Lidka pisze:Super, że jest:))
NA wszelki wypadek jak dojdzie do siebie zrób lepsze zdjęcia.
No i daj się jej przede wszystkim wyspać.
Nasz Bondzio jak się kiedyś zgubił to po powrocie spał cały dzień. A znaleźliśmy go następnego dnia pod schodami do naszego bloku.
Najbardziej z jej powrotu ucieszyly się psy!


A ona tylko je i spokojnie śpi
