Witam ,wczoraj padłam jak zdechła mysz
na fotelu , usiadłam i tak zostałam aż zdrętwiałam.
Teraz lecę do kotuchów naszej forumowej koleżanki .
Moje robaczki vel Dziabągi Obrzydliwe zwane dalej Diabłami Tasmańskimi szaleją tak że nawet nie byłam wstanie pozamiatać bo rzucały się na miotłę (nie mylić ze mną) ,spadały lotem ptaka na szufelkę ze śmiećmi które leciały ku górzy ,potem cudownie opadały co wzbudzało ich aplauz
mój nie
Przed chwilą wskoczył któryś diabeł w miskę z suchym postawionym na fotelu dla BB ..nie muszę pisać jaki był efekt
Mam sporo słoików ,będą koty za wekowane
Niebieska dziewczynka chora ,gil ,kaszel ,oczy zaropiałe ,.
Idę z nią do weta
Do dupy są te wszystkie wspomagacze odporności
ciągle tuli się do mnie ,całą noc wchodziła na mnie i schodziła
Kabinowa ok. mizia się mruczy ,je kupy nie robiła ,jak teraz nie będzie dam parafiny ,dziś chciałam zacząć odrobaczanie.
Miłego wypoczynku
Anemon dziękuję.
Ja mam dla nich Purinę Gastro Enteric ,nie są nią zachwyceni ,bardzo smakowały im puszki ,ale one po prawie 7 zł , kupiłam im 10 zjadły .
Hania ,one w większości jedzą kuraka got. i karmę wet.
Problemy z kupskiem mają cały czas ,ale wczoraj to była zwykła bieguna
dziś rzadko i na rzadko.
ale to znów trzy odnogi piekła

a nie placki.
może jutro uda mi się podjechać do wetki
ja też jestem ciekawa gdzie te domki
