
To jednak starsza ,chora osoba ,trzeba być czujnym i w miarę możliwości pomóc ,ale Ania to człowiek nie z tej planety ,zrobi wszystko aby było ok.
Kiedyś usłyszała jak na pogrzebie rozmawiali ludzie że oddali po zmarłej kota do schronu ,wywiedziała się wszystkiego i zabrała tego starego biedaka do domu .
Nic dodać nic ująć ,cała Ania .
Święta przeleciały ,na szczęście zacznie się codzienność.
Dzieciaki wpadły na chwilę ,pojechaliśmy razem na cmentarz .
Dobrze że ich mam.
Będę miała do adopcji zjawiskowej urody yorę ,nie młodą tak z 9/10 l. ma ,6 godzin ją rozczesywałam ,żal mi było strzyc te piękne kudły ,no i zimno.
Sunia niestety ma guzy listwy mlecznej


Sunia ma fajny charakter ,sprawia wrażenie młodziutkiej laluni
