dzień dobry .
pale w piecu ,piekę szarlotkę,zapach w końcu przyjemniejszy się robi.
U nas już zimno,15 stopni.
wszystko przytulone do siebie ,tworzące jeden kłąb futerkowy śpi...świnie mi nie dały pospać ,jak zwykle 6 rano a one już i natychmiast na dwór ,potem już i natychmiast jeść...
co było robić kawkę sobie zrobiłam i się zaczęło ,kto pierwszy wlezie na kolana ,komu dam lizać gębę ...no jak ich nie kochać
od razu ożywam
Malwinka też już po wecie ,ona na stole zachowuje się cudownie ,leży ,zaczyna mruczeć ,dziś aż się ośliniła
ona jest wyjątkowo ładna ,taka lśniąca ,mojej wetce oczy się do niej śmieją .
ale już nie chce nic,ma już 10 ..w tym ileś ode mnie .