Cment Wolski - głodne koty. Oczekują pomocy w karmieniu.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto cze 05, 2012 19:07 Re: Głodne Koty na Cm Wolskim. Karmiciele wykruszają się. Po

Nawet tam komuś przeszkadzało? Dotąd to miejsce wydawało się bezpieczne i prawie niewidoczne.
Krzaki połamali?
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15227
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Wto cze 05, 2012 19:23 Re: Głodne Koty na Cm Wolskim. Karmiciele wykruszają się. Po

To miejsce to takie pod wysoką tują, było ono ukryte osłonięte starymi wiązankami. Pani Wiesia na śmietnikach wyszukała nowych wiązanek i pozasłaniała i nowe miseczki ustawiła.
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Wto cze 05, 2012 22:14 Re: Głodne Koty na Cm Wolskim. Karmiciele wykruszają się. Po

na większe zapasy dla kotów dobra dziura w murze - tylko nie wiem, czy p. Wiesia daje radę się tam wciskać, to chyba zbyt ryzykowne :( w każdym razie ja tam zostawiam suche.

Fleur

Avatar użytkownika
 
Posty: 4244
Od: Sob paź 01, 2005 21:51
Lokalizacja: w DS

Post » Śro cze 06, 2012 7:39 Re: Głodne Koty na Cm Wolskim. Karmiciele wykruszają się. Po

meggi 2 pisze:Przekazałam pani Wiesi , żeby nie nosiła saszetek whiskasa, zaniosła wczoraj rano bo on prawdopodobnie na cmentarzu się nimi zajadał i chyba nie wiedziala , że ma biegunke. Dziś rano na cmentarzu małym pani Wiesia zastała zdewastowane ukryte miejsce karmienia w zaroślach, połamane i porozrzucane.



Meggi, a co tam bylo polamane i zdewastowane? Ja jak bylam w poniedzialek lezaly tylko puste miski na grobie obok? Co tam mozna polamac i zdewastowac? tam rosnie tylko tuja i jest ogrodzona siatka? (chyba, ze piszesz o innym miejscu).

A do dziury w murze radze nie chodzic p. Wiesi. Tam jest zabudowany grob polokraglymi pustakami, raczej nie jest to stabilne i pewne. Mozna sobie narobic krzywdy.

alysia

Avatar użytkownika
 
Posty: 2249
Od: Pt sie 17, 2007 21:56
Lokalizacja: W-wa/Holandia

Post » Śro cze 06, 2012 17:46 Re: Głodne Koty na Cm Wolskim. Karmiciele wykruszają się. Po

Chyba o innym miejscu mówimy. To, o którym ja myślę, ma tuję i krzaczki, siatki żadnej nie kojarzę.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15227
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Pt cze 08, 2012 10:39 Re: Głodne Koty na Cm Wolskim. Karmiciele wykruszają się. Po

Dzis była bardzo nie przyjemna sytuacja na cmentarzu, mam nadziej, że opisze to pani Bożenka. Ja opisuje to co przekazała mi teraz zapłakana pani Wiesia. Ujawnił się nowy pan dyrektor i oświadczył , że wszystkie koty w niedługim czasie zostaną zlikwidowane.
Z tej rozmowy między innymi wyszło, że są zbierane pieniądze przez internet przez fundacje i karmiciele niezle z tego sobie żyją . Pani kwiaciarka prosiła żebym coś wyszukała w necie i znalazłam taki artykuł i podany nr konta na zbiórke na wolszczaki.
http://www.bezpiecznaprzystan.org.pl/ak ... olski.html
Nie dostaliśmy od żadnej fundacji karmy ani pieniędzy na karme, oprócz zbiórek na forum. W sterylizacji pomagały forumowiczki.
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Pt cze 08, 2012 11:37 Re: Głodne Koty na Cm Wolskim -do likwidacji.Co robić jak po

8O

A czy Pan Dyrektor oświadczył też może jak zamierza...ekhm...zlikwidować problem? :evil:
Obrazek Obrazek

jamkasica

 
Posty: 3205
Od: Śro sie 25, 2010 9:42
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt cze 08, 2012 11:58 Re: Głodne Koty na Cm Wolskim -do likwidacji.Co robić jak po

Z tego co wiem to już skoro świt czekali na panią Bożene i sledzili ją po cmentarzu.
Facet się przedstawił, jako pan Jurecki i że jest z Kurii.
Pani Wiesia twierdzi , że brakuje kotki młodej buraski która była w ciąży były próby jej złapania na sterylke , ale nie chciała wejść do klatki.
Już raz koty zostały wytrute na cmentarzu. http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,86842,4394441.html
http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34 ... lskim.html
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Pt cze 08, 2012 14:18 Re: Głodne Koty na Cm Wolskim -do likwidacji.Co robić jak po

Ciekawe, czy ksiądz choć raz na mszy zaapelował do wiernych, żeby nie podrzucali kotów na cmentarzu? Gdyby nie ten proceder, to wysterylizowane stado prędzej czy później w naturalny sposób by się zlikwidowało.
Groźba oznacza jak mi się wydaje fizyczną ekterminację, bo przecież schrony nie biorą wolnożyjących kotów i żadna straż miejska czy dla zwierząt w tym nie pomoże. Jednym słowem to groźba karalna, zgodnie z ustawą o ochronie zwierząt. Najlepiej by było, żeby jakaś instytucja prozwierzęca wystosowała odpowiednie pismo do władz cmentarza, uświadamiając im prawne konsekwencje takiego podejścia do sprawy.
Ma ktoś pomysł, co z tym fantem zrobić?
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15227
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Pt cze 08, 2012 20:09 Re: Głodne Koty na Cm Wolskim -do likwidacji.Co robić jak po

...

może ktoś zna kogoś w TOZie? żeby się potem publicznie z tych zakusów nie wycofał - fajnie byłoby go nagrać. już poza tym wszystkim - nie rozumiem, jak te koty im przeszkadzają. zresztą z tego, co widzę - większość ludzi odnosi się do nich z sympatią. tylko różnego rodzaju "zapaleńcy" nie.

czy ta bura kotka to takie młode, co się urodziło w zeszłym roku tej nowej tri, w miocie z rudasem? było to takie dzisiaj w domkach, ciąży nie zauważyłam, mogę wrzucić zdjęcia mordki.

poza tym u kotów spoko, tylko na górce pusto, sam pingwinek się pokazał, balbiny ani dymniaka niet. Plamkuś przeniósł się do pana K.
wrzucać foty?

Fleur

Avatar użytkownika
 
Posty: 4244
Od: Sob paź 01, 2005 21:51
Lokalizacja: w DS

Post » Pt cze 08, 2012 21:58 Re: Głodne Koty na Cm Wolskim -do likwidacji.Co robić jak po

Dobrze by było, żeby pani Bożena napisała jak przebiegała rozmowa i co ten pan zarzuca i dlaczego jemu te koty przeszkadzają.
Ja napisałam co mi przekazała pani Wiesia przez telefon, która z kolei usłyszała od pani Bożeny.
Fleur ja nie znam tej kotki tylko znam ich matke , ale jak zobaczy fotki pani kwiaciarka to może rozpozna czy ta kotka jest właśnie poszukiwana.
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Pt cze 08, 2012 22:02 Re: Głodne Koty na Cm Wolskim -do likwidacji.Co robić jak po

meggi 2 pisze:Z tego co wiem to już skoro świt czekali na panią Bożene i sledzili ją po cmentarzu.
Facet się przedstawił, jako pan Jurecki i że jest z Kurii.


8O :strach: 8O

Straż dla Zwierząt? Może na "pana z Kurii" zadziała widok munduru? I może ktoś umundurowany wytłumaczy "panu" parę rzeczy? Łącznie z tym, że cmentarz zjedzą szczury, jak kotów zabraknie? Może pomogłoby też założenie fb dla Wolszczaków? W ostateczności: tvn24 często ostatnio bierze się za przypadki zwierzęce
Obrazek Obrazek

bagheera

 
Posty: 2312
Od: Pt mar 11, 2011 20:22
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt cze 08, 2012 22:49 Re: Głodne Koty na Cm Wolskim -do likwidacji.Co robić jak po

albo TVN Uwaga.

Straż dla zwierząt - NIE. lepszy byłby TOZ. zobaczymy o co chodzi w ogóle. potem wrzucę zdjęcia kotów z dzisiaj.

edit: dodaję zdj.

a kuku! buraś kryje się za czarnuchem:
Obrazek
i sam, niucha gourmeta:
Obrazek

wydaje mi się, że to z tego zeszłorocznego rodzeństwa seledynowookiej szylki - co był rudasek i buraska z rudą plamką na głowie.

Fleur

Avatar użytkownika
 
Posty: 4244
Od: Sob paź 01, 2005 21:51
Lokalizacja: w DS

Post » Pt cze 08, 2012 23:15 Re: Głodne Koty na Cm Wolskim -do likwidacji.Co robić jak po

Nie pamietam dobrze które to osoby kiedyś na wątku deklarowały się, że są w bardzo dobrych układach z księdzem proboszczem i mogą iść na rozmowe. Może ksiądz dyrektor zgłaszał temat do kurii i stąd ta nagonka na karmicieli.
Prosimy o zrobienie wydarzenia na FB ja mam konto ale więcej nie kumata.
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Sob cze 09, 2012 13:39 Re: Głodne Koty na Cm Wolskim -do likwidacji.Co robić jak po

Ja też niespecjalnie, żeby dotrzeć do jak największej liczby ludzi :(
Czemu SDZ nie? (zaraz mnie ktoś spacyfikuje, ale choć staram się nie uprzedzać do straży miejskiej, to jakoś moje interwencje dotąd były mało skuteczne :?
Ktokolwiek, aby to była jakoś rozsądna "władza", ksiądz proboszcz również.
Też czekam na info, co się właściwie stało
Obrazek Obrazek

bagheera

 
Posty: 2312
Od: Pt mar 11, 2011 20:22
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 84 gości