Jakby co służę wykrojami jeśli będziesz szyła. I w ogóle know how - bo po to, by dobrze leżała, średniowieczna kiecka musi mieć pod spodem giezło.
Jestem za sterylkami aborcyjnymi (schroniska są przepełnione) ale w wielu wypadkach się nie odzywam, bo wiadomo - kto ma pod opieką psa/kota decyduje bo to on ponosi koszty (i nie mówię tu tylko o pieniądzach) jakiejkolwiek decyzji. W tym wypadku - suni z połamaną, składaną operacyjnie i zdrutowaną miednicą, która dopiero co się zrosła - nie mogłam milczeć. Ale komuś się myślenie po tamtej stronie wyłączyło ewidentnie w obliczu "bohatersko walczącego maluszka "

. Fakt, że po 2 (jak nie więcej) zabiegach operacyjnych z usypianiem matki, płód może być solidnie uszkodzony (Ciel pokazał mi dobitnie czym się mogą skończyć problemy zdrowotne matki w czasie ciąży), ani nie wspominam.
A w ogóle Noc Muzeów jest wszędzie w tym samym terminie - więc ja się nie załapię, bo będę na Toszku.