tym,jak się źle poczuła,to szukała miejsca i miauczała,jakby miała się kocić. Biedna jest....:( pozycja,w której teraz najczęściej leży,to jak krówka z podkulonymi łapkami :( nawet nie rozmawia tak zabawnie jak kiedyś - jak się do niej mówiło po imieniu,to mrukała tak,jakby rozmawiać chciała :) Nie chcę,żeby odeszła :( bo już straciliśmy w wakacje jedną kotkę - Ślimusia,która zatruła się czymś i zanim zawieźliśmy ją do lekarza,to zdechła :cry:

Izia2

 
Posty: 2
Od: Śro kwi 05, 2006 21:46

Post » Czw kwi 06, 2006 18:42

W październiku , zaeszłego roku przyplątał sie do mnie bardzo chudy kotek wazył niecałe 1 kg , po wizycie u weterynarza postanowiłam go zostawić , tym bardziej , że nie było zadnej zwady z moim 10 letnim pieskiem . I tak 2 letnia aninka trafiła do nas. 25 marca postanowiłyśmy ją wysterilizować , wszystko poszło ok tylko ze teraz, aninka rzuca sie z pazurami do pieska , najpierw nie pozwalała mu wchodzić na łóżko na którym spie , potem zazdrosna o pieszczoty skierowane do pieska , a teraz to juz własciwie bez przyczyny . CO ZROBIĆ BY KOT Z PSEM SIE JEDNAK DOGADAŁY . Mój kochany piesek boi sie teraz kota , nie wiem co robić , nie wypuszcze jej na dwór bo nie da sobie rady , a nikt nie chce przyjąść kota , zaczynam sie zastanawiać nad uśpieniem go , bo mój pies jest przerażony, błagam pomóżcie !!!!!!!!!!!!! nie chce zabijać zwierzaka !!!!!!!!!!!!!!!!!

kultowamimi

 
Posty: 7
Od: Czw kwi 06, 2006 18:23

Post » Pt kwi 07, 2006 8:32

Kultowamimi nie usypiaj kotki !! Nie rozumiem takiego toku myślenia :(. Skoro sobie nie radzisz z psem i kotem, to oddaj kotke komuś, kto ją będzie kochał ! Nie takie problemy forumowicze pokonują z kotami i ich towarzystwem i nikt nie myśli o usypianiu !. Agresja kotki to nie wina sterylizacji. Może jest zazdrosna o psa ?

Bożka

 
Posty: 200
Od: Śro lis 30, 2005 7:36
Lokalizacja: Oświęcim

Post » Pt kwi 07, 2006 9:39

nie mam komu jej oddac nikt nie chce kata , pytałam każdego znajomego i znajomego znajomego, a ja martwie sie o roztrzęsionego psa który mieszkał przez 10 lat spokojnie w domu a teraz boi sie podejsc do miski , nie chce go wyrzucać bo zdechnie w męczarniach , w schronisku tez bedzie cierpiał , a poza tym to nie jest główny wątek tego tematu , główny drukowany wątek , TO CO ZROBIĆ BY SIE DOGADAŁY i na to szukam odp, mam sumienie

kultowamimi

 
Posty: 7
Od: Czw kwi 06, 2006 18:23

Post » Pt kwi 07, 2006 20:49 walka z kleszczami

Witam! Chciałabym odrobaczyć koty strongholdem, zaczyna się też sezon pcheł i kleszczy. Stronghold jest na pchły ale odstrasza kleszcze? Jeżeli nie to mogę po zaaplikowaniu strongholdu zabezpieczyć je obrożą przeciw pasożytom czy jest to niebezpieczne? Co Pan radzi? Czy kot może zarazić sie jakąś chorobą od kleszcza?, bo psy z tego co wiem to mogą.
Pozdrawiam :)

Justina

 
Posty: 44
Od: Czw paź 13, 2005 10:01
Lokalizacja: Świebodzice

Post » Sob kwi 08, 2006 14:59

kultowamimi pisze:nie mam komu jej oddac nikt nie chce kata , pytałam każdego znajomego i znajomego znajomego, a ja martwie sie o roztrzęsionego psa który mieszkał przez 10 lat spokojnie w domu a teraz boi sie podejsc do miski , nie chce go wyrzucać bo zdechnie w męczarniach , w schronisku tez bedzie cierpiał , a poza tym to nie jest główny wątek tego tematu , główny drukowany wątek , TO CO ZROBIĆ BY SIE DOGADAŁY i na to szukam odp, mam sumienie


sprobuj dzielic milosc rowno pomiedzy obydwa zwierzaki.kiedy sie leja rozgoniec i gkaskac obydwa jednoczesnie mowiac do niech.
heh tlumaczyc, tlumaczyc, tlumaczyc....

gagucia

Avatar użytkownika
 
Posty: 3633
Od: Śro lip 20, 2005 2:54
Lokalizacja: Krasnygród

Post » Sob kwi 08, 2006 16:40

Ostatnio widzialam w hurtowni puszke z karma o nazwie PET.
Sklad: Mieso, zwierzęce produkty uboczne, drób (8%), ryba, kasza, minerały.
Analiza ogolna: Surowe bialko - 10%, surowy tłuszcz 4%,wilgotnośc - 80%, surowe włokno - 1,5%, popiól - 3%.
Witaminy - A - 1600 j.m/kg; D3 - 300 j.m/kg; E - 20 mg/kg
Wg napisu pucha produkowana w Holandi

Jak to wyglada w porownaniu z innymi karmami?
Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob kwi 08, 2006 17:01

Koty i psy nie trawia kaszy 0 jest dla nich bezwartosciowa. Mieso - 8%. Niezwykle marnie to wyglada.

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Pon kwi 10, 2006 10:45

Ja mam pytanie.Mój kot kastrowany był miesiąc temu.Od tego momentu zmieniłem karme (suchą i mokrą) Whiskas na suche hill's kitten 40g i 2 razy dziennie mieso(watróbka drob.albo pierś.skrzydełka).On zawsze był zarłokiem ale teraz nawet po zjedzeniu swojej porcji zaczyna miałczeć i prosi o kolejne jedzenie.Czasami się lituje i mu wsypie troche więcej suchego.Moim zdaniem kot przytył bo waży prawie 5kg ma dopiero niecałe 9miesiecy.Czy to prawidłowa masa ciała.przed kastracją ważył sięu weta i wtedy 8miesiecy i ważył 4kg.To znaczy ze czas przejść na karme light?A może ograniczyc miesko?I jeszcze jedno,kiedy kot je skrzydła to razem z koścmi.Czy to normalne?Nic mu nie będzie?
pozdro dla miłośników kotów

Milek

 
Posty: 32
Od: Pt mar 10, 2006 22:25
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pon kwi 10, 2006 12:09

Cancerek pisze:
Dla Małej:

Cóż, niestety nie wiem jakie Twój lekarz ma możliwości jeśli chodzi o zrobienie badań krwi i innych badań dodatkowych. Może są z tym duże problemy, dlatego twierdzi, że nie trzeba ich robić. Niestety takie tłumaczenie występuje dość często wśród lekarzy.


to wygąda tak: kota dowozimy do weta, pobiera krew, a ja lece z probówką do laboratorium :? (przyszpitalnego, najbardziej nowoczesnego w mieście)
niestety żadna lecznica u nas nie robi sama badań :cry:

na pewno zrobimy tą krew na morfologię i rozmaz, niech kocię troszkę odsapnie po tych mordęgach - je ładnie, zabawowy jest, kuwetka też zaliczana, no i na pewno powrócił do swojej wagi- czyli około 6,5 kg :wink:

jak zrobimy wyniki zaraz je wkleję
Obrazek

ania.b

 
Posty: 127
Od: Pt sty 13, 2006 8:53
Lokalizacja: Świdnica

Post » Wto kwi 11, 2006 10:15

Proszę mi wytłumaczyć co to jest zastrzyk bodźcowy i jakie jest jego działanie ?

Dzisiaj do antybiotyków w iniekcji, jakie bierze mój kot w związku z zapaleniem zatok dołączony został po raz drugi zastrzyk bodźcowy.
Pytałam weta, czy to steryd, ale coś tam mruknął cicho, że nie i pytał, czy kot był dwa dni temu po tym zastrzyku ospały.

Bożka

 
Posty: 200
Od: Śro lis 30, 2005 7:36
Lokalizacja: Oświęcim

Post » Wto kwi 11, 2006 10:15

Witam
Od dwóch miesiecy mam rocznego kocura ze schroniska, został zaszepiony, wyleczony z kataru lecz w dalszym ciągu ma na obu oczach trzecią powiekę-mój wet. powiedział że to minie ale jakoś nie mija... Po świętach wybieram się do niego (mam ograniczony wybór co do lekarzy -niestety- trochę drażni mnie jego"lekkie" podejście do moich kotów)może tym razem zbada oczy. Prosze o poradę żebym znów nie dała się zbyć że to drobnostka i z czasem to minie ?! Przepraszam że narzekam ale martwię się o mojego kotulka-poza tym nic mu nie dolega.

mos21

 
Posty: 1
Od: Wto kwi 11, 2006 10:05

Post » Wto kwi 11, 2006 20:34

Witam. Nigdy nie spotkałam się żeby czyjś kotek miał taki problem jak moja kociczka. Kotka ma trzy lata, w wieku jednego roku została wysterylizowana. Po ok. 6 miesiącach od sterylizacji zaczęła wymiotować, chudnąć i przesypiać całe dnie. Badania krwi wykazały że ma za mało hormonu T3 mniej niż 40 mg/dl i fT4 0,88mg/dl i 1T4 - 3,3 oraz leukocyty 18,3 kwasochłonne, 6 AspAT 81, AP 114 (podaje wyniki tylko zakreślone jako złe). Zaczęła brać 2*1/4 tabl. Eltroxinu, póżniej 1*1/4 i miała zejść do 1/4 co drugi dzień ale znów zaczęła .i bierze 1*1/4. Przytyła 1 kg teraz waży 2 kg, wogóle jest bardzo drobną kotką i ma też dużo energii. Czy przy takim schorzeniu potrzebne jest jakieś specjalne żywienie i czy może ktoś spotkał się z takim problemem ? Czy ciągłe branie hormonów nie jest szkodliwe ?

sfinks

 
Posty: 1385
Od: Pon kwi 10, 2006 20:12
Lokalizacja: warszawa

Post » Śro kwi 12, 2006 12:49

Witam Panie Macieju!
Bardzo się cieszę, że znajduje Pan czas na tak liczne zainteresowanie Pana poradami. Chciałabym równiez skorzystać z Pana porad
Od jakiegoś czasu szukałam kociaka rasy maine coon. Znalazłam ślicznego kociaka w jednej z hodowli . Chciałabym go kupić i zastanawiam sie czy dobrze zrobię ?
Włascicielka uprzedziła że jest zobowiązana jakąś umową hodowlaną do wykastrowania kociaka w wieku 3-4 miesiące...
Co Pan sądzi o kastracji w takim wieku? Czy ma ona jakiś zły wpływ na rozwój kotka? Czy łączy się z nią jakieś zagrożenie w późniejszym wieku kotka? Czy należy stosować jakąś inna dietę niż dla innych kociaków tej rasy w tym wieku? Czy są jakieś informacje na temat kastracji o które nie zapytałam a są ważne?
Pozdrawiam serdecznie

meakulpa

 
Posty: 251
Od: Czw gru 08, 2005 9:27
Lokalizacja: Bydgoszcz

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 71 gości