dotarła paczka od magoska_, serdecznie dziękujemy!

------------------
dziś pojechałam z
wiesiaczkiem do
Łucjiwiesiaczek zabrała wagę i miskę do robienia mielonych
wiesiaczek włączyła wagę, ustawiła miskę i ważymy
wsadziłyśmy pierwszego kociaka, a tu na wyświetlaczu:
- 195, 248, 302, itp
waga zaczęła szaleć
-
zepsuta znaczy - prawie jednocześnie powiedziałyśmy
no to pomyślałam sobie, że zrobię im chociaż foty jak siedzą w
wiesiaczkowej czerwonej
misce do zagniatania mielonych -
mamy już 5 tyg!




i grupowe:

Kulawa Matka schowała się w dywanowy rulon i dziewczynki do niej zaglądają
a czarny-prawie-czarny kocurek próbuje umyć sobie tylne łapki po samodzielnym się wysikaniu
niestety okrągły brzuszek mu na to nie pozwolił...

postanowił więc wymyć przednie, tylne zaś zostawiając do wyschnięcia...




i jeszcze jedno zdjęcie, tzw porównawcze

czyli porównujemy długość
Łucjowej stopy do długości kociaka
-----
a teraz parę słów o
Kulawej Matcekiedy z
wiesiaczkiem weszłyśmy, kociaki były już po karmieniu
kocica siedziała w kontenerze z dwójką malców dopychających się jeszcze mlekiem z cyca
zajrzałam
wyjęłam kociaki do ważenia
kocica wyskoczyła z kontenera i przebiegła przez pokój... kicając!
wcześniej widziałam ją biegnącą tylko z daleka i wydawało mi się, że coś jest nie tak z jej tylnymi łapami
to co teraz zobaczyłam mnie przeraziło
Kulawa Matka nie przebiera tylnymi łapkami
Kulawa Matka się tylko na nich odbija - kica jak królik
ma zupełnie unieruchomione w biodrach tylne łapy!
za tydzień zabieramy całe towarzystwo do
Tescowszyscy dostaną na pchły i na robale
a
Kulawa Matka, jeśli nam pozwoli, zostanie przebadana - może
RTG by się przydało?
------------------
wydatki:
------------------
całkowity koszt przygotowania maluchów do adopcji:- odpchlenie + 2x odrobaczenie + szczepienie ->
25o,oo zł.
-----
więc jeśli ktoś może mnie wesprzeć jakimś groszem, to poproszę...
Fundacja For Animals - Łódź
71 1020 2313 0000 3802 0442 4040
z dopiskiem: koty Ewy-----
... mry!
[edit] za wcześnie wysłałam[edit] wstawiłam nr konta